Heute war es so warm, dass ich statt, wie üblich meine Winterjacke anzuziehen, eine Bikerjacke, die ich im Herbst trug, übergeworfen habe. Darunter hatte ich ein Kleid mit kurzen Ärmeln und eine sehr leichte Strickjacke. Und dennoch war mir warm, ich habe meine Jacke aufgemacht aber das half nicht viel. Ich liebe diesen Winter, denn wir bis jetzt haben. Hoffentlich bleibt er so bis zum Frühling.
Die Schuhe, die ich trage sind relativ neu. Mir was es in allen meinen Winterschuhen einfach zu warm und ich kaufte mir irgendetwas mit kurzer Schaft, dass nur die Füße bedeckte. In der Zwischenzeit habe ich mir noch ein Paar (mit noch kürzerer Schaft) gekauft, vielleicht zeige ich es hier bald. Ich mag die Schuhe sehr, sie sind sehr gemütlich und perfekt für lange Strecken :)
Das Outfit ist eins der "schnellen". Ihr wisst schon, wenn man kurz raus und nicht weit gehen muss. Ich bin der Meinung, dass sogar bei diesen Gelegenheiten man wert darauf legen soll gut auszusehen. Mich kostet es genau so viel Kraft: egal ob ich ein altes T-Shirt und Jeans aus dem Schrank raus nehme oder mein Lieblingskleid und Leggings. Ich behalte im Kopf ein Paar Outfit, die ich mir schon viel früher überlegt habe und nach denen ich schon automatisch greife, wenn ich in Eile bin. Und man sagt, dass wenn man so nachlässig gekleidet ist, man jemand Bekannten oder für uns sehr wichtigen trifft ;)
Wie ich schon geschrieben habe, stammt das Outfit von heute. In der Nähe in einem Gehege wohnen drei Ponys. Ihr Besitzer kümmert sich kaum um sie und die armen Dinger laufen die ganze Zeit hungrig herum. Wenn sie irgendjemanden am Tor sehen laufen sie sofort zu ihm los und betteln um das kleinste Grashalm. Wir wollten es ihnen ein kleines bisschen leichter machen und haben ihnen Möhren gebracht. Ich weiß nicht ob es eine gute Idee war aber die kleinen taten uns wirklich Leid. Das Wetter war wunderschön also gingen wir danach noch ein bisschen spazieren und auf unserer Lieblingsbank mit dem Blick aufs Siebengebirge die Sonne genießen.
Die Schuhe, die ich trage sind relativ neu. Mir was es in allen meinen Winterschuhen einfach zu warm und ich kaufte mir irgendetwas mit kurzer Schaft, dass nur die Füße bedeckte. In der Zwischenzeit habe ich mir noch ein Paar (mit noch kürzerer Schaft) gekauft, vielleicht zeige ich es hier bald. Ich mag die Schuhe sehr, sie sind sehr gemütlich und perfekt für lange Strecken :)
Das Outfit ist eins der "schnellen". Ihr wisst schon, wenn man kurz raus und nicht weit gehen muss. Ich bin der Meinung, dass sogar bei diesen Gelegenheiten man wert darauf legen soll gut auszusehen. Mich kostet es genau so viel Kraft: egal ob ich ein altes T-Shirt und Jeans aus dem Schrank raus nehme oder mein Lieblingskleid und Leggings. Ich behalte im Kopf ein Paar Outfit, die ich mir schon viel früher überlegt habe und nach denen ich schon automatisch greife, wenn ich in Eile bin. Und man sagt, dass wenn man so nachlässig gekleidet ist, man jemand Bekannten oder für uns sehr wichtigen trifft ;)
Wie ich schon geschrieben habe, stammt das Outfit von heute. In der Nähe in einem Gehege wohnen drei Ponys. Ihr Besitzer kümmert sich kaum um sie und die armen Dinger laufen die ganze Zeit hungrig herum. Wenn sie irgendjemanden am Tor sehen laufen sie sofort zu ihm los und betteln um das kleinste Grashalm. Wir wollten es ihnen ein kleines bisschen leichter machen und haben ihnen Möhren gebracht. Ich weiß nicht ob es eine gute Idee war aber die kleinen taten uns wirklich Leid. Das Wetter war wunderschön also gingen wir danach noch ein bisschen spazieren und auf unserer Lieblingsbank mit dem Blick aufs Siebengebirge die Sonne genießen.
Dzisiaj było tak ciepło, że zamiast jak zwykle założyć zimową kurtkę, sięgnęłam po moją ramoneskę, którą nosiłam jesienią. Włożyłam pod nią sukienkę z krótkim rękawem i bardzo cieniutki sweter. Mimo to było mi tak ciepło, że kurtkę bardzo szybko rozpięłam, a i to niewiele pomogło. Lubię tą zimę, mam nadzieję, że taka pozostanie aż do wiosny.
Poniższe buty kupiłam sobie stosunkowo niedawno. Tegoroczna zima jest tak specyficzna, że rzadko mogę nosić swoje kozaki i botki. Jest mi w nich po prostu za ciepło. Musiałam rozejrzeć się za najniższymi z możliwych butami, które zakryją jedynie stopę. Przyznam, że bardzo je polubiłam, są niesamowicie wygodne i pasują do wielu zestawów. Niedawno kupiłam ciut płytsze buty, może nadejdzie okazja i będę mogła się nimi tu na blogu "pochwalić".
Mój zestaw to ten z kategorii "szybkie ubranie się". Jestem zdania, że nawet, gdy idziemy w dość pobliskie miejsce, warto ubrać się ciekawie. Wybranie byle jakiś dżinsów i t-shirta w moim przypadku kosztuje tyle samo energii, co wzięcie sukienki i legginsów :) A efekt o niebo lepszy. Mam kilka takich zestawów, które już dawno temu sobie wymyśliłam i wręcz automatycznie po nie sięgam, gdy się spieszę. Zresztą, mówi się, że zawsze, gdy wyjątkowo zdecydujemy się na nieciekawy strój, spotkamy kogoś znajomego lub dla nas ważnego :))))
Jak już wcześniej wspomniałam, zestaw jest z dnia dzisiejszego. Nieopodal nas jest mała zagroda, w której mieszkają trzy kucyki. Właściciel tych kucyków niespecjalnie o nie dba, gdyż nie mają co jeść i gdy kogokolwiek zobaczą podbiegają pod wejście i łapczywie jedzą najbardziej zwiędłą pojedynczą trawkę, która zostanie im podana. Nakupiliśmy marchewek i poszliśmy je trochę podratować :) Nie wiem, czy dobrze zrobiliśmy ale naprawdę było mi żal tych zwierzaków. Pogoda byłą cudowna, od razu zrobiliśmy mały spacer i posiedzieliśmy na ławce niedaleko naszego bloku skąd rozchodzi się piękna panorama na część Bonn, kilka innych miast i góry :)
Poniższe buty kupiłam sobie stosunkowo niedawno. Tegoroczna zima jest tak specyficzna, że rzadko mogę nosić swoje kozaki i botki. Jest mi w nich po prostu za ciepło. Musiałam rozejrzeć się za najniższymi z możliwych butami, które zakryją jedynie stopę. Przyznam, że bardzo je polubiłam, są niesamowicie wygodne i pasują do wielu zestawów. Niedawno kupiłam ciut płytsze buty, może nadejdzie okazja i będę mogła się nimi tu na blogu "pochwalić".
Mój zestaw to ten z kategorii "szybkie ubranie się". Jestem zdania, że nawet, gdy idziemy w dość pobliskie miejsce, warto ubrać się ciekawie. Wybranie byle jakiś dżinsów i t-shirta w moim przypadku kosztuje tyle samo energii, co wzięcie sukienki i legginsów :) A efekt o niebo lepszy. Mam kilka takich zestawów, które już dawno temu sobie wymyśliłam i wręcz automatycznie po nie sięgam, gdy się spieszę. Zresztą, mówi się, że zawsze, gdy wyjątkowo zdecydujemy się na nieciekawy strój, spotkamy kogoś znajomego lub dla nas ważnego :))))
Jak już wcześniej wspomniałam, zestaw jest z dnia dzisiejszego. Nieopodal nas jest mała zagroda, w której mieszkają trzy kucyki. Właściciel tych kucyków niespecjalnie o nie dba, gdyż nie mają co jeść i gdy kogokolwiek zobaczą podbiegają pod wejście i łapczywie jedzą najbardziej zwiędłą pojedynczą trawkę, która zostanie im podana. Nakupiliśmy marchewek i poszliśmy je trochę podratować :) Nie wiem, czy dobrze zrobiliśmy ale naprawdę było mi żal tych zwierzaków. Pogoda byłą cudowna, od razu zrobiliśmy mały spacer i posiedzieliśmy na ławce niedaleko naszego bloku skąd rozchodzi się piękna panorama na część Bonn, kilka innych miast i góry :)
Today was such a warm day, that instead of my winter coat I wore a biker jacket I was wearing in autumn. I was wearing a short-sleeved dress and a very thin cardigan. And I was to warm! I like this winter and I hope it will last till spring :)
The shoes are quite new, I had to buy them because of this weather. All my winter shoes were to warm so I bought these that are only keeping my feet warm. I like them very much, they are comfortable and perfect for long distances :)
This outfit is one of the "quick ones". Those You put on when you are in a hurry and won't go far. In my opinion it doesn't make sence to put the first thing you find in your closet. It costs (me) the same energy by taking out a random T-Shirt and jeans, as taking a dress and matching leggings. I'm keeping in my head a few outfit ideas thanks what, I grab for the clothes amost automaticaly, when I'm in a hurry. They say, that always when you're dressed carelessly, you met for sure someone you know ore someone who is important to you.
As I said, this is the todays outfit. Near our house there live three ponys. Their owner doesn't care for them to much, they are always very hungry. We brought them carrots to make it a little bit easier for them. I don't know if we have done the right thing but we were so sorry for them. The weather was so nice that we went for a short walk.
The shoes are quite new, I had to buy them because of this weather. All my winter shoes were to warm so I bought these that are only keeping my feet warm. I like them very much, they are comfortable and perfect for long distances :)
This outfit is one of the "quick ones". Those You put on when you are in a hurry and won't go far. In my opinion it doesn't make sence to put the first thing you find in your closet. It costs (me) the same energy by taking out a random T-Shirt and jeans, as taking a dress and matching leggings. I'm keeping in my head a few outfit ideas thanks what, I grab for the clothes amost automaticaly, when I'm in a hurry. They say, that always when you're dressed carelessly, you met for sure someone you know ore someone who is important to you.
As I said, this is the todays outfit. Near our house there live three ponys. Their owner doesn't care for them to much, they are always very hungry. We brought them carrots to make it a little bit easier for them. I don't know if we have done the right thing but we were so sorry for them. The weather was so nice that we went for a short walk.
Jacke - New Look Inspire | Kleid - Clockhouse XL | Strickjacke - F&F | Schuhe - Rieker | Tuch - H&M
Kurtka - New Look Inspire | sukienka - Clockhouse XL | sweter - F&F | buty - Rieker | chustka - H&M
Jacket - New Look Inspire | dress - Clockhouse XL | cardigan - F&F | boots - Rieker | scarf - H&M
Sieht wirklich wieder sehr schick aus und ich gebe dir vollkommen Recht, ob ich jetzt irgendwas aus dem Schrank krame oder eben das was ich richtig schön finde, macht auch nicht mehr arbeit, also wieso nicht schön machen :)
ReplyDeleteUnd das mit den Möhren für die Ponnys find ich toll. Ok ob ihr das durftet und ob das gut ist weiß ich natürlich nicht aber ich könnte das glaub ich auch nicht, denen nichts zu geben, wenn die einen so angucken. Und so ein paar Möhrchen können ja nicht schaden ;)
Liebe Grüße
Genau, das ist die gleiche Menge von Arbeit ;)
DeletePonnys essen normalerweise Möhren :)
Vielen Dank :)
Schöner Look! Die Jacke gefällt mir sehr; und du hast wunderschöne Haare :)
ReplyDeleteVielen Dank :)
DeleteAsiu wyglądasz niesamowicie, tak dziewczęco a jednocześnie kusząco. Mimo, że prawie cała jesteś w czerni to strój jest bardzo radosny. Wiem,że się powtarzam ale ostatnio mnie zachwycasz.
ReplyDeleteDzięki Aga :)
DeleteHihi, tolle Jacke, ich nenne sie auch mein Eigen und trage sie schon den ganzen milden Winter über! Deine Kombi sieht toll aus!
ReplyDeleteLG
G.
Es gibt Tage an denen sie man wirklich gut tragen kann. Dankeschön.
DeleteToll, dass ihr glück mit dem Wetter hattet und die armen Ponys was zu essen bekommen haben von euch. In Berlin hat es leider nur geregnet. Dein Outfit ist wundervoll. Würde ich genauso tragen, aber ohne kurzen Cardigan, das ist irgendwie nicht so meins :)
ReplyDeleteDer Cardigan ist doch kaum sichtbar :) So ohne Jacke würde ich es auch nicht tragen :)
DeleteWiesz dlaczego facet nie daje biednym kucykom jeść? Bo wie, że w końcu jacyś spacerowicze je dokarmią ;) Bardzo ładne buty i panicznie podoba mi się ta chusta - tak rozjaśnia ;) Pozdrawiam gorąco!
ReplyDeleteProblem w tym. że tak nie chodzi za dużo ludzi :/
DeleteDziękuję :)
Sehr schöner LooK :)
ReplyDeleteKleider stehen dir einfach super toll!
Oh, das mit den Ponys ist ja super traurig. Aber ich finde so Menschen echt arg, die Tiere haben, sich jedoch nicht um sie kümmern. Ich sag ja meiner gefrässigen Katze immer, sie sollte mal lieber froh sein, dass sie bei uns ist. Bei uns kriegen die nämlich permanent was zu fressen, mein vater kauf sogar Fleisch für unsere Katze frisch vom Schlachthof :D
Liebst
Svetlana von Lavender Star
Vielen Dank,
Deleteda hat ja die Katze es sehr gut bei euch :)
Wyglądasz ślicznie w tej sukience:)))za każdym razem zaskakujesz i zadziwiasz:))kwitniesz po prost:))Pozdrawiam serdecznie:)
ReplyDeleteWow Reniu, dziękuję :)
DeleteTolles Outfit, ich liebe deinen Schal!
ReplyDelete♥Bine
Danke Bine :)
DeleteWow die Lederjacke ist ja der Hammer! Toll mit dem Leotuch! Sieht klasse aus!
ReplyDeleteLiebste Grüße aus Nürnberg
Anja
Vielen Dank :)
DeleteJoanna, Du strahlst in Deinem hübschen Outfit mit dem Wetter um die Wette.
ReplyDeleteDeinen letzten Kommentar habe ich in meinem Post beantwortet.
Liebe Grüße
Neumon
Danke ich schaue morgen vorbei :)
Deletefantastycznie wyglądasz ;*
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteSlicznie!
ReplyDeleteMiło!
DeletePodoba mi się Twoja ramoneska, u mnie też już po zimie ale jeszcze nie jest tak ciepło...pozdrawiam Asiu...
ReplyDeleteBardzo się cieszę, Basiu :)
DeletePiękne, rockowo-dziewczęce połączenie Asiu! Masz rację, że jeśli chodzi o czas przygotowania to dobre zestawy mogą być równie szybkie w doborze co te banalne - tylko trzeba chcieć! Myślę, że sporo osób idzie na łatwiznę również z przyzwyczajenia. Nie wiedzą co tracą ;-))) Ściskam!!
ReplyDeleteDokładnie! Dziękuję :)
Deletehej:) u nas dziś też cieplej bo aż 2C na plusie! szok:) Zestaw bardzo fajny, kurtka i buty super:) Fajnie, że masz takie miejsce na spacery:) pozdrawiam
ReplyDeleteI tak lepiej niż -15 :) Dzięki Alice ;)
DeleteHi Joanna,
ReplyDeleteDu hast es gut. Hier war es die letzten Tage eher kühl, aber Hoffnung - am Ende der Woche ist in Sicht. Von mir aus könnte der Winter auch eher warm bleiben. Allerdings meint meine Mum, wir müssten unbedingt noch richtig Frost geben, sonst bekämen wir im Sommer eine Insektenplage...
Was das betrifft, dass man immer Bekannte trifft, wenn man sich nachlässig kleidet, kann ich aus eigener Erfahrung bestätigen. Aber sowas von! :-)
Lg, Annemarie
Ich bin ach der Meinung, dass es eine Insektenplage geben wird.
DeleteToll, dass wir der selben Meinung sind :)))
Fajnie wszystko dobrałaś. Apaszka idealnie pasuje do ramoneski ze złotymi zamkami. Super!
ReplyDeleteU nas tez słonko i powyżej zera. Z jednej strony się cieszę a z drugiej boje się zimy na Wielkanoc...
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Dzięki Soniu :)
DeleteŚwietny zestaw! Sama bardzo często stawiam na podobne, chociaż na ramoneskę w Polsce jest jeszcze zdecydowanie za zimno :)
ReplyDeleteDziękuję :) Przyjdzie wiosna to będzie można chodzić! :)
DeleteWitaj, zaglądam do Ciebie od jakiegoś czasu i muszę wreszcie napisać - ta kurtka zupełnie Ci nie pasuje! Niestety wyglądasz w niej na jeszcze większą (szczegôlnie w ramionach). Nie zawsze co modne, dobre dla nas. Pozdrawiam, Kasia
ReplyDeleteOk, to ją wyrzucę.
DeleteŻartuję ;)
Przestań, za poważnie do tego podchodzisz. Każdy ma jedną, dwie takie rzeczy, co kocha i może w nich wyglądać nie do końca wspaniale jak w innych swoich ubraniach :)
Życie jest zbyt ciekawe i niestety krótkie by z dokładną wnikliwością analizować każdy element swojego ubioru, szczególnie jeśli większość jest świetnie dobrana ;) Chyba mi nie przeszkadza, że mi poszerza ramiona.. chociaż ja nie widzę tego efektu, ale ufam Ci, że znasz się dobrze na rzeczy ;)
Swoją drogą, łatwo jest przemóc się i skrytykować, ale napisać coś miłego to już szkoda czasu, co? ;)
Richtig geile Lederjacke. Ich stehe einfach so sehr auf diese coolen looks. Richtig toll!
ReplyDeleteDanke!!!
DeleteTa kurtka!! Super :) !
ReplyDelete