Red and baby blue

Deutsch Noch vor ein Paar Tagen war es so warm, dass ich normale Ballerinas anziehen konnte. Ich konnte mich endlich von den hohen Schuhen befreien und das machte mich glücklich. Ich mag es offene Schuhe zu tragen, Stiefeln (und co) mag ich richtig ungern tragen. Für einen Moment dachte ich, dass es schon ab jetzt immer wärmer wird. Leider ist es nicht so geschehen weil ab Montag es richtig kalt wurde und ich musste leider nach den wärmeren Schuhen greifen. Eins freut mich trotzdem. Es wird immer heller! Im Dezember war es schon gegen 17 Uhr stockend dunkel. Jetzt um diese Uhrzeit beginnt es erst zu dämmern. 

Polski Jeszcze kilka dni temu było tak ciepło, że mogłam porzucić wszelkie wysokie obuwie i znów chodzić w butach bardziej odkrytych. Bardzo mnie to cieszyło, gdyż lubię jak moje stopy są odkryte najbardziej jak się da. Przez moment pomyślałam, że może już będzie tylko cieplej. Nic jednak bardziej mylnego. Od poniedziałku zrobiło się znacznie zimniej i to na tyle, że musiałam przeprosić się z wszelkimi moimi kozakami. Cóż, przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać na cieplejsze chwile. Z radością jednak zauważyłam, że robi się coraz ciemniej. W grudniu o 17 było już całkowicie ciemno, teraz zaczyna się zachód słońca. Jeszcze tylko trochę i znów będę mogła fotografować się na zewnątrz do woli nie czekając na weekend.

Pamiętacie jak jeszcze w tym poście -> klik <- pisałam o butach typu Emu całych w cekinach tylko niestety za 170€? Ostatnio znalazłam te buty, też całe w cekinach złote, srebrne, czarne i czerwone za... 25€. Oczywiście nie są to oryginalne Emu czy UGG ale zawsze coś.. Zaczynam się zastanawiać, czy sobie takich nie sprawić, ale, czy taki typ obuwia jest tak naprawdę dobry dla mnie? I abstrahując już od samego modelu.. jaki wybrać kolor? Może czerwony pod kolor kurtki? 

Dziękuję za miłe słowa odnośnie mojego logo. Tym razem postawiłam na prostotę i zapragnęłam mieć bloga całego w bieli z ewentualnie bardziej kolorowym nagłówkiem. Bardzo się cieszę, że sami zauważyliście zmianę i mi napisaliście o swoich odczuciach na ten temat :)


Kurtka / Jacke - MS Mode | Spodnie / Hose - H&M | Bluzka / Bluse - F&F | Sweter / Strickjacke - Bon Prix | Chustka / Halstuch - Primark | Buty / Schuhe - Deichmann






22 comments:

  1. nagłówek rzeczywiście na +, dzisiejszyz zestaw też. Ale błagam, nie kupuj tych pseudo-emu:( pogrubiają nogi, krzywo się w nich chodzi... a w cekiny to już w ogóle straszna tandeta

    ReplyDelete
    Replies
    1. Może masz i rację. O ile same buty mi się podobają, to kobieta nie wygląda w nich specjalnie stylowo... Ale cekiny ostatnio bardzo lubię :) Dziękuję za radę :)

      Delete
  2. też się cieszę że jest coraz jaśniej :) niestety zima wróciła, a raczej właściwie się pojawiła.. cóz nie mogę nosić swoich nowych zamszowych kozaczków ;P

    PS, dobrze wygldądasz w tych spodniach ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A miałam Ci pisać odnośnie Twoich kozaków, że jak spadnie śnieg albo deszcz to będziesz musiała je odstawić. Sama mam jedne takie i nie za często je noszę.

      Delete
  3. fajne połączenie kolorów w stroju :) P.S. nie zimno ci w stopy ? ( pyta kończynowy zmarźluk)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgadzam się, bardzo ożywcze i świeże połączenie kolorów! Od razu tak wiosenniej się robi ;)
      Tak, nagłówek mi się bardzo podoba, bardziej niż poprzedni :).
      Pozdrawiam.

      Delete
    2. Gosia, ja też jestem strasznie kończynowym 'zmarźlukiem', ale u nas jest naprawdę ciepła zima :)

      Delete
  4. ja kozaki noszę cały czas..zmarzluch ze mnie ogromny;)
    kurtkę masz w bardzo energetycznym kolorze - podoba mi się niezmiennie:))
    szata bloga bardzo mi się też podoba - te "wychemrane" ramki zdjęć szczególnie! chyba zgapię;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję. Mnie też jest co chwila zimno w nogi.. ale w domu. Na zewnątrz jakoś nie :)

      Delete
  5. A ja dopiero dziś zobaczyłam zmiany w nagłówku :( Ale chyba z dotychczasowych ten najbardziej mi się podoba. Jest taki radosny, żywy i są moje ulubione kolory :)
    Cod o wdzianka. Ten sweterek to bym rozpięła, bo jakoś tak guziki na guziki... Inna sprawa, że ładny kolor tego sweterka a lubię połączenia niebieskości z czaronosciami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie chciałam go rozpinać, myślę, że nie ma takiej potrzeby w tym przypadku.
      Mało w moim zestawie czarnego (buty i ciapki na chustce) ale ok :)

      Delete
    2. Przejęzyczenie, chodziło mi o czerwony :)

      Delete
  6. Nie mam pojęcia jaki kolor Asiu, trzeba pomierzyć i sama będziesz wiedziała jaki kolor i czy dobrze się w takim modelu czujesz....pozdrawiam...i pozytywna zmiana na blogu....

    ReplyDelete
  7. ależ optymistyczny nagłówek
    naprawdę dobrze Ci w czerwieni!!! energetycznie i kobieco, mi jakoś niestety nie po drodze z tym kolorem

    ReplyDelete
  8. Przepieknie!!!! sliczny szalik!! boskie kolory!!! tak 3 maj:*:*:*

    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    pozdrowienia:*:*:*:*:
    zapraszam do mnie na nowy post!!!

    ReplyDelete
  9. Hatte schon vorher Stiefeln mit demselben Material und Regen überstand das locker und auch 3 Winter mit Schnee :D den letzten Winter mit super duper Schnee hat es jedoch nicht überstanden.

    ReplyDelete
  10. Pierwszą myślą, jaka się pojawiła, gdy cię zobaczyłam, było "jakie świetne połączenie kolorów znowu!". Myśl ta mnie nie opuściła, podtrzymuję - kolorki dobierasz razem super i to u ciebie lubię. Już kiedyś pisałam, że lubię w twoich strojach taką harmonię, że zawsze jest jakiś łącznik, który zbiera każdy pojedynczy kolor z całości. Tym razem (jak zresztą zazwyczaj) jest to szalik. Ja też bardzo lubię taki system ubierania typu wzorzyste coś, a reszta stroju to mix kolorów z tego wzorzystego czegoś. Ale wiesz co, o dziwo, naprawdę o dziwo, ja mam strasznie mało takich wzorzystych cosiów! Zawsze w sh wypatruję, ale najwięcej jest jednak gładkich rzeczy, a jak wiesz, rzadko kupuję w normalnych sklepach. Niemniej podsumowując bardzo mi się to podoba.

    Jeśli zaś chodzi o rodzaj garderoby jaką dobrałaś to też mi wszystko gra. Fajnie wygląda ten sweterek na koszuli, choć wiem, że ja nie czułabym się dobrze w czymś takim. Ja jeśli nosze koszule to tylko rozpięte do połowy, podoba mi się na innych nawet jak są zapięte pod samą szyję, ale osobiście źle się w tym czuję.

    Cóż jeszcze, kurtka mi się bardzo podoba. Właściwie to bardzo bym taką chciała. Przytulna, ciepła, milusia i do tego w pięknym kolorze! I bardzo podobasz mi się na drugim zdjęciu, jakąś taką fajną minę zrobiłaś, włosy ładnie się ułożyły. No po prostu coś mnie w nim przyciąga.

    A w ogóle... dosłownie w TEJ chwili mi się przypomniało... że mi się śniło, że się spotkałyśmy! Niewiele pamiętam, ale był plac wielki, a na jego środku stały krzesła i okrągły, miękki, zielony stół. Siedziałaś przy nim z mężem, a ja podeszłam do was z kimś, ale już nie pamiętam nawet z kim. No i się obudziłam haha:)

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Related posts

 
MOBILE