Chcę już wiosnę. To najczęstsze życzenie, które ostatnio wypowiadam. Codziennie rano, gdy podnoszę rolety sprawdzam, czy ten uporczywy śnieg wciąż leży jeszcze na pobliskiej łące. I leży. Nowy nie pada, a ten jak na złość nie chce stopnieć. A termometr momentami pokazuje dodatnią temperaturę. Dość krótko tu mieszkam, ale jednak na tyle długo żeby przyzwyczaić się do ciepłych zim. Rok temu zakładałam już półbuty! Patrząc na pogodę zapowiadają albo mroźne dni w towarzystwie śniegu, albo cieplejsze z ulewami. Sama momentami nie wiem już co lepsze. Cieszę się jednak, że styczeń ma się ku końcowi. Dla mnie był to zawsze najbardziej ponury miesiąc w roku. Po Bożym Narodzeniu, Sylwestrze z perspektywą długiego czasu do wiosny. A w lutym to już momentami czuje się wiosnę w powietrzu no i w okolicach jego połowy na sercu robi się też jakoś cieplej :)
Ich möchte den Frühling. Das ist der häufigste Wunsch den ich letztens habe. Jeden morgen wenn ich das Rollo nach oben ziehe prüfe ich ob der Schnee noch immer an der nahe liegenden Wiese liegt. Und das tut er. Obwohl die Temperatur manchmal im plus ist. Es schneit kein neuer sondern der alte will nicht verschwinden. Und in der Wettervorhersage gibt es entweder kalte Tage mit Schnee oder wärmere mit regen. Manchmal weiß ich selber nicht was besser ist. Aber ich bin froh, dass Januar schon fast zu Ende ist. Dieser Monat ist immer der meist deprimierende für mich im Jahr. Es ist schon nach Weihnachten und nach Silvester und Frühling liegt noch lange vor uns. Aber Februar ist schon viel besser, manchmal spürt man schon den Frühling in der Luft und in der Mitte des Monats wird es irgendwie wärmer ums Herz :)
I want spring. That is my most commonly spoken wish lately. Every morning when I put up the blinds I look at the nearby meadow to see if the snow is still there. And it is. It isn't going melt. Even when the temperature is over zero. At the weather forecast they tell that it will either be frosty with snow or warmer but with a lot of rain. Sometimes I don't know what is better. I am glad that January is over. In my opinion it is the most depressing month in the whole year. Christmas and New Years Eve has passed and it is a long way to spring. But February is better, sometimes You can smell the spring in the air and in the middle of the month it gets warmer in Your heart :)
Piękny sweter, ale moją uwagę przykuła najbardziej bransoletka :D
ReplyDeleteDziękuję. Od mamusi dostałam :D
Deleteteż chcę już wiosnę. A przynajmniej mniejszy mróz, bo obecna temperatura mnie dobija. i dużo słońca chcę, bo obecna pogoda wprowadza mnie w coraz większą depresję. :(
ReplyDeleteAsiu, ten sweter jest cudowny! mignął mi taki na allegro ostatnio, chciałam nawet dokonać zakupu, ale po przyjrzeniu się z bliska zdjęciom, uznałam, że jest w kiepskim stanie.
Masz bardzo fajną fryzurę na tych zdjęciach !
Nie dziwię się, taka pogoda może wywoływać momentami negatywne myśli. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jest aktualnie 7 stopni i świeci słońce. Aż chce się żyć :)
DeleteBardzo dziękuję za skomplementowanie mojego swetra :) Na allegro niestety trzeba uważać i dokładnie obejrzeć sprzedawane rzeczy.
A mnie podobaja sie bardzo twoje buty.
ReplyDeleteDziękuję, miło mi.
DeleteŚwietnie wyglądasz!!:) Bardzo mi się podobają buty i sweter!:) W sumie, to każdy element i całość ... :)
ReplyDeletePozdrawiam ciepło!:)
Bardzo dziękuję :) I też ciepło pozdrawiam :)
Deleteweinrot ist so eine tolle farbe!
ReplyDeletesteht dir :)
Danke sehr :)
DeleteStaram się optymistycznie patrzeć na zimę i takie tam, ale śnieg to mi już bokiem wychodzi;)Też chcę wiosny!
ReplyDeleteUwielbiam takie swetry, zauważyłam też, że masz ładne kolczyki:)
Ja też patrzyłam na zimę optymistycznie. Ale ileż można? :)
DeleteDziękuję, kolczyki już nie raz pokazywałam, ale rzeczywiście to jedne z moich najulubieńszych :)
burgund do wszystkiego pasuje;)
ReplyDeleteWydaje mi się, że do neonowej zieleni średnio.
DeleteŚwietny sweter i buty. Właściwie to wszystko mi sie podoba :) Od butów po bransoletkę :)
ReplyDeleteA ty nie narzekaj bo ja pamiętam jak u nas śnieg leżał to widziałam u ciebie jeszcze zdjęcia z zieloną trawką hihihi
Bardzo mi miło, dziękuję.
DeleteBardzo możliwe, że wklejałam trochę starsze zdjęcia, stąd ta różnica.
Świetny sweterek , ehh ja już też nie mogę się doczekać wiosny :)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteAsiu ten sweterek jest fenomenalny, bardzo mi się podobają sweterki w ten sposób plecione i ten kolor nie jest taki ostry czerwony tylko bordo. Ślicznie wyglądasz.
ReplyDeleteale masz ładne ramki w komentarzach! ;d
ReplyDeleteWracając do zestawu - pięknie Ci w burgundzie, sweter mega ♥
Dziękuję, przekażę mężowi :)
DeletePiękny kolor sweterka....ja też chcę wiosny ale u mnie zima na całego, bardzo cimno dzisiaj...pozdrawiam...
ReplyDeleteOby szybko minęła :) Pozdrawiam :)
Deletewhat a n amazing blog!!! really love it!!
ReplyDeleteIf u want invite u to visit our blog and we can follow each other :)
http://laviestsuperbe.blogspot.gr
Thank You! I will visit You soon :)
DeleteMam podobne swetrzysko, tylko do kolan, ma nawet takie same guziczki:)Bardzo lubię też ten kolor. Parę dni temu zakupiłam burgundową sukienkę:)
ReplyDeleteJa nie tęsknię na razie za wiosną, jestem nad morzem teraz i sycę się zimą tutaj, bo to zjawiskowa sprawa, a szczególnie od czasu jak przyszły mrozy...
To widzę, że bardzo lubisz ten kolor :)
DeleteNad morzem zima jest magiczna :)
Oj też chcę wiosnę:))ale Ty nieźle sobie z zimą radzisz bo wyglądasz bardzo ładnie:)))bardzo lubię takie buty:))Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeleteReniu, bardzo dziękuję :)
DeleteJaki makijaż, jaki sweterek! Wow!! Widzę same pozytywne zmiany, kiedy z każdym nowym postem tu zaglądam. Super!
ReplyDeleteStudiuję filologię polską. Z pasji ;)
Miło, że tak piszesz, dziękuję :)
DeleteJak z pasji to dobrze, gorzej jak z braku laku :)
Hej Asiu :)
ReplyDeleteSuper swter i ten kolor mi sie bardzo podoba :)
Jak sie ciesze, ze ty pom polsku mowisz i piszesz!
Takie Blogi sczczegolnie lubie :)
Pozdrowionka i buziaki!
A Conversy ci szare albo granatowe polecam :) hihi
Bardzo się cieszę i dziękuję :) No i chętnie z rady skorzystam.
DeletePozdrawiam!
Piękny masz uśmiech, mega ciepły i szczery : )) I burgundowy sweterek, ah! :) Zazdroszczę tych plusowych temperatur : (
ReplyDeleteDziękuję, dziękuję, dziękuję :)
DeleteWyglądasz tym kolorku ślicznie :)
ReplyDeleteDziękuję :)
Deleteyou are beautiful and you really rock your blog. AND that sweater!
ReplyDeleteI am so excited to follow you and hope you follow back! :)
Thank You Rachel :)
DeleteI will visit You a little bit later :)
Nominowałam Cię na Liebster Blog Award:) Zapraszam do mnie :)
ReplyDeleteDziękuję, później odpowiem :)
Deleteteż chcę nadejścia wiosny
ReplyDeleteśliczny sweterek
Dziękuję :)
DeleteŁadnie Ci w tym burguncie, a i buty fajne :D Uwielbiam zamsz!
ReplyDeleteDzięki Gosia, ja jestem średnim zwolennikiem zamszu. Na pewno jest kiepski na błoto, czy deszcz :)
Deletedla mnie najgorszy jest luty... niby blisko wiosny, ale jednak daleko...;)
ReplyDeleteświetny sweter! chyba ciepły:D i kozaczki ciekawe! w takim kolorze raczej rzadko spotykane..
też już mi się chce strasznie wiosny...musimy wytrwać:))
Tutaj luty na szczęście jest trochę pozytywniejszy niż w Polsce. Ale też jakimś cudem znowu nie jest :) Najlepszy jest maj :)
DeleteCiepły tylko ma taki głęboki dekolt i jak były mrozy to go pod szyją agrafką spinałam :D :D :D
Bardzo twarzowy sweterek, pieknie w nim wyglądasz. Uwielbiam takie, a bordo to mój ulubiony kolor.
ReplyDeleteBardzo mi miło :)
DeleteŚwietny sweterek. Chętnie bym Go przygarnęła :)
ReplyDeleteTe buty mnie zachwycają autentycznie!
ReplyDeleteJuż pisałam,że sweter jest świetny, ale kozaczki najbardziej zwróciły moją uwagę.
ReplyDelete