Dzisiaj było niesamowicie wiosennie. Aż zachciało mi się wyjść na balkon i dać sobie pstryknąć fotkę :) Została zrobiona dokładnie pięć po jedenastej :) Śnieg stopniał, termometr pokazywał 16 stopni, a ja wreszcie mogłam założyć baleriny i chwycić za lżejszą kurtkę. Powietrze było takie ciepłe :) Domyślam się, że zanim nadejdzie już na stałe wiosna to jeszcze przez jakiś czas będzie zimniej. Ale nie mogłam nie wykorzystać tej pogody i nie ubrać się trochę lżej :)
Minę mam niewyraźną bo szłam do dentysty i nie wiedziałam, co mi będą robić. Wiem, że bluzkę miałam na sobie w ostatnim poście, ale byłam tak podenerwowana, że wzięłam pierwszą czystą na wierzchu :) Myślę, że mimo to nic się ze sobą nie "gryzło" :)
Mam nadzieję, że Polsce też taka pogoda?
Minę mam niewyraźną bo szłam do dentysty i nie wiedziałam, co mi będą robić. Wiem, że bluzkę miałam na sobie w ostatnim poście, ale byłam tak podenerwowana, że wzięłam pierwszą czystą na wierzchu :) Myślę, że mimo to nic się ze sobą nie "gryzło" :)
Mam nadzieję, że Polsce też taka pogoda?
Heute kam der Frühling. Ich musste mir einfach ein Foto wieder auf dem Balkon machen. Es war genau fünf nach elf, das Thermometer zeigte 16 Grad und es war herrlich warm. Endlich konnte ich wieder Balerinas anziehen und eine leichtere Jacke.
Ich sehe vielleicht etwas ängstlich aus, aber die Fotos wurden vor meinem Zahnarztbesuch gemacht und ich wusste nicht was auf mich zukommt. Darum trage ich auch die Bluse, die ich im letzten Post gezeigt habe. Ich war so gestresst, dass ich einfach nach der erst besten und sauberen Bluse gegriffen habe. Aber ich glaube, dass trotzdem alles ganz gut zusammen passt :)
Ich sehe vielleicht etwas ängstlich aus, aber die Fotos wurden vor meinem Zahnarztbesuch gemacht und ich wusste nicht was auf mich zukommt. Darum trage ich auch die Bluse, die ich im letzten Post gezeigt habe. Ich war so gestresst, dass ich einfach nach der erst besten und sauberen Bluse gegriffen habe. Aber ich glaube, dass trotzdem alles ganz gut zusammen passt :)
It was spring today :) I couldn't resit going on the balcony and have some pictures shot. It was wonderful warm and the thermometer showed 16 degrees. I was happy to wear again my ballerina flats and a lighter coat.
Maybe I look a little bit scared but the pictures were taken before the visit at my dentist and I didn't know what will happen. The blouse I am wearing is the same from the last post but I was so stressed that I took the first clean blouse I had. But even that everything fits quite good together, right?
Maybe I look a little bit scared but the pictures were taken before the visit at my dentist and I didn't know what will happen. The blouse I am wearing is the same from the last post but I was so stressed that I took the first clean blouse I had. But even that everything fits quite good together, right?
Jaka cudowna pogoda!:))
ReplyDeleteA sweterek świetny:)
Cudowna, cudowna. Niestety już gdzieś znikła :)
DeleteDziękuję :)
Zazdroszczę Ci tej ładnej pogody, u nas w Polsce chlapa i ślizgawka, więc masakrycznie jednym słowem.
ReplyDeletePamiętam, nienawidziłam tego okresu przejściowego. Tutaj chlapy nie ma, śnieg zawsze błyskawicznie znika.
DeleteAaa baleriny. No nie wytrzymam :) Jak ja już chcę sie pozbyć zimowych butów :/ U nas niby też na plusie ale najwyżej 4 i śnieg jeszcze się dziarsko trzyma :)
ReplyDeleteI co ci tam u tego dentysty zrobili? Mi się ząb ukruszył i muszę się wybrać, ale wiadomo ze jak nie boli to sie nie rwie do dentysty za bardzo :)
Ale zdradzę Ci, że baleriny są z futerkiem :)
DeletePowiercili z godzinę i zalepili plombą :)
Kto tam się rwie do dentysty, chyba jakiś masochista jedynie ;)
A u nas w HH caly dzien lalo :( Asiu piekna masz te bluzke! Uwielbiam takie.
ReplyDeleteZimą w Niemczech niestety często leje :( Dzięki :)
DeleteNic się nie gryzło wręcz przeciwnie bluzka pasuje tu idealnie:))zazdroszczę pogody,sama chętnie założyłabym coś lżejszego:))Pozdrawiam
ReplyDeleteBardzo się cieszę, dziękuję :)
DeleteŁadnie !! Zazdroszczę pogody, u nas jest skuty mróz :C
ReplyDeleteKażdy mróz kiedyś minie na szczęście :)
DeleteSlicznie Asiu!
ReplyDeleteIch will auch Ballerinas tragen ale u nas pada na maxa ;/
Buziaczki i pozdrowionka <3
Deszcz nie przeszkadza noszeniu balerinek :)
Deletepięknie wszystko wygląda :)
ReplyDeleteBardzo się cieszę :)
DeleteBardzo lubię Asiunię w bordzie :) ten zestaw jest szczególnie twarzowy. Przede wszystkim ta bluzka pod spodem slicznie dopasowana, nadaje całości elegacji i lekkości! to zdecydowanie zestaw dla ciebie!
ReplyDeleteBardzo dziękuję za przemiłe słowa :)
DeleteBardzo podoba mi się ten sweter.Do twarzy ci w burgundzie. Beżowa bluzka fajnie do niego pasuje. I jak było u dentysty?
ReplyDeleteDziękuję :)
DeletePrzeżyłam!!!!! :)
Nie, w Polsce wprawdzie 10 st. ale mokro, deszczowo i ponuro, śnieg topnieje i pełno z tego wody, okropność....a Ty, jak zwykle, ślicznie wyglądasz, bluzeczka jest piękna....pozdrawiam...
ReplyDeleteDziękuję Basiu!
DeleteU nas też było parę cieplejszych dni, ale max do 8 stopni :) Ach uwielbiam ten twój sweter :D
ReplyDelete8 st to już coś :) Dzięki :)
DeleteHej :-) Jeśli chodzi o intensywność cieni to raz, że zasługa aparatu którym jestem zachwycona, a dwa-zrobiłam mocniejszy makijaż po prostu do foto. Tak jakbym robiła normalny tylko dwa razy mocniej :-)Jeśli chodzi o cienie na tym foto to pewnie też zasługa tego że są po prostu intensywne (polecam Sleek to on ma tak świetną pigmentację) Ale nie ukrywam, że niekiedy manipuluję coś tam photoshopem, ale to raczej żeby ukryć jakąś krostkę, cienie pod oczami lub jeśli wybitnie źle wyglądam poprawiam całą cerę, ewentualnie jeśli mam mocno niedoświetlone zdjęcie. pozdrawiam :)
ReplyDeleteDzięki za wyjaśnienie :)
DeleteZnam sleeka i mam :) Mam kilka paletek ale jakoś się z nimi nie polubiłam :/
Ich liebe die Strickjacke!
ReplyDelete16 stopni? o nie! ja też tak chcę! u nas jeszcze ok 4 ale na plusie:)
ReplyDeletefajny sweterek! ładnie wyglądasz:)
pozdrawiam
Dzięki i również pozdrawiam :)
DeleteWas für eine süsse Strickjacke! Die gefällt mir richtig gut!
ReplyDeleteDanke sehr :)
Deleterany...16 stopni...zazdrość mi dupsko ściska:D u mnie co prawda na plusie, ale wieje dzisiaj, że łeb urywa:(
ReplyDeleteAsiuniu nic się nie gryzie! pięknie wyglądasz! ta bluzka fajnie komponuje się ze swetrem:))
Dzięki Tara!!! :)
Deleteświetny sweterek, w moim ulubionym kolorze
ReplyDeleteDziękuję :)
Deleteobserwuję cię od teraz;-)
ReplyDeleteBardzo mi miło :)
Deleteszczęściara z Ciebie ;) 16 stopni ;) ja się cieszę, że tutaj mam 2-3 ;) tak baaardzo chcę wiosny ;) pooozdrawiam! =)
ReplyDeleteKto by nie chciał? :) Jeszcze trochę trzeba niestety poczekać :(
DeleteUwielbiam takie swetry. A u Ciebie jeszcze po lorodwsku, z ozdobną bluzką... :) Wbrew temu, co mi się wydawało, bardzo fajnie pod względem kolorystycznym. Zawsze się bałam takie kolory łączyć, a tu proszę - dobrze im ze sobą.
ReplyDeleteZazdroszczę pogody!
Po lordowsku? Haha, nie znam takiego określenia :)
DeleteCzasami trzeba próbować różnych połączeń, nawet jak się wydaje, że nie powinny pasować :)
you are too cute <3 love it
ReplyDeletePięknie wyglądasz Asiu, świetny sweterek! :)
ReplyDeleteTrochę zazdroszczę Ci takiej pogody, możliwości założenie balerinek i cieńszej kurtki, w moich okolicach odwilż i cały czas pada, ale temperatura oscyluje w granicach -2, 0, +2. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Baleriny w styczniu? wow, też bym tak chciała! rzucić w kąt martensy i założyć lekkie obuwie.Ech, pomarzyć można, za to się nic nie płaci ;)
ReplyDeletePiękna ta bluzka, bardzo mi się podoba i Ty w niej. i masz super spodnie!
mam nadzieję, ze wizyta u dentysty była znośna!
buziaki !
Dzięki :)
DeleteZnośna? Hm... bywały lepsze :/
:)