Wczoraj, gdy pogoda zapowiadała jeszcze ładny dzień wybrałyśmy się z mamą do Rybnika na zakupy. Najpierw jednak skoczyłam do krawcowej oddać moją "skórzaną" sukienkę do krawcowej. Krawcowa 'uciachała' już dekolt w szpic. Pozostało jeszcze obszycie. Liczę, że po tej operacji sukienka będzie prezentowała się nieco lepiej. Zeszłyśmy pół miasta w poszukiwaniu za butami zimowymi dla mamy. Każde swoje zużywa w ekspresowym tempie i w sezonie musi kupować po 2 - 3 pary. Ale niestety prawie żadne jej nie pasują. Jedne mają obcas nie ten, jak obcas jest w porządku, to przód jej się nie podoba. I tak na zmianę. Trudno, jak jest wybredna to nie będzie miała nowych butów :)
Skorzystałam trochę z polskich sklepów, kupiłam sobie zapas cieni z Sephory (te w formie 9 w kółku są boskie i teraz w przecenie). W Tesco kupiłam trochę piżam i ubrań do chodzenia "po domu".
Postaram się część moich zakupów opisać trochę później. Miałam okazję wypróbować 2 nowe kosmetyki, jestem tak bardzo nimi zachwycona, że muszę je trochę opisać. Ale to też później :)
Na razie wklejam zdjęcie z wczoraj :)
Płaszcz - C&A
Sweter - Takko
Bluzka - KIK
Pasek - C&A
Spódnica - F&F
Buty - Deichmann
Prezentuje ono, po części, sweterek (kardigan) który kupiłam sobie parę dni w Czechach. Jest prosty, fioletowy. Niemal ten sam odcień, co panterkowa bluzka (mam ją na sobie), którą parę dni temu prezentowałam.
Później spędziłam trochę czasu u babci. Bawiłam się z jej kotem, którego dziadek dostał od mamy niedawno :) Kot ma na imie Filip i wydaje się być najzabawniejszym kotem na świecie :)
Piękne fiolety na Tobie, ale nie mogę się na nich skupić przez kociaka!!!! Marzy mi się kociątko strasznie, ale niestety- mąż stanowczo protestuje :(
ReplyDeleteNo świetnie Ci w tych kolorach! :)
ReplyDeletepozdrawiam
fajny kocika :D a tobie ładnie w fiolecie :)
ReplyDeleteZestaw mi się naprawdę bardzo podoba! A kotek jest przeboski :D
ReplyDeletebardzo fajnie wyglądasz ;)
ReplyDeletekupienie fajnych zimowych butów pod koniec zimy jest tragedią, pamiętam jak na gwałt potrzebowałam, to w końcu kupiłam o wiele droższe niż planowałam, a na dodatek nie podobają mi się już, a są tak porządne, że szkoda wyrzucić...
kociak uroczy :) a Tobie ładnie w tych fioletach
ReplyDeleteKociak nader fotogeniczny :)
ReplyDeleteJakis czas temu kupilas czerowna sukienkotunike, z wykladanym golfo-kolnierzem o ile dobrze pamietam, probowalas ja zestawic ze swoimi fioletami? Ostatnio pokazujesz sie nader monochromatycznie, a wlasciwie bichromatycznie, bo glownie w fioletach i czerniach, rozumiem ze ograniczona wyjazdem garderoba nie pozwalala na szalenstwa, ale chyba nie masz zamiaru wprowadzic regoru dwukolorowki na stale?
Jestem ciekawa jak sukienka bedzie wygladac po tuningu, wymyslilas juz jakis nowy zestaw na jej drugie "wejscie"?
Super :D A jaki szalik masz ladny :D Ale najladniejszy to ten dziadkowy kot :D Wyglada zupelnie jak Stefan mojej mamy :D
ReplyDeleteAsiu tym razem nie skomentuję Twojego zestawu,tylko gościnnie występującego mruczastego modela-po prostu cudeńko i śliczności ;-).
ReplyDeleteMrs_L: Jestem w Polsce, zabrałam 4 ubrania na krzyż, więc trudno pokazać więcej. Choć ostatnio poczyniłam kilka zakupów, martwi mnie, że przekroczę moje magiczne 20kg. Ostatnio 'siedzą mi' czernie, szarości, borda i fiolety. Nie mam ochoty na inne kolory. Niedawno kochałam się w różach, później w mocno kolorowych ubraniach. Teraz przyszedł czas na takie kolory. Za jakiś czas pewnie pokażę się w nowym stylu.
ReplyDeleteJeszcze nie wymyśliłam nowego zestawu, zazwyczaj robię to w trakcie ubierania się. Ale skoro już poruszyłaś temat to zaczęłam się nad tym zastanawiać. Myślę o jakiejś bluzce koszulowej, choć żadnej ze sobą nie mam. W Niemczech mam chyba ze 2 :) Więc myślę, że sukienkę pokażę po moim powrocie. O ile krawcowa mi jej nie spieprzy.
swietny kolor plaszcza!:)
ReplyDeletekotek!<3
śliczny kociak. I piękny fioletowy płaszczyk
ReplyDeletekociak przesłodki.
ReplyDeleteprezentujesz się znakomicie, bardzo lubię Cię w takich ciepłych odcieniach i uwiebiam te buty
a ja chciałabym Twoje włosy:))) i chyba mamy podobne buty^^
ReplyDeleteBardzo ładny zestaw :)
ReplyDeleteSuper drugie zdjęcie kota, oczy wyszły niesamowicie turkusowe :)
Bardzo podoba mi się Twój blog!!! Mam nadzieje, że i Ja już niedługo dodam pierwsze stylizacje. Zapraszam na:
ReplyDeletehttp://size-42.blogspot.com/
musiałam się zalogować :)
ReplyDeleteprzejrzałam chyba wszystkie Twoje stylizacje i podoba mi się , że mimo "szaje" (ja też jestem XXL) ubierasz się super...pozdrawiam.. P.S.Kociak jest słodziutki :)
Buty i płaszcz to moi faworyci;)
ReplyDeletekot ma niezwykłe oczyska!:))
ReplyDeleteTwój zestaw przypadł mi do gustu - świetne kolory:))
serdecznie dziękuję za życzenia!!!
love purple on you!
ReplyDelete