Zrobiłam maluteńki DIY. Większość zna jasnoróżowy, duży naszyjnik, który w tym roku był dostępny w H&M. Nawet i ja się pokusiłam chęcią posiadania czegoś w modnych wtedy pastelach. Przyznam, że potem okazało się, że do mało rzeczy mi pasuje. Lub raczej jest mało rzeczy, z którymi od by mi się podobał. Ponieważ od jakiegoś czasu bardzo lubię kolor granatowy, a w biżuterii złoty, postanowiłam przerobić trochę naszyjnik. Początkowo się bałam ale stwierdziłam, że i tak go nie noszę. Wzięłam lakier do paznokci o granatowym metalicznym połysku i przemalowałam wszystkie różowe elementy. Wiem, że jest pełno niedociągnięć i mam jeszcze przed sobą poprawki ale chciałam Wam pokazać :) Teraz na pewno częściej będę nosiła ten naszyjnik ponieważ granatu u mnie nie brakuje :)
Ich habe ein kleines DIY gemacht. In diesem Sommer konnte man bei H&M hell-rosa Halsketten kaufen. Weil ich etwas unbedingt in den total angesagten Pastellfarben haben wollte habe ich mir diese Halskette gekauft. Und späte musste ich leider feststellen, dass sie mir zu kaum etwas passt. Weil ich letzten sehr dunkelblau liebe und Gold meine Lieblingsfarbe bei Schmuck ist beschloss ich der Kette ein kleiner Makeover zu gönnen. Ich habe mir von p2 einen metalischen dunkelblauen Nagellack genommen und die Kette damit bemalt. Mann siecht das es noch viel zu verbessern gibt aber ich wollte euch meine Idee zeigen. Jetzt werde ich die Halskette öfters tragen weil ich viel dunkelblaue Sachen habe :)
Because this summer I wanted to have something in the fashionable pastel colours I decided to buy myself the pink statement necklace from H&M. Later it turned out that I hardly have something to combine it with. Because lately navy is one of my favourite colours I decided to make a little makeover. I covered the pink parts of the necklace with a navy nail polish. I know there is much to improve but I just wanted to show the effect. Now I can wear it more often because I've got a lot of things in navy :)
Ładnie ci wyszedł, a strach mam tylko wielkie oczy. skoro nie nosiłaś, to dobrze że się zdecydowałaś na taką zmianę.
ReplyDeletepozdrawiam
In rosa finde ich sie absolut nicht schön, aber in dem blau umso mehr:)!
ReplyDeleteJa też nieraz przemalowywałam biżuterię :) sprawdza się nie tylko w takich przypadkach jak twój, ale gdy plastikowa biżuteria swoje lata ma już za soba i np. porysowała się.
ReplyDeleteTo był bardzo dobry pomysł:)))Pozdrawiam
ReplyDeleteich finde dieses dunkelblau sogar noch schöner jetzt *__*
ReplyDeleteliebe grüße ♥
hej super ta przeróbka:) mi też łatwiej by było granat dopasować niż ten blady róż :) ciekawe czy ja mam taka biżuterię w której nie chodzę tylko ze względu na kolor:) poszukam i może też przerobie!
ReplyDeletepozdrawiam
Szczerze mówiąc o wiele bardziej podoba mi się naszyjnik po przeróbce, a tak btw: super blog, zapraszam też do mnie: ellieinspiration.blogspot.com
ReplyDeleteŚwietnie! Lubię takie wynalazki robione ręcznie :)
ReplyDeletePozdrawiam,
KAMIL
Muszę przyznać, że teraz wygląda on dużo lepiej! Bardzo udana przeróbka. Pozdrawiam:)
ReplyDeleteO cholercia! Wyszło Ci to pięknie! ; )
ReplyDeleteno i to był bardzo dobry pomysł! świetny kolor!!!
ReplyDeleteGood idea!
ReplyDeleteDzięki tobie dałam drugie życie kolczykom. Z czasem zbrązowiały i już planowałam je wyrzucić, a uratowałam je złotym lakierem.
W nowej wersji kolorystycznej zdecydowanie bardziej mi się podoba, ale to może dlatego ze ja lubię wszystko co niebieskie :)
ReplyDeleteDas ist eine richtig tolle Idee sieht gut aus.
ReplyDeleteLiebe Grüße,
Jenny
bardzo mi się podoba
ReplyDelete