Obrączki...









Dzisiaj robiliśmy rundkę po sklepach w celu znalezienia idealnych obrączek. Wybraliśmy takie sklepy jak Apart, Yes, czy Kruk, z myślą, że tak duże firmy raczej będą dbały o klienta.  Nic bardziej mylnego, przynajmniej we Wrocławiu. Mimo, że byliśmy jedynymi gośćmi tych sklepów w danej chwili ekspedientki nie miały w ogóle ochoty do nas podejść. Część po jakimś czasie interesowała się nami, a druga część za cholerę nie potrafiła się przemóc i mimo, że dobre kilkanaście minut gapiliśmy się w te obrączki, nie zaproponowała pomocy. Nie o to chodzi, że jestem jakaś nieśmiała albo coś. Ale jeśli mam zostawić ponad tysiaka w jakimś jubilerze, to chciałabym by ktoś chciał ze mną porozmawiać, doradzić mi, pokazać co będzie najlepsze. Nie byliśmy tylko w pojedynczym sklepie z każdej firmy. Daliśmy szansę im w kilku sklepach... Smutne trochę. Apart w Pasażu Grunwaldzkim ma osobny stolik z obrączkami za szybą, z dwoma krzesłami po jednej stronie i jednym po drugiej. Wiadomo. Tam, gdzie te dwa siada para, po drugiej stronie, pan/pani. Siedzieliśmy tam i nic. Żywej duszy w sklepie. Dopiero później ktoś się pojawił, ale skończyło się tylko na pojawieniu :) W każdym razie zdołowani, zauważyliśmy innego jubilera, o nieznanej nam nazwie "W.Śliwiński" (kojarzy ktoś? jakieś opinie?). Gdy weszliśmy od razu miły pan sprzedawca nami się zainteresował, opowiedział nam jakie są obrączki, co jest dobrego w takich, co w takich. Ba! nawet doradził mi, jaka na mnie wygląda najlepiej. Co najlepsze, nie ta najdroższa była najlepsza! Mimo, że sam miał obrączkę pewnego typu, to gdy podobną przymierzałam to mi ją odradził, że niby nieładnie. Fajnie, naprawdę był zainteresowany, dużo poopowiadał... I mimo, że firmy nie znam to tak zamówię. Bo nie od dzisiaj wiadomo, że to co zostawiamy w sklepie, po części ląduje w kieszeni sprzedawcy. Jeśli mam wybierać, to niech to dostanie ktoś, kto choć troszkę się zainteresuje klientem...


8 comments:

  1. daj mi prosze swojego maila, bo ni umiem znalezc na stronie a chcialam ci cos wyslac.
    pozdrawiam
    Agata

    ReplyDelete
  2. ładne sandały a w tych turkusach wygladasz oblednie :)

    ReplyDelete
  3. Bardzo mi sie podoba ta bluzka z ozdoba przypominajaca pawie piora, i biale sandalki.

    Ja juz nie pamietam gdzie kupilismy obraczki, ale napewno oba razy w jakiejs zlotniczej sieciowce. Mozliwe nawet ze dwa razy w tej samej. W kazdym badz razie na obsluge nie nazekam, zajeli sie nami nalezycie, palety z obraczkami wyjechaly na lade natychmiast, a nawet zaproponowano nam zebysmy sobie obejrzeli obraczki w swietle slonca przed sklepem, bo w sztucznym oswietleniu nie lsnily pelnia blasku :) I nikt mi nad karkiem nie dyszal, kiedy wyszlam sprawdzic czy to prawda.

    ReplyDelete
  4. Mrs_L: no to miałaś szczęście, że Cię tak obsłużyli. Nie pamiętasz, co to była za sieciówka?
    Dwa razy obrączki kupowałaś? ;>

    ReplyDelete
  5. geselle.pl kolo dworca pkp, mila obsluga i ceny konkurencyjne w porownaniu do sieciowek

    ReplyDelete
  6. niebieski zestaw super! o to wlasnie chodzi ! :)

    czarne sandałki z cwiekami swietne, ubieraj je czesciej ale unikaj spodni z podwinietymi rozszerzonymi nogawkami.
    moze sukienka do tych sandałkow? wygladałoby super

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Related posts

 
MOBILE