Leider kann ich euch versprechen, dass den Mantel, den ihr auf den folgenden Fotos sieht, ich in diesem Jahr nicht mehr zeigen werde. Es sei denn, das Wetter spielt um einen Streich und es wird wärmer. Aber das glaubt ja wohl schon keine mehr. Naja, ich könnte weiter in diesem Mantel herumlaufen, wenn ich mehr unter ihn anziehen würde, aber leider hasse ich es viele Schichten auf ein Mal zu tragen. Als einen dicken Pulli und dünnen Mantel trage ich schon lieber einen Cardigan mit Winterjacke. Obwohl, muss ich zugeben, dass es echte Pullover nicht mehr gibt. Alles ist jetzt aus Polyester gemacht. Ich habe auf dem Weihnachtsmarkt einen Stand gesehen, wo es Pullis aus echter Wolle gab, aber die Preise fingen mit 100€ an. Vielleicht könnte ich so eine Summe ausrücken, aber ich will dann nicht in der Haut der Person sein, die so einen Pulli mir verschmutzt oder kaputtmacht ;) Ihr wisst ja was ich meine ;)
Ich habe letztens von meinem neuen Grafik Tablett geschrieben. Am Anfang dachte ich, dass ich ihn zurück in den Laden schicke. Aber jetzt? Jetzt denke ich "wie konnte ich früher ohne das leben?" Ich habe schon ein Paar Bilder gemalt und überlege, ob ich die auf dem Blog zeigen soll.
Ich habe mir heute eine neue Winterjacke gekauft. Ich habe mir versprochen diesen Winter keine Winterjacken oder Mäntel zu kaufen, aber dieser konnte ich nicht widerstehen. Ich habe sie im Laden anprobiert und habe mich verliebt. Als ich zu Hause angekommen bin musste ich sie unbedingt noch ein Mal anprobieren. Und ab da an überlege ich ob der Mythos über die Spiegel in Läden, die jemanden dünner wirken lassen doch kein Mythos ist...
Niestety, chyba mogę Wam obiecać, że płaszcz na poniższym zdjęciu ujrzycie w tym roku po raz ostatni. Chyba, że pogoda spłata nam figla i zrobi się znów dużo cieplej. Chciałam nosić moje lekkie wiosenno-letnie płaszcze jak najdłużej, ale poległam! Musiałam wyciągnąć coś bardziej zimowego. Choć pewnie gdybym pod te lżejsze zakładała grube swetry nadal śmiało mogłabym w nich paradować po mieście. Ale ja nie znoszę grubych swetrów, w ogóle nie znoszę wielu warstw na sobie. Już wolę cieńszy kardigan plus grubszy płaszcz niż ze dwie bluzki i sweter i płaszczyk. A tak poza tym, z przykrością muszę stwierdzić, że prawdziwych swetrów już nie ma. W sklepach występują same poliestrowe paskudztwa przy których aż włos się jeży na głowie. Odkąd nastały zimniejsze dni nie zdarzyło mi się kupić żadnego swetra, ba! nie zdarzyło mi się nawet żadnym zainteresować.. Choć, zaraz, wróć! Udało, na jarmarku świątecznym wypatrzyłam swetry z prawdziwej wełny ale ceny... od 100€. W sumie od biedy, w wielkich bólach byłabym w stanie wysupłać te pieniądze, ale nie chciałabym być w ciele osoby, która w najmniejszym stopniu pobrudziłaby/zniszczyła mój sweter ;) Więc dla własnego bezpieczeństwa i tego innych pozostanę lepiej przy tym, co mam ;)
Pisałam ostatnio o moim tablecie graficznym. Przyznam, że na początku myślałam, że się nie polubimy ale dzisiaj mogę powiedzieć... jak mogłam wcześniej tego nie mieć??? Stworzyłam już kilka obrazków i zastanawiam się, czy nie umieszczać ich na blogu.
Kupiłam dzisiaj kurtkę. Uzgodniłam sama ze sobą, że w tym roku nie kupię żadnego okrycia wierzchniego na zimę ale poległam. Mam słabość do wszelkich kurtek i płaszczy w innych kolorach niż smutno ciemnych. Przymierzyłam w sklepie i cholernie mi się podobało jak leży. Po przyjściu do domu z nowiutkim nabytkiem nie mogłam się powstrzymać, by jeszcze raz przymierzyć. I tu zaczęłam się zastanawiać, czy mit o wyszczuplających właściwościach sklepowych luster czasem nie jest mitem..
Płaszcz / Mantel - ms mode | Bluzka / Bluse - c&a | Sukienka / Kleid - Takko | Torebka / Tasche - Troll | Buty / Schuhe - Deichmann | Rajstopy / Strumpfhose - F&F
to pokaż się nam w tej kurtce i obrazki też chętnie pooglądam :))
ReplyDeletePS wydaje mi się że w H&Mie w przymierzalniach są wyszczuplające lustra :P
ReplyDeleteno właśnie- a ja się z tabletem nie zaprzyjaźniłam.
ReplyDeletefakt, może trochę dlatego, że miałam mały, a potrzebowałabym minimum a4.
ale tak naprawdę-osobiście wolę zwyczajnie i tradycyjnie zabawę kredkami i ołówkiem.
samą mnie zaskoczyło, że przy moich slabościach do różnych zabawek- tablet okazał się być ble ;-)
p.s. nie wiem jaki masz tablet, ale w niektórych jest i scroll ;-)
ach jak ładnie z tym fioletem :)
ReplyDeleteI tak grudzień ładny i ciepły / w zeszłym roku o tej porze leżał śnieg /ja jednak już dawno noszę ciepłe kurtki. Pokaż nam się w swojej....warstw też nie lubię a co swetrów to jest w tym prawda ale coś zawsze można wybrać...pozdrawiam...
ReplyDeletefioletowe dodatki, to jest TO!!!
ReplyDeletete lustra naprawdę wyszczuplają..w niektórych wyglądam jakbym nie miała bioder;)
Podoba mi się, że fioletowe rajstopy i torebka fajnie podkręcają zestaw ;)
ReplyDeleteWszystko ładne, ale torba! Torba to marzenie! W ogóle fiolet bardzo lubię, więc tym bardziej mi się dziś podobasz:) A co do swetrów, nawet się nie zastanawiałam wcześniej nad tym o czym dziś piszesz, ja mam kilka porządnych z sh, jeden niedawno kupiony w New Yorkerze i nie chcę więcej. Nie jestem fanką takich zimowych ciuchów, dużo bardziej wolę wiosenno-letnie:)
ReplyDeleteCo do tabletu - z chęcią obejrzałabym co stworzyłaś. Zupełnie się na tym nie znam, dobrze by było się dzięki tobie wtajemniczyć!
a ja z innej beczki: co z Batmankiem???;-))) przydałyby sie jakieś foty z jego okresu dojrzewania;p;p
ReplyDeletejak ja lubię kolorowe rajstopy!
ReplyDeleteAle świetna kurtka!!! Za ile ją kupiłaś? :) Pozdrawiam
ReplyDeletenie wiem czy komentowałam ten zestaw bo wyświetla mi się jedynie okienko komentarza :P
ReplyDeleteniemniej fajnie wyglądaj te fioletowe rajstopy w tym połączeniu :) lubię te twoje buty :D