Na początku tego posta, pierwszego w tym roku pragnę życzyć wszystkim dosiego roku. Oby dla nas wszystkich był lepszy od poprzedniego.
Jak większość zrobiłam sobie mały rachunek sumienia i na plus wychodzą rzeczy typu, że kupiłam sobie auto, dostałam podwyżkę, zaczęłam więcej oszczędzać ale... nie udało mi się z rzeczą, na której mi dość mocno zależy. Chcę zmienić pracę i muszę się nareszcie za to wziąć. Mam wielką nadzieję, że pod koniec roku będę mogła powiedzieć, że wreszcie mam lepszą i ciekawszą pracę :) Jeśli wszystko dobrze pójdzie do następnego Sylwestra spędzę mając nowe nazwisko u boku... męża już, a nie narzeczonego :) Wiem, że to będzie największym wydarzeniem tego roku. I mam nadzieję, że na drugim miejscu znalezienie fajnej pracy...
A co do wyprzedaży to mam sporo grzeszków na moim koncie... Byłam weekend przed świętami w Niemczech w Dreźnie... I niech mi ktoś powie dlaczego więcej rzeczy jest tam przecenionych niż u nas??? Zaglądałam do tych samych sklepów, patrzyłam na te same rzeczy... Ech :( Ale przynajmniej tam troszkę się obkupiłam. Na święta pojechałam na Śląśk, gdzie nie ma tylu zapalonych zakupoholików i dorwałam kilka ciekawych rzeczy, które tu we Wrocławiu zniknęły zanim zaczęły się przeceny. Dzisiaj była przecena w Takko i też nie mogłam się powstrzymać z kilkoma rzeczami.... Ale od jutra zaczynam oszczędzać ;] I hope...
Nie znam się na wyprzedażach za bardzo, ale z tego, co zauważyłam i mi mówiono, to w Polsce są one właśnie bardzo kiepskie!
ReplyDeleteA kurtkę masz fajną, skąd ona jest? :D
Wszystkiego dobrego w nowym roku ;)
no jakoś w tym roku nie ma specjalnie fajnych tych wyprzedaży :(
ReplyDeleteniedawno czytałam w Wyborczej... że po wyprzedażach jest taniej:)
ReplyDeleteKaja Wolnicka Photography - zdjęcia ślubne, fotografia ślubna Warszawa