Sick

Ich fühle mich total mies weil ich eine Ohrenentzündung habe. Bitte verzeiht mir wenn ich mich eine Weile nicht melde, aber ich muss einfach gesund werden.
Und verzeiht mir bitte auch die Mülltonnen im Hintergrund. Dieses mal konnte ich nicht einfach meine Fotos auf dem üblichen Platz machen.

- Powiedz im, że jakieś ćwoki się kręciły na Twoim miejscu i musiałaś się przenieść.
Tak powiedział mój mąż, gdy spanikowana oznajmiłam mu, że na każdym zdjęciu, które mi zrobił są śmietniki. Tak, wiem, z opuszczonym czołem przyznaję, że jest to wiocha nad wiochami, ale tym razem nie miałam wyboru. Koło naszych garaży kręcili się jacyś goście, którzy - założę się - na pewno nie dali by sobie nie popatrzyć na moją mini sesję.

Ostatnio trochę mi się zachorowało, stąd trochę też marnie na zdjęciach wyglądam. Złapało mnie zapalenie obu uszu, siedzę z czymś dziwnym wetkniętym w jedno z nich i czuję się obrzydliwie! Ale powiem Wam, że niemiecka służba zdrowia to jednak jest coś fajnego. Można sobie wybierać najbardziej udziwnione kliniki, udziwnionych lekarzy i nie płacić nic. No dobra, prawie nic. Raz na 3 miesiące 10 € i tyle. Dzisiaj udało mi się znaleźć laryngologa i to w całkiem przyzwoitej klinice od tych spraw. Głupia byłam, bo myślałam, że samo przejdzie przez weekend, ale jednak nie. Po raz pierwszy marzyłam, by znaleźć się u lekarza. Czuję się marnie, więc wybaczcie jeśli nie będzie mnie przez jakiś czas. I wybaczcie te okropne śmietniki!

Sukienka / Kleid - Clockhouse
Getry / Leggings - KiK
Buty / Schuhe - Skechers
Torebka / Tasche -  targ / Markt
Chusta / Tuch - Primark
Naszyjnik / Halskette - Miss Etam
Zegarek / Uhr - Fossil






37 comments:

  1. świetna, wygodna stylizacja!:)
    śliczny naszyjnik!
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  2. Zapalenie ucha to coś najgorszego na świecie :( Wiem z doświadczenia... I ten ból :(
    Ale na zdjęciach nie wyglądasz na chorą, wręcz przeciwnie... Bardzo ładnie...
    Jakbyś nie napisała, to bym wcale na te śmietniki uwagi nie zwróciła...

    P.S. Pozdrawiam gorąco i życzę powrotu do zdrowia :)

    ReplyDelete
  3. No to życzę szybkiego powrotu do zdrowia :* wcale też nie wyglądasz na chorą :) Stylizacja taka normalna, ale ja tak lubię te Twoje sukieneczki z falbankami ;) No i to połączenie z różową torebką :)
    Trzymaj się kochana :*

    ReplyDelete
  4. tolles Outfit :) Die Herzkette ist wunderschön :)

    ReplyDelete
  5. zapalenia ucha długo się leczy :( zdrowia! :*

    miałam kiedyś taką tuniczkę, mega fajna ;d

    ReplyDelete
  6. Oj Aaaasiu, czasem wystarczy metr się przesunąć i od razu lepsze tło się robi! No ale ja rozumiem i wiem, czasem się coś odkryje dopiero w domu na komputerze i po zawodach! Zdrowiej jak najszybciej, nie daj się! Masz piękną torbę i naszyjnik, zachwycam się:)

    ReplyDelete
  7. wyglądasz uroczo, masz taką ładną buźkę!!

    ReplyDelete
  8. oj nienawidzę zapalenia ucha ;/ miewałam często niestety ;/ ale ty wygladasz świetnie1bardzo mi siepodoba ten zestaw :)

    ReplyDelete
  9. oj nienawidzę zapalenia ucha ;/ miewałam często niestety ;/ ale ty wygladasz świetnie1bardzo mi siepodoba ten zestaw :)

    ReplyDelete
  10. Mimo choróbska, wyglądasz ślicznie :)
    Zdrowia życzę i wracaj do nas szybko!!! :*

    ReplyDelete
  11. Pozdrowienia z Kalifornii! Mam bardzo lubił swoją stronę i skanowania przez wszystkie posty. To był kolejny dobry post!! Czy wielki dzień! Alice

    ReplyDelete
  12. Nie widać po tobie, ze chorowałaś :) ale powrotu do zdrowia :D

    ReplyDelete
  13. szybko wracaj do zdrowia, chorowanie latem to okropieństwo, taka dolegliwość jak zapalenia ucha na całe szczęście mnie nigdy nie dopadła, ale wyobrażam sobie, że to musi być potworny ból...
    a śmietniki w tle? się wytnie ;) pozdrwiam

    ReplyDelete
  14. tak jak wszyscy uważaj i ja, że w ogóle nie widać po Tobie choroby uśmiechnięta jak zawsze :) pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Serduszko bym ukradła :)

    ReplyDelete
  15. oj to wracaj do zdrowia bo zapalenie uch to nic fajnego :/

    ReplyDelete
  16. bardzo Ci współczuję...zapalenie uszu, to paskudna sprawa..mam jednak nadzieję,że szybciutko się wykurujesz:))
    śmietniki mi nie przeszkadzają;)
    zestaw mi się podoba..taki na luzie:))

    ReplyDelete
  17. Ooo współczuje, to paskudnie denerwuje takie zapalenie ucha. Nawet mimo chorobska wygladasz ładnie, tak trzymać. Podoba mi się różowy torebkowy akcent i świetne buty. Wyglądają na bardzo wygodne!!

    ReplyDelete
  18. Też nie masz co robić tylko chorować ;) A popatrz, tak nie dawno pisałaś, że już nie chorujesz, a tu popatrz... Mam nadzieję, że jednak nie dasz się i szybko Ci się polepszy i do nas wrócisz.
    Zdrówka i pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete
  19. Dzięki za miłe słowa i postaram się dodawać też na blogspota takie notki jak na Pingera ;)

    A tunik tez mam taka, ale czarną...i szukam jakichś kolorowych leginsów do niej :)

    ReplyDelete
  20. zdrowiej :)))
    Tak to już jest... Tło jest dobre, a jacyś ludzie przeszkadzają w robieniu zdjęć.

    ReplyDelete
  21. Jako że kupujesz w TK Maxx, a niedaleko mojego miejsca zamieszkania otwierają ten sklep, chciałabym zapytać o artykuły dla zwierząt - co mniej więcej jest w ofercie? Dziękuję i pozdrawiam :).

    ReplyDelete
  22. Hej Asiu, zdrowiej!
    mnie męczy przeziębienie od niedzieli, ale jakoś daję radę ;))

    muszę odnieść się do Twojego postu o niemieckich kierowcach :D
    hm.. jeżdżę trochę po ichniejszych drogach i w ogole nie zauwazylam jeszcze zatrzymanego gdzies pod budką auta na awaryjnych, czy nie slyszalam trąbienia :D
    a ciężarówki na autostradzie owszem, wyprzedzają się wzajemnie, ale to chyba dlatego, że jedne są lżejsze, bo rozładowane i wolą wyprzedzić jakiegoś spowalniacza, za którym poźniej będą musały wlec się pod górę. A że robią to z prędkością niewiele wyższą? bo robią to przepisowo :) po prostu mają tachografy i nie pojadą więcej niż 90 na godzinę.

    aaa nie zapominajmy - znaczna część kierowców jest turkisz, co automatycznie oznacza więcej trąbienia :DD

    ReplyDelete
  23. Witaj Asiu,niestety ale te legginsy są tragiczne,przykro mi że to piszę choć inni chwalą ten outfit;może nie mam racji ale uważam,że zaburzają proporcje sylwetki i pokazują wszystkie mankamenty figury.Od bioder w górę-super (brawo za pomysł z doborem torebki w tym kolorze),w dół-katastrofa. Takie legginsy są ok do biegania, na rower,do sprzątania :)... ale na ulicę NIE. Dawno nie zaglądałam na Twój blog, teraz przejrzałam kilka ostatnich postów i jestem zachwycona stylizacjami ze spodniami a w jeansowej spódniczce wyglądasz rewelacyjnie... Pozdrawiam.Joanna

    ReplyDelete
  24. hihi zgadzam sie z 6roove, znaczna wiekszasc trabiacych kierowcow w niemczech to obcokrajowcy.
    ale ze swiatlami awaryjnymi zgadzam sie w 101% :)

    mam nadzieje ze choroba nie rozlozyla Cie calkowicie.

    Gute Besserung ;)

    ReplyDelete
  25. Dzień dobry!
    Trafiłam na Pani blog zupełnie przypadkiem-po nitce do kłębka. Przejrzałam do połowy wstecz. Jestem zachwycona! Pani wygląda tak zadbanie, schludnie, z klasą i w dodatku zawsze uroczo! Świetnie dobiera Pani ubrania do swojej figury, wszystko zawsze "gra i buczy", jest dopasowane i ze smakiem. Robi Pani Polkom świetną reklamę tam w Niemczech:) Przepraszam, że się tak rozpływam, ale na prawdę jestem pod wrażeniem.
    Uważam, że Pani powinna to wykorzystać i spróbować zająć się stylizowaniem puszystych pań. Chodzi mi o takiego "osobistego stylistę". Przecież to nie oznaczałoby pracy na pełen etat, ale np. umawia się Pani z daną klientką na sobotnie wspólne zakupy w godzinach powiedzmy 9-13. Nawet Pani nie wie jakie jest zapotrzebowanie na takie usługi! W dodatku w Niemczech kobiety na brak pieniędzy nie narzekają, więc dla nich to nie byłaby znowu taka ekstrawagancja. Wystarczyłoby się odpowiednio zareklamować. Aby nie wiązać tego bezpośrednio z blogiem mogłaby Pani założyć nową stronę internetową np www.joannaXYZ.com i tam wkleić zdjęcia z bloga jako swoje portfolio i oczywiście do tego opis jakie usługi Pani oferuje + ewentualnie link do Pani bloga. Potem tylko trzeba by jeszcze Panią wypozycjonować w wyszukiwarce hasłami typu "osobisty stylista/ stylista ludzi z nadwagą/ stylista puszczstych" (to po niemiecku) . Pewnie Pani koleżanki blogerki by Panią też zareklamowały u siebie.
    Co Pani o tym sądzi? Myślę, że grzech nie spróbować, tym bardziej, że Pani na prawdę ładnie się ubiera i wygląda:)

    albo mam jeszcze inny pomysł: widziałam, że ma Pani w "obserwowanych" koleżanki, które również fajnie i z klasą się ubierają. Może byście założyły taką ekipę stylistek? Też ze stroną www itp jak powyżej opisałam. To by było tak "poszerzało możliwości" - różne miasta, różna dostępność czasu u każdej z was.

    pozdrawiam
    Beata K, też studentka politechniki;)

    ReplyDelete
  26. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)

    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  27. Hallo !
    werde ganz schnell gesund !!!
    Ich vermisse deine Blogeinträge ...
    klicke fast jeden Tag und finde deine Tipps und Beiträge richtig gut !
    Ausserdem sehe ich was es Neues in den Läden gibt !
    Erhole dich , ich vermisse dich !!!

    LG
    Beate ♥♥♥

    ReplyDelete
  28. Asiu wracaj do zdrowia i do nas :) czekam na nowe notki!

    pozdrawiam
    Joanna

    p.s. ale nie ta co wyżej się wpisała ;p

    ReplyDelete
  29. Prawdziwa szafiarka, bardziej przejmuje się tłem na zdjęciu niż własnym zdrowiem :) Kuruj się i śmietnikami się nie przejmuj. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę !

    ReplyDelete
  30. Nie przepadam za różem, ale ta torba wygląda znakomicie :))
    Musi na prawdę Ci doskwierać to ucho, skoro do lekarza się wybrałaś, współczuję! :))
    Ja mam z kolei problem z gardłem, ba! - straciłam głos! ;)

    ReplyDelete
  31. Wyglądasz super :D legginsy fajnie się komponują z resztą stroju :D
    a smietnikami się nie przejmuj :P każdemu się może zdarzyć ;) i tak większość spogląda na strój :)

    ReplyDelete
  32. kiedy wrócisz??????????????tęsknimy

    ReplyDelete
  33. paaula: dziękuję

    Czerwony pazur: ja do tej pory nie znałam tej choroby.. teraz wiem, że jest mega upierdliwa.. jak jej samo leczenie :( Dziękuję moja droga :)

    Abscysynka: dziękuję :) Zdjęcia robiłam na początku, gdy myślałam, że samo minie :)

    obszoen: Danke sehr!


    famfaramfam, porcelain desire: dziękuję :)

    ramonies: no wiem, chylę czoła :( Dziękuję za miłe słowa :)

    Anna Bartosik: Dziękuję, zaczerwieniłam się :)

    Curves Ahead: Dziękuję :)

    Moda przemija...: Dzięki słońce :*

    Alice Lynn Alfred: THX! :)

    Patrycja Antonina: dziękuję :)

    ThimbleLady: Dzięki za kochane słowa :)

    Nasze wycieczki: Dziękuję :)

    Mała gosia: Dziękuję!

    Tara: Dziękuję :)

    Wasp: Dziękuję :)

    Limonka: Dziękuję :)

    MICa: No, chyba w złym momencie to napisałam :( Dzięki!

    Lulu: Nie mogę się doczekać!!!

    Amethyst: Bardzo mi miło :)

    sajuki: No właśnie! :)

    agnieszka: Nie mam pojęcia, wiem, że dla moich szynszyl nic nie ma! Ale widziałam chyba szampony dla czworonogów i siedziska :)

    Frabrizia: Thank You very much!

    6roove: Dziękuję, mam nadzieję, że u Ciebie już wszystko ok!
    Może masz rację :)

    Anonim(7:31): Jest mi tak strasznie, bardzo bardzo bardzo bardzo przykro, że Ci się nie podoba.

    yuffie: Nie wiem, nie zaglądam tym trąbiącym do aut :)
    Danke ;)

    Anonim(10:25): Kurcze... to jest pomysł.. Fajny, ale.. cholera, trudny do zrealizowania :) Dziękuję, że zechciałaś się ze mną tym podzielić, to wręcz kochane z Twojej strony :) Muszę to wszystko przemyśleć. I nie jestem żadną Panią :) Mam nadzieję, że jeszcze się odezwiesz!

    Dziup: Ależ proszę :)

    Rigby: Postaram się :)

    Anonymous(9:49): Vielen lieben Dank liebe Beate!

    Anonim-Joanna: Dziękuję :)

    Nurka: no to wyszło na to, że jestem totalną rasową, nie? ;)

    Aurora: Dziękuję, chciałam specjalnie osiągnąć taki efekt. Gdybym założyła czarną torebkę było by strasznie nudno i przewidywalnie, prawda?
    Mam nadzieję, że już wyzdrowiałaś!

    Sara: Dziękuję za miłe słowa :)

    Anonim(11:11): wróciłam ;)

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Related posts

 
MOBILE