Burgundy, bordeaux, weinrot, dunkelrot... die Farbe hat sehr vielle Namen und ist meine neuste Entdeckung :) Kein Farbton sieht mit schwarz, dunkelblau oder beige so edel aus. Wie die meisten schon bestimmt gesehen haben, mag ich sehr die verschiedensten Farben zusammen zu kombinieren. Doch es gibt Tage, an denen ich es eher ruhig haben mag. Ich möchte schlicht aber dennoch etwas elegant aussehen. Und letztens, wenn so ein Tag kommt, ziehe ich gerne etwas in burgundy an. Das heutige Outfit besteht aus dieser Farbe, schwarz und ein Paar goldenen Akzenten.
Ich trage meinen Lieblingsmantel. Seitdem ich ihn vor über fünf Jahren bei H&M ergattert habe, habe ich keine Interesse an schwarzen Wintermäntel mehr. Die Qualität ist perfekt, nach so vielen Jahren sieht er immer noch sehr gut aus. Die Linie ist elegant, der Stoff dick und der Schnitt ideal für eine Plus Size Frau. Er liegt weich an der Figur, betont die Taille und von da aus ist er etwas A-Förmig um die Hüften und den Po zu kaschieren. Den Mantel kann man bis zum Hals zuknöpfe,n doch von dieser Option habe ich nie Gebrauch gemacht. Ich bin Besitzerin eines rundes Gesichtes und null Ausschnitt sieht nicht gut aus. Lieber wickele ich mir einen Schall um den Hals und knöpfe den Mantel etwas tiefer zu. Wichtig dabei ist, dass der Schal einen gewissen Kontrast zum Mantel darstellt, es wirkt dann optisch, wie ein tiefer Ausschnitt aber ist viel wärmer :) An jenem Tag war es warm und jegliche Schals und Tücher dürften zu Hause bleiben.
Weil ich beschlossen habe Leggings in einer anderen Farbe als meine Schuhe und Kleid zu tragen, musste ich sehr vorsichtig bei der Wahl der Längen sein. Ich konnte entweder Stiefel mit hohen Schaften und ein beliebig langes Kleid anziehen oder Stiefelletten/Boots (wie auch immer, Hauptsache mit sehr niedriger Schaft) mit kurzem Kleid. Weil ich die Farbe der Leggings gut sichtbar machen wollte, habe ich mich auf die zweite Option entschieden. Um noch etwas mehr Akzent auf die Farbe zu setzen, kombinierte ich zu den Leggings eine Tasche und eine Halskette in den selben Farbtönen. Der Rest, um es nicht zu übertreiben, blieb schwarz. Ich wollte, dass es aussah als würde ich die Tasche eher zufällig zum Rest kombinieren. Ich mag keine Outfits, bei denen man sieht, dass es viel Mühe gekostet hat sie zusammenzustellen.
Ich trage meinen Lieblingsmantel. Seitdem ich ihn vor über fünf Jahren bei H&M ergattert habe, habe ich keine Interesse an schwarzen Wintermäntel mehr. Die Qualität ist perfekt, nach so vielen Jahren sieht er immer noch sehr gut aus. Die Linie ist elegant, der Stoff dick und der Schnitt ideal für eine Plus Size Frau. Er liegt weich an der Figur, betont die Taille und von da aus ist er etwas A-Förmig um die Hüften und den Po zu kaschieren. Den Mantel kann man bis zum Hals zuknöpfe,n doch von dieser Option habe ich nie Gebrauch gemacht. Ich bin Besitzerin eines rundes Gesichtes und null Ausschnitt sieht nicht gut aus. Lieber wickele ich mir einen Schall um den Hals und knöpfe den Mantel etwas tiefer zu. Wichtig dabei ist, dass der Schal einen gewissen Kontrast zum Mantel darstellt, es wirkt dann optisch, wie ein tiefer Ausschnitt aber ist viel wärmer :) An jenem Tag war es warm und jegliche Schals und Tücher dürften zu Hause bleiben.
Weil ich beschlossen habe Leggings in einer anderen Farbe als meine Schuhe und Kleid zu tragen, musste ich sehr vorsichtig bei der Wahl der Längen sein. Ich konnte entweder Stiefel mit hohen Schaften und ein beliebig langes Kleid anziehen oder Stiefelletten/Boots (wie auch immer, Hauptsache mit sehr niedriger Schaft) mit kurzem Kleid. Weil ich die Farbe der Leggings gut sichtbar machen wollte, habe ich mich auf die zweite Option entschieden. Um noch etwas mehr Akzent auf die Farbe zu setzen, kombinierte ich zu den Leggings eine Tasche und eine Halskette in den selben Farbtönen. Der Rest, um es nicht zu übertreiben, blieb schwarz. Ich wollte, dass es aussah als würde ich die Tasche eher zufällig zum Rest kombinieren. Ich mag keine Outfits, bei denen man sieht, dass es viel Mühe gekostet hat sie zusammenzustellen.
Burgundowy, bordowy, ciemnoczerwony.. ten kolor ma sporo nazw i jest moim najnowszym odkryciem. Żaden odcień nie wygląda tak szlachetnie w połączeniu z czernią, granatem, czy beżem. Uważny czytelnik zapewne zauważył moją skłonność do zestawiania ze sobą najprzeróżniejszych barw. Są jednak dni, gdy mam ochotę na trochę więcej spokoju w moim stroju. Chcę być ubrana prosto ale mimo wszystko z odrobiną elegancji. Ostatnio, gdy nadchodzą takie dni, bardzo chętnie sięgam po odcień czerwonego wina. Dzisiejszy zestaw składa się właśnie z tej barwy, czerni i kilku złotych akcentów.
Płaszcz, który mam na sobie jest moim ulubionym. Odkąd go kupiłam, ponad pięć lat temu w H&Mie, nie mam ochoty nawet spojrzeć na inne czarne płaszcze zimowe. Jakość jest na tyle dobra, że po tylu latach nadal wygląda świetnie. Linia jest bardzo elegancka, materiał solidny (z ładnym wytłoczeniem), a krój idealny dla kobiety plus size. W talii jest lekko wcięty, a jego dolna część jest w kształcie litery A, co świetnie maskuje biodra. Płaszcz można zapiąć pod samą szyję, z tej opcji jednak nigdy nie korzystałam, gdyż jestem posiadaczką okrągłej twarzy. Dużo chętniej owijam dookoła mojej szyi ciepły szalik, a płaszcz zapinam trochę niżej. Ważne jest, by szalik stanowił do płaszcza kolorystyczny kontrast, dzięki temu optycznie całość wygląda jak z głębszym dekoltem. Tego dnia było na szczęście na tyle ciepło, że wszelkie szaliki i chustki mogły zostać w domu.
Ponieważ postanowiłam założyć getry, których kolor jest inny niż ten od butów i sukienki musiałam zwrócić szczególną uwagę na proporcje moich ubrań. Miałam do wyboru dwie opcje: albo założyć wysokie kozaki i sukienkę o dowolnej długości lub buty o bardzo niskiej cholewie do krótkiej sukienki. Chciałam by kolor leginsów był dobrze widoczny, więc wybrałam drugą opcję. By go jeszcze bardziej zaakcentować utrzymałam torebkę i naszyjnik w tych samych odcieniach. By nie przesadzić resztę moich ubrań utrzymałam w kolorze czarnym. Chciałam by kolorystyczny dobór torebki wypadł na przypadkowy. Nie lubię zestawów, po których widać, że włożono dużo wysiłku, by je skomponować.
Płaszcz, który mam na sobie jest moim ulubionym. Odkąd go kupiłam, ponad pięć lat temu w H&Mie, nie mam ochoty nawet spojrzeć na inne czarne płaszcze zimowe. Jakość jest na tyle dobra, że po tylu latach nadal wygląda świetnie. Linia jest bardzo elegancka, materiał solidny (z ładnym wytłoczeniem), a krój idealny dla kobiety plus size. W talii jest lekko wcięty, a jego dolna część jest w kształcie litery A, co świetnie maskuje biodra. Płaszcz można zapiąć pod samą szyję, z tej opcji jednak nigdy nie korzystałam, gdyż jestem posiadaczką okrągłej twarzy. Dużo chętniej owijam dookoła mojej szyi ciepły szalik, a płaszcz zapinam trochę niżej. Ważne jest, by szalik stanowił do płaszcza kolorystyczny kontrast, dzięki temu optycznie całość wygląda jak z głębszym dekoltem. Tego dnia było na szczęście na tyle ciepło, że wszelkie szaliki i chustki mogły zostać w domu.
Ponieważ postanowiłam założyć getry, których kolor jest inny niż ten od butów i sukienki musiałam zwrócić szczególną uwagę na proporcje moich ubrań. Miałam do wyboru dwie opcje: albo założyć wysokie kozaki i sukienkę o dowolnej długości lub buty o bardzo niskiej cholewie do krótkiej sukienki. Chciałam by kolor leginsów był dobrze widoczny, więc wybrałam drugą opcję. By go jeszcze bardziej zaakcentować utrzymałam torebkę i naszyjnik w tych samych odcieniach. By nie przesadzić resztę moich ubrań utrzymałam w kolorze czarnym. Chciałam by kolorystyczny dobór torebki wypadł na przypadkowy. Nie lubię zestawów, po których widać, że włożono dużo wysiłku, by je skomponować.
Burgundy, bordeaux, maroon, wine-red, dark red.. this colour has really a lot of names and it is my latest discover. No shade looks so great and noble with black, navy or beige.
As you already have noticed, I'm quite a huge fan of trying out new colour mixes. But there are days, when I just want to look simple but elegant dressed. And when that happened I just have take something in burgundy. This time I combined it with black and a hint of gold accessories (barely visible, but still).
I'm wearing my favourite black coat. Since I've bought it (over 5 years ago) at H&M I never looked on another black winter coat. The line is very classy, the material thick and the cut is perfect for a plus size lady. The buttons allow to button up the coat up to the neck, but I never made use of this, because I'm a owner of a round face. I'd rather take a scarf and bind it around my neck and close the coat a little lower. It was warm that day, so I could leave any scarves home.
Because I decided to wear leggings in a different colour than my shoes and dress, I had to choose all lengths very wisely. I couldn't afford to wear a knee-length dress and low boots ,because this would optically shorten my legs. I could either wear high-shank shoes and a random skirt/dress length or a very short one but with boots with random shank length. I chose the second option thanks what my leggings became more visible. To accent their colour more I chose a bag and a necklace in the same shade. Because I didn't want to make it overloaded with burgundy - the rest of my outfit stayed black. I wanted the colour to be decent but visible and I also wanted a look like I accidentally matched the leggings with the bag. I don't like outfits that looks like someone has put a lot of energy to create them.
I'm wearing my favourite black coat. Since I've bought it (over 5 years ago) at H&M I never looked on another black winter coat. The line is very classy, the material thick and the cut is perfect for a plus size lady. The buttons allow to button up the coat up to the neck, but I never made use of this, because I'm a owner of a round face. I'd rather take a scarf and bind it around my neck and close the coat a little lower. It was warm that day, so I could leave any scarves home.
Because I decided to wear leggings in a different colour than my shoes and dress, I had to choose all lengths very wisely. I couldn't afford to wear a knee-length dress and low boots ,because this would optically shorten my legs. I could either wear high-shank shoes and a random skirt/dress length or a very short one but with boots with random shank length. I chose the second option thanks what my leggings became more visible. To accent their colour more I chose a bag and a necklace in the same shade. Because I didn't want to make it overloaded with burgundy - the rest of my outfit stayed black. I wanted the colour to be decent but visible and I also wanted a look like I accidentally matched the leggings with the bag. I don't like outfits that looks like someone has put a lot of energy to create them.
Mantel - H&M BiB | Kleid - Clockhouse XL | Schuhe - New Look | Tasche und Halskette - Primark | Leggings - KiK
Płaszcz - H&M BiB | sukienka - Clockhouse XL | buty - New Look | torebka i naszyjnik - Primark | getry - KiK
Coat - H&M BiB | dress - Clockhouse XL | boots - New Look | bag and necklace - Primark | leggings - KiK
Dein Outfit gefällt mir super gut, vor allem wegen der Leggins, die Farbe ist so schön :)
ReplyDeleteLiebe Grüße
Vielen Dank Steffi, ich mag die Farbe auch ganz doll :)
DeleteJoanna, das is ein gelungenes Outfit und eine tolle Farbkombination! Steht Dir ausgezeichnet.
ReplyDeleteLiebe Grüße
Und danke für die gute Idee. Sobald ich wieder schneller schreiben kann als meine Nase läuft, greife ich das Thema bei mir ebenfalls auf.
DeleteVielen Dank und gern geschehen :))
DeleteTorebkę i naszyjnik Ci Asiu porywam. Ślicznie wyglądasz, wyszło bardzo elegancko. Pozdrawiam Cię ciepło!
ReplyDeleteBardzo mi miło, dziękuję Basiu :)))))
DeleteRacja, burgundowy to przepiękny kolor! Ale za tę torebkę to można zabić - jest powalająca!
ReplyDeleteBardzo dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :)
DeleteSchöner Look! Der Mantel und die Tasche gefallen mir am meisten :)
ReplyDeleteVielen Dank :)
DeleteJedno z najfajniejszych zestawień kolorystycznych na tej ziemi:)
ReplyDeleteMasz super torebkę i świetnie wyglądasz w takim romantycznym trochę wcieleniu:)
Ooo fajnie, że to tak widzisz :) Dziękuję :))))
Deleteświetna torebka bardzo mi się podoba:)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteDer Mantel ist wunderschön!
ReplyDeleteBesten Dank.
DeletePięknie wyglądasz :))) Uwielbiam burgund jesienią i zimą - to jeden z najpiękniejszych kolorów na ten sezon, kolor kameleon - doskonale nadaje się zarówno do codziennych jak i wieczorowych stylizacji. U Ciebie Asiu przepiękne dodatki - dopóki nie zobaczyłam naszyjnika z bliska, obawiałam się że założyłaś coś czarnego, co wg mnie zaburzyłoby efekt, ale nie zawiodłaś mnie Koleżanko - naszyjnik jest obłędny do tego outfit'u ! Torebka i getry na 6 ! Buziaki !
ReplyDeleteBardzo dziękuję!!!!!!! Cieszę się, że Ci się podoba :)
Deletebuty <3
ReplyDeleterewelacyjna torebka i świetny naszyjnik! <3
ReplyDeleteDziękuję bardzo
DeleteŚlicznie wszystko połączyłaś a płaszczyk jest cudny:))Pozdrawiam serdecznie:)))
ReplyDeleteDziękuję Reniu :)
DeleteI znowu ładnie i kobieco :D Ty Asiu to mogła bys mi torebki w ciemno kupować bo prawie każda twoja mogła by byc moją ;) :D A co do burgundu to jeden z bardziej praktycznych kolorów, który podobnie jak granat pasuje do wielu innych barw.
ReplyDeleteWow to naprawdę duży komplement, a zarazem przyznanie się, że masz wyśmienity gust odnośnie torebek :)))))))
DeleteDziękuję :)
Wunderbar!! Ich mag der Mantel - sehr cute.
ReplyDeletemissymayification.blogspot.co.uk
Danke Missy :)
DeleteHallo liebe Joanna,
ReplyDeletedas Outfit hat schon bei mir gewonnen - mit dem Burgunderrot hast Du eine meiner absoluten Lieblingsfarben im Programm!! :-) Wunderschön ist der Look, die Form der Tasche auch genau mein Geschmack!!!
Hab ein schönes Wochenende, mach's Dir gemütlich!!!
Lony x
Vielen Dank Lony :)
DeleteElegancko a jednocześnie wygodnie i nie nudno. Asiu jak ty to robisz? Wyglądasz świetnie. Swoją drogą to zazdroszczę, że masz ciepło. Ja dzisiaj przy - 12 myślałam że zamarznę. Coś fatalnie znoszę w tym roku zimę.
ReplyDeleteDziękuję bardzo :)
DeleteU mnie trochę cieplej, ale też mieszkam daleko :)
Ein sehr stimmiges Outfit, gefällt mir sehr!
ReplyDeleteVielen Dank :)
Deletekolorystycznie i fasonowo wyszło idealnie! ;)
ReplyDeleteDziękuję:)
DeleteKiedy cię czytam i oglądam, to odnoszę wrażenie, że ubieranie się to nie lada sztuka! Wyglądasz fantastycznie! :) No i mogę się dużo od Ciebie nauczyć. :))))
ReplyDeleteNie chciałam by zabrzmiało to tak, że ubieranie to trudna sprawa :) Taką teorią chciałam trochę pomóc tym, którzy szukają jakiegoś punktu zaczepienia :)
DeleteBardzo Ci dziękuję :)
Płaszczyk jest wspaniały. Fantastycznie to wygląda :)
ReplyDeleteDziękuję bardzo :)
DeleteSehr sehr schöner Look :)
ReplyDeleteIch finde die Tasche wirklich super schön :)
Liebst
Svetlana von Lavender Star
Vielen Dank :)
Deleteświetne połączenie ;-)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteHi Joanna,
ReplyDeletemal wieder stimmig von Kopf bis Fuß. Und so nette sympathische Fotos, was hast Du denn da in der Handtasche gesucht? ;-)
Lg, Annemarie
Hi :) Vielen Dank :) Ich glaube mein Handy ;)
Deleteplaszczyk faktycznie swietnie sie trzyma jak na tak dlugi czas
ReplyDeleteAha :)
DeleteBardzo ładnie Ci w tym płaszczyku, nic wiec dziwnego, że go tak lubisz, wyszło świetnie, naszyjnik wpadł mi w oko...pozdrawiam Asiu...
ReplyDeleteDziękuję :)
Deletewyglądasz świetnie, bardzo fajne buciki,, kolor getrów po prostu piękny. Bardzo stylowo :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję :)
DeleteBardzo ładnie. Podoba mi się ten płaszczyk.
ReplyDeletehttp://l-a-m-plus-size-fashion.blogspot.co.uk/
Bardzo mi miło :)
DeleteWieder ein toller Look mit super schönen Farben! Wobei ich sagen muss, dass Du mir in dem kräftigen Rotton vom letzten Post noch besser gefällst! Ein gelbstichigerer Rotton lässt Dich noch mehr strahlen, als das blaustichige burgundy <3 ... - Liebe Grüße aus Wien,
ReplyDeleteKatja
www.collectedbykatja.com
Vielen Dank :) Das ist ein sehr guter Rat!!!
DeleteŚwietna torebka :D
ReplyDeletehttp://veneaa.blogspot.com/
Miło :)
DeleteMiszczyni!!! zestaw jest rewelacyjny w swej prostocie! już Ci kiedyś Asiu pisałam, że jesteś najlepiej ubierającą się dziewczyną Plus Size! Potrafisz naprawdę idealnie skomponować strój na sylwetce!
ReplyDeletetakiej jakości płaszczyk z H&M, to naprawdę trzeba mieć szczęście:)))
Hehehe, kochana jesteś :* Dziękuję Tata :)))
DeleteŚlicznie :) Miałam napisać o płaszyczyku, że boski, a tu informacja że to biały kruk. Ech...
ReplyDeleteNo niestety, kolekcje się raczej nie pojawiają :(
DeleteDein Look ist mal wieder richtig super, in deine Schuhe habe ich mich gerade verliebt :)
ReplyDeleteHier geht's zu meinem Blog – Über neue Leser würde ich mich sehr freuen!
Danke schön :)
DeleteŚwietna torebka - sama chciałabym mieć taką;)
ReplyDeleteW ogóle ładnie Ci w czarnym połączonym z bordowym:)
Dzięki Magda :)
DeleteŚliczny płaszczyk i naszyjnik! :) Twoje stylizacje nabierają charakteru Asieńko! Co raz bardziej mi się podoba i nie mogę się doczekać kolejnych.
ReplyDeleteBuziaki :*
Bardzo mi miło :)))) Dziękuję!! :)
Deleteprześliczna torebka, ma fantastyczny kolor :)
ReplyDeletea naszyjnik... no cóż, sama kilka dni temu zamówiłam podobny :D także mam nadzieję, że i u mnie niebawem się pojawi na blogu :D
Czekam z niecierpliwością :)
Deletepiękna torebka!
ReplyDeletemam pytanie- czy dawno temu ją kupowałaś?
nie wiem, czy jest sens gonić do primarka.....
Chyba już do mnie pisałaś w tej sprawie, tak? :)
Delete