Jak w tytule, parę dni temu pokonaliśmy ponad tysiąc kilometrów naszym dzielnym autkiem żeby spędzić święta z najbliższymi. To było bardzo miłe spotkać się z tymi, z którymi ostatni raz widzieliśmy się ponad pół roku temu. I to chyba wszystko. Święta jednak chyba najlepiej spędza się u siebie, po swojemu :) Tęsknię za naszym miejscem na ziemi, które sobie kształtowaliśmy przez ostatnie pół roku no i za moimi biednymi szynszylami. Niestety musimy jeszcze pozałatwiać kilka spraw i wtedy wyruszymy w drogę!
Poniżej mój zestaw z Wigilii/moich urodzin. Sukienkę dostałam od męża już dobre półtora roku temu i wstyd przyznać, miałam ją tylko raz na sobie :( A poniżej mały miks z moich prezentów urodzinowych i gwiazdkowych. Tak dla pamiętania :)
Mam nadzieję, że Wasze święta były udane.
Wybaczcie mój brak obecności na waszych blogach i brak komentowania, ale ostatnio bardzo rzadko w ogóle bywałam przy komputerze. Postaram się za jakiś czas wszystko nadrobić :)
Poniżej mój zestaw z Wigilii/moich urodzin. Sukienkę dostałam od męża już dobre półtora roku temu i wstyd przyznać, miałam ją tylko raz na sobie :( A poniżej mały miks z moich prezentów urodzinowych i gwiazdkowych. Tak dla pamiętania :)
Mam nadzieję, że Wasze święta były udane.
Wybaczcie mój brak obecności na waszych blogach i brak komentowania, ale ostatnio bardzo rzadko w ogóle bywałam przy komputerze. Postaram się za jakiś czas wszystko nadrobić :)
So wie es im Titel steht, bin ich mit meinem Mann zu meiner Familie über Tausend Kilometer gefahren. Es war sehr nett sich mit denen zu treffen mit denen man sich schon lange nicht mehr gesehen hat. Und das wars. Weihnachten verbringt man am besten bei sich selbst auf seine eigene Art. Ich vermisse schon unseren eigenen Platz den wir seit Monaten gestalten. Und ich vermisse auch unsere kleinen Chinchillas ganz doll. Wir haben noch was zu erledigen und dann geht es ab nach Hause :)
Auf den folgenden Fotos könnt ihr mein Weihnachtsoutfit sehen. Und unter den Fotos einen kleinen Mix von meinen Weihnacht/Geburtstagsgeschenken.
Ich hoffe ihr hattet wunderschöne Festtage. Und entschuldigt, dass ich letzten bei euch nicht vorbei schaue aber ich bin kaum beim Computer. Wenn ich wieder zurück bin dann hole ich alles fleißig wieder auf :)
Auf den folgenden Fotos könnt ihr mein Weihnachtsoutfit sehen. Und unter den Fotos einen kleinen Mix von meinen Weihnacht/Geburtstagsgeschenken.
Ich hoffe ihr hattet wunderschöne Festtage. Und entschuldigt, dass ich letzten bei euch nicht vorbei schaue aber ich bin kaum beim Computer. Wenn ich wieder zurück bin dann hole ich alles fleißig wieder auf :)
Just like in the title. Me and my husband drove over 1000 kilometres to spent the Christmas days with our family. It was nice to met all the people we haven't seen for almost a half year. And that's it. I think that the best is to spend Christmas in the own home in our way. I already miss our little place on earth and our chinchillas. We have to do some things and than we can drive back home :)
On the following pictures You can see my Christmas outfit. On the last picture a did a little collage from my Christmas/birthday gifts.
I hope You had a wonderful Christmas time :)
On the following pictures You can see my Christmas outfit. On the last picture a did a little collage from my Christmas/birthday gifts.
I hope You had a wonderful Christmas time :)
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)))szkoda że tak rzadko ubierasz tą piękną sukienkę bo bardzo ładnie w niej wyglądasz:)))Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeletePonad 1000km to dluga trasa,szkoda, ze u mnie jedyna opcja jest samolot, a chetnie zobaczylabym sie z rodzina na Swieta.
ReplyDeletePieknie wygladasz. Fajnie to wykombinowalas z tymi podkolanowkami.Musisz te sukienke zakladac czesciej!
Zaciekawila mnie ta ksiazka-Niezbednik Pani Domu :)
Sukienka jest cudowna ;)
ReplyDeleteDodałabym zamiast biżuterii cienki pasek w talii ;)
ReplyDeleteo jejku, zazdroszczę Ci sukienki, strasznie mi się podoba ♥
ReplyDeletepięknie i z klasą, czyli nic nowego :-D
ReplyDeleteTa sukienka! Po prostu <3!
ReplyDeleteFajne prezenty, widze tam cos z Maca??
pozdrawiam
Jaki śliczny kot :D
ReplyDeleteNie mogę uwierzyć, że tak rzadko nosisz tą sukienkę. Jest piękna !
ReplyDelete♥ zauberhafte Tage im alten Jahr,
ja,
das wünsch ich dir!
o,,,,o
( 'o' )
> '''' <
( ''' )( ''' )
herzliche Grüsse
Nathalie
und Fellkind Sindy ♥
Ślicznie Ci w tej sukience, ciekawa jestem jakie ma rękawy?
ReplyDeleteZgadzam się, najlepiej u siebie;)
Buziaki:*
Wspaniale wyglądasz w tej sukience, zakładaj ją częściej!
ReplyDeleteKot!! nGenialny!!!
Piękna ta sukienka! I świetnie w niej wyglądasz.
ReplyDeleteJuż po Świętach, wiec pozostaje mi życzyć tylko wszystkiego dobrego w Nowym Roku:).
Asiu super jest ta sukienka:) jak nie chcesz w niej chodzić to oddaj! ja chętnie przygarnę ;)
ReplyDeleteNo i oczywiście najlepsze życzenia urodzinowe! Sto lat, dużo powodów do uśmiechu:) Fajnie, że mogłaś wrócić do domu, do najbliższych i naładować baterię bo pewnie kolejna wizyta na kolejne święta bądź wakacje:)
a prezenty super:)
Pozdrawiam
Prześlicznie Ci w tej sukience:)! Miłe prezenty, szczególnie ten niezbędnik;) Również życzę wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin:)
ReplyDeleteWyglądałaś pięknie!
ReplyDeleteDas Kleid ist superschön!
ReplyDeleteBei mir gibt's übrigens zalando-Gutscheine zu gewinnen...
-Kati
wszystkiej najwspanialszego Asiu! :)) bardzo fajne prezenty dostałaś. :)
ReplyDeleteDein Kleid ist wunderschön.
ReplyDeleteLiebe Grüße,
Jenny
Chociaz jesz juz po swietach, to jednak chcialam tobie zlozyc "nachträglich" zdrowych dni swiatecznych, ale tez na nastepne dni :)
ReplyDeleteA outfit jest cudny!!! bardzo podobaja mi sie skarpetki do tak eleganckiej sukienki :)
pozdrawiam cie mocno, droga Asiu!
matko...jaka piękna sukienka! bardzo lubię koronki:))
ReplyDeleteAsiuniu wyglądałaś prześlicznie!
Naprawdę masz urodziny w Wigilię?! Wszystkiego najlepszego!!! Moc miłości i radości!!!:))
Das Kleid ist toll :)
ReplyDeleteUrocza ta sukienka :) Widziałam podobną, ale nie podobałam się sobie w niej :(
ReplyDeleteMam do Ciebie pytanie techniczne: chciałabym zrobić takie znaczki jak masz z tłumaczeniem- to sama tłumaczysz czy robi to automatycznie? I jak je zamieścić na blogu? Będę wdzięczna za odpowiedź :)
Super outfit ;)) xoxo
ReplyDeletePięknie.Bardzo,bardzo mi się podoba.Podkolanówki <3 Pozdrawiam
ReplyDeleteJak zobaczyłam kotka pomyślałam 'ale boski kocur'. Ale jak przewinęłam w dół i zobaczyłam Twoje zdjęcie zapomniałam o kocurku i pomyślałam 'ale boska kiecka, stylizacja, ty...' Cudownie kochana! :)
ReplyDeleteSukienka piękna...wsysykiego Naj! z okazji urodzin...pozdrawiam...
ReplyDeleteWszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)Sukienka bardzo mi się podoba, wystąpiłam w prawie takiej samej w Wigilię:)A do swojego domku zawsze się tęskni, jak przylecieliśmy ze słonecznej pięknej Florydy w zeszłoroczną chlapę grudniową, to po prostu myślałam że zatańczę z radości, i powiedziałam sobie wtedy "szaro, buro, mokro, brzydko-ale to moje szaro, bure, mokre, brzydkie". Szczęśliwego Nowego Roku!
ReplyDeleteKochana! Masz taki smaczek modowy w szafie: koronkową sukienkę - i w niej nie chodzisz (?!) - musisz się poprawić! :-) Życzymy Ci wszystkiego co NAJ w Nowym Roku, ściskamy również urodzinowo :-) ! Martyna & Lucy
ReplyDeleteSzczęśliwego Nowego Roku:))Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeleteślicznie!!:D
ReplyDeletea kociak przesłodkie!:D
Udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku :D
Cudowna sukienka ! :)
ReplyDelete