Dzisiaj rano tata pojechał do Gdyni oglądać jak statki wychodzą z portu. Ja z Łukaszem zostaliśmy chwilę w domu, po czym poszliśmy oglądać nad brzeg paradę żaglowców. Nigdy nie widziałam w Orłowie takich tłumów... Wdrapaliśmy się na najwyższy szczyt klifu, gdzie wszystko było cudownie widać. Na tą okazję "wyciągnęli" z portu Dar Pomorza, który stał, a wszystkie inne statki przed nim defilowały Naprawdę świetny widok. W tym roku Dar Pomorza obchodzi swoje setne urodziny. Jako pierwszy pod pełnymi żaglami przepłynął Dar Młodzieży. Ten widok tak mnie wzruszył, przywołał dawne marzenia, że łzy leciały mi jak grochy.. Pięknie wyglądał też Sedov i Mir.. Wkrótce wkleję zdjęcia... Po paradzie pojechaliśmy z tatą do Gdańska. Wypiliśmy kawę przed samym pomnikiem Neptuna, przespacerowaliśmy się wzdłuż Motławy, a następnie wróciliśmy do Gdyni, by tata mógł się spakować. Później pojechaliśmy do Sopotu, pochodziliśmy po molo i odprowadziliśmy tatę na pociąg. Smutno było się żegnać. Poszliśmy kupić sobie bilet. I dobrze, że wreszcie to zrobiliśmy, bo prawie wszystkie miejsca były już wyprzedane.
Najlepsze pomysły na prezenty świąteczne.
1 year ago
też miałam okazję oglądać paradę, tylko że z Gdyni. Szczerze mówiąc, to oczekiwałam jakiegoś początku, salwy na start, no nie wiem czego dokładnie, więc po godzinie spędzonej na plaży, rozmowach i oglądaniu żaglowców, bardzo rozważnie zapytałam "A kiedy się zacznie parada?" :D
ReplyDelete