Vorher war ich richtig streng wenn es um das anpassen der Kleidung ging. Alles musste Top passen, gut kaschieren, strecken etc. Dadurch habe ich mir wohl eine Menge Sachen entgehen lassen. Bisher habe ich noch nichts bereut, ich dachte immer, dass es besser ist sich in etwas schlichten super zu präsentieren als ein super Teil zu haben in dem man mittelmäßig aussieht.
Es ist ja oft so, dass ein Kleidungsstück ganz uninteressant auf dem Bügel aussieht und wenn man es anzieht macht es einen WOW Effekt auf einem.
Es gibt aber auch Kleider, die wunder- wunder- wunderschön sind doch sofort ihre Charme verlieren und mittelmäßig aussehen sofern sie eine Person anzieht, deren der Schnitt oder die Farbe nicht passen.
Bei diesem Kleid habe ich wirklich lange überlegt welche von den zwei Optionen hier vorkommt. Es ist nicht das vorteilhafteste von denen die ich im Leben schon anprobiert habe dennoch war ich von der Farbe und der Länge elektrisiert :) Ich wusste wirklich nicht weiter. Und dann habe ich mir gesagt.. ach ist doch egal... so schlimm ist es nun auch nicht und es ist ja auch nicht so, dass ich jetzt in jedem zweitem Laden ein Kobaltblaues Maxikleid in Größe 52 finde und eine Riesenauswahl habe.
Ich bin nicht ganz Stolz auf diese Denkweise aber ich bin froh, dass ich mich auf das Kleid entschieden habe. Und wieder einmal, als ich es gekauft habe, stand auf der Seite "Ausverkauft". Ich habe Glück für die allerletzten Teile :)
Es ist ja oft so, dass ein Kleidungsstück ganz uninteressant auf dem Bügel aussieht und wenn man es anzieht macht es einen WOW Effekt auf einem.
Es gibt aber auch Kleider, die wunder- wunder- wunderschön sind doch sofort ihre Charme verlieren und mittelmäßig aussehen sofern sie eine Person anzieht, deren der Schnitt oder die Farbe nicht passen.
Bei diesem Kleid habe ich wirklich lange überlegt welche von den zwei Optionen hier vorkommt. Es ist nicht das vorteilhafteste von denen die ich im Leben schon anprobiert habe dennoch war ich von der Farbe und der Länge elektrisiert :) Ich wusste wirklich nicht weiter. Und dann habe ich mir gesagt.. ach ist doch egal... so schlimm ist es nun auch nicht und es ist ja auch nicht so, dass ich jetzt in jedem zweitem Laden ein Kobaltblaues Maxikleid in Größe 52 finde und eine Riesenauswahl habe.
Ich bin nicht ganz Stolz auf diese Denkweise aber ich bin froh, dass ich mich auf das Kleid entschieden habe. Und wieder einmal, als ich es gekauft habe, stand auf der Seite "Ausverkauft". Ich habe Glück für die allerletzten Teile :)
Do niedawna byłam bardzo surowa jeśli chodzi o wybieranie sobie ubrań. Wszystko musiało leżeć dobrze, ukrywać to i tamto, modelować sylwetkę, wydłużać itp. Poprzez to kilka naprawdę ciekawych ubrań przeszło mi koło nosa, choć do tej pory niczego nie żałowałam. Zawsze uważałam, że lepiej wyglądać niezwykle w zwykłych ubraniach, niż zwykle w niezwykłych :)
Bardzo często jest tak, że z pozoru zwyczajne ubranie na wieszaku, na nas wygląda świetnie.
Z drugiej strony są przepiękne ciuchy, które założone na osobie, której nie pasuje krój, czy kolor, wyglądają byle jak.
Z tą sukienką miałam sporo myślenia. Nie wiedziałam do której z powyższych opcji jest jej bliżej. Z jednej strony nie byłam do końca zadowolona z jej kroju, a z drugiej strony zakochałam się w jej kolorze i długości. W końcu powiedziałam "a co tam". Chyba trochę wsiąknęłam niemieckim podejściem - nieważne jak na mnie wygląda, ważne, że jest ładne :D
Nie jestem dumna z mojego chwilowego sposobu myślenia, ale bardzo się cieszę, że tę sukienkę kupiłam i chętnie ją noszę. I znowu po kupieniu jej, na stronie z produktem pokazał się napis, że wyprzedana. Mam szczęście do ostatnich sztuk :)
Na ostatnich zdjęciach widać centrum miasta, w którym mieszkam :)
Bardzo często jest tak, że z pozoru zwyczajne ubranie na wieszaku, na nas wygląda świetnie.
Z drugiej strony są przepiękne ciuchy, które założone na osobie, której nie pasuje krój, czy kolor, wyglądają byle jak.
Z tą sukienką miałam sporo myślenia. Nie wiedziałam do której z powyższych opcji jest jej bliżej. Z jednej strony nie byłam do końca zadowolona z jej kroju, a z drugiej strony zakochałam się w jej kolorze i długości. W końcu powiedziałam "a co tam". Chyba trochę wsiąknęłam niemieckim podejściem - nieważne jak na mnie wygląda, ważne, że jest ładne :D
Nie jestem dumna z mojego chwilowego sposobu myślenia, ale bardzo się cieszę, że tę sukienkę kupiłam i chętnie ją noszę. I znowu po kupieniu jej, na stronie z produktem pokazał się napis, że wyprzedana. Mam szczęście do ostatnich sztuk :)
Na ostatnich zdjęciach widać centrum miasta, w którym mieszkam :)
Earlier I was very strict when I had to chose clothes - everything had to hide some parts, it should make me slimmer, stretch me etc. Thanks that I had to skip a lot of interesting clothes but by now I didn't regret anything. I always thought that it is better to look wonderful in a simple piece than average in something that looked amazing on a hanger.
It happens very often that a very simple piece of clothing looks on a hanger quite uninteresting but when you put it on - it makes a wow effect.
On the other hand - there are gorgeous pieces that loose their charm after putting them on a person that needs something in a different cut or colour.
I was thinking a lot about buying that dress. It didn't look perfect but I loved the colour and the length. But finally I thought "who cares" and took it. I'm not entirely proud of this way of thinking but I'm glad to have this dress. And once again, after clicking "buy" it was sold out. I bought the last item!
It happens very often that a very simple piece of clothing looks on a hanger quite uninteresting but when you put it on - it makes a wow effect.
On the other hand - there are gorgeous pieces that loose their charm after putting them on a person that needs something in a different cut or colour.
I was thinking a lot about buying that dress. It didn't look perfect but I loved the colour and the length. But finally I thought "who cares" and took it. I'm not entirely proud of this way of thinking but I'm glad to have this dress. And once again, after clicking "buy" it was sold out. I bought the last item!
piękne połączenie kolorystyczne! kobalt i żółty - komplet idealny :)
ReplyDeletepiękne sandałki i naszyjnik... kolor sukienki mnie naprawdę zachwyca, i sama będę niedługo szukać jakiejś ładnej maxi, albo w kwiaty, albo wlasnie w kolorze jednolitym :)
tylko mam trochę wrażenie, że biustonosz spłaszczył biust? a moze to wina tej torebki, ktorej pasek idzie przez środek?
Dziękuję, bardzo się cieszę, że Ci się podoba :)
DeleteZłudzenie optyczne :)
Hej, das Kleid sieht großartig an Dir aus. Hat sich wirklich gelohnt, dass etwas anderes ausprobierst. Manchmal ist gerade das nicht perfekte eben doch perfekt :)
ReplyDeleteVielleicht hast du wohl recht, man muss manchmal experimentieren :)
DeleteVielen Dank :)
Das Kleid ist wirklich schön und ich liebe blau <3 Ich selbst mag nur die Komi aus blau und gelb nicht so aber dir steht das wunderbar :)
ReplyDeleteLiebe Grüße
Vielen lieben Dank :)
DeleteWow!! Das Kleid steht dir echt wahnsinnig gut! Hammer! Gut, dass du es gekauft hast :).
ReplyDeleteLiebste Grüße,
Belinda
Danke sehr Belinda :)
DeletePięknie wyglądasz w tej sukience!!! Świetny kolor :)
ReplyDeleteZawsze bałam się włożyć długą sukienkę przy swojej figurze (46) i chyba się odważę!
Zupełnie niepotrzebnie się bałaś, takie sukienki wyglądają fajnie na każdej figurze. Wszystko zależy od kroju i wzoru :)
DeleteDziękuję :)
śliczny kolor sukienki ;)
ReplyDeleteCieszę się, że się spodobał
Deletemyślę, że Twoje obawy Asiu są zbędne, wyglądasz w tej sukience bardzo łądnie, kolor fajnie podkreśla Twoją urodę, a dodatek w postaci żółtek torebki to strzał w dziesiątkę
ReplyDeleteDziękuję, cieszę się, że tak twierdzisz :)
Delete"Zawsze uważałam, że lepiej wyglądać niezwykle w zwykłych ubraniach, niż zwykle w niezwykłych :)" Podoba mi się to zdanie. I chyba nie powinnaś mieć wątpliwości co do tego jak sie pezentujesz w tej sukience. Bo wg mnie ładnie leży, modeluje sylwetkę, wydłuża optycznie. No i że z żółtym w duecie wystąpiła :) :)
ReplyDeleteBardzo się cieszę :) Dziękuję bardzo, zaczynam się przekonywać :)
Deletecudowny kolor i krój sukienki ! pięknie wyglądasz :)
ReplyDeleteDziękuję Kalina :)
DeleteTeż mam podobne dylematy. Do tego ciągle kołaczą mi po głowie wskazówki stylistki. Przy większej figurze trzeba stoczyć nie lada bitwę zanim się coś kupi. Wg mnie wyglądasz super. Kolor extra. Jak dla mnie mogłaby miec choć maleńki rękawek. To jeden z moich kompleksów i zwracam na to uwagę. Najważniejsze, ze dobrze się w niej czujesz, a widać, że tak.
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko :):):)
Mnie się wydaje, że maxi z rękawkiem nie wygląda dobrze.. w sumie od lat to jak taka długość sukienki to tylko na ramiączkach :) Ale może moda kiedyś wróci :)
Deleteja też mam na lato maxi w tym kolorze!!! ale żeśmy się zsynchronizowały z kupnem!:D
ReplyDeleteślicznie w niej Asiu wyglądasz! akurat ten krój nic Ci nie zaszkodził! ja też czasami zakładam ciuchy, które nie do końca lubią moją sylwetkę, ale ważne, że dobrze się w nich czuję:)))
a! i super pomysł z tą żółcią!:D
To ja się nie mogę już doczekać aż pokażesz!
DeletePrzy Twojej sylwetce nie ma możliwości by były jakieś ciuchy, w których wyglądasz kiepsko. Nie uwierzę!
Dziękuję :)
Świetna maxi sukienka! .. piękny kolor! .. bardzo Ci w niej dobrze.. ps. Podobają mi się sandałki ;)
ReplyDeleteDziękuję bardzo :)
DeleteDu siehst einfach toll aus!
ReplyDeleteXXX
Vielen Dank!
DeleteKolor sukienki piękny, torebka świetnie pasuje ...pozdrawiam...
ReplyDeleteDziękuję Basiu!
DeleteSieht super aus - das Maxikleid istso hübsch an dir, und die Tasche sowieso!
ReplyDeleteDir ein tolles Wochenende!
-Kati
Vielen lieben Dank Kati :)
DeletePięknie wyglądasz. I mój ulubiony kolor.... Mam kilka sukienek w tym kolorze ;)
ReplyDeleteOoo, ja tylko dwie :)
DeleteDziękuję :)
Da hast du aber zwei tolle Farbtöne miteinander kombiniert! Wie ich dir bestimmt schon einmal geschrieben habe finde ich das dir Blautöne wahnsinnig gut stehen, die Tasche zaubert deinen Look zu einem richtigen Hingucker :)
ReplyDeleteHier geht's zu meinem Blog
Ganz vielen lieben Dank Jimena!!! :)
DeleteWow, eine Königin in blau...
ReplyDeleteDanke *^^*
Deletekobalt to Twój kolor Asiu :)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteSuper wyglądasz w tej maxi:)))a te dwa kolory wyglądają razem cudownie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
ReplyDeleteEine schöne Farbe und ein toller schlichter Schnitt - das Kleid steht dir sehr gut!
ReplyDeleteLiebe Grüße, Gabi
Vielen Dank, das freut mich!
DeleteOh das gefällt mir aber sehr. Diese Farbe ist ein Traum und sie steht dir wirklich ausgesprochen gut. Ich finde das Kleid sehr sommerlich, luftig und leicht, ich würde es mir sofort kaufen. LG, Flora
ReplyDeleteDas ist aber nett zu lesen, ich freue mich :) Vielen Dank Flora :)
DeleteŚlicznie Ci w tych kolorkach :))
ReplyDeletehttp://fashionbymegii.blogspot.de/
Asiu, bardzo dobrze zrobiłaś decydując się na tę sukienkę! Kolor jest boski i pięknie gra z Twoją urodą. Czasem trzeba zaszaleć i posłuchać serca, nie tylko rozumu - zawsze powtarzam, że najlepiej wyglądają osoby ubrane w ubrania, które lubią i w których dobrze się czują! To widać od razu. Pozdrawiam serdecznie!
ReplyDeleteDobrze to ujęłaś, dokładnie tak było: serce mówiło: bierz! a rozum: odeślij! :) Zaszalałam i widzę, że chyba się większości podoba :))))
DeleteMasz rację, to widać od razu! Dziękuję Marta!
Świetna sukienka,bardzo ładnie w niej wyglądasz. Tryska z Ciebie taka radość,co dodatkowo podkreśliły różowe dodatki :)
ReplyDeletepozdrawiam,Karina
Różowe?
DeleteAsiu Ty wiesz, że lubię niebieskości, a kobalt szczególnie. Moim skromnym zdaniem wyglądasz pięknie w kobalcie, a żółty jeszcze bardziej ożywił zestaw. Pozdrawiam Cię serdecznie. Asiu, z ważnych powodów osobistych nie będę tak często na blogu, więc przepraszam, że nie wszystkie Twoje posty będę komentować... Na pewno będę jednak wszystkie oglądać...
ReplyDeleteWiem wiem wiem! :))))) Dziękuję serdecznie!
DeleteTrzymam kciuki, by wszystko się ułożyło! Czekam!!! :)
Hey liebe Joanna :)
ReplyDeletealso meiner Meinung nach hast du alles richtig gemacht, das Kleid ist ein Volltreffer!!!
Ich finde solche "Überraschungs-Outfits" immer einfach himmlisch!!! Wer hätte gedacht, dass du so ein Kleid tragen kannst? Du selbst hattest auch daran gezweifelt und jetzt schau dich an.. du siehst umwerfend aus. Die Farbe ist mega!!! und die gelbe Tasche dazu .. herrlich! :)
Ich finde Mode ist keine "Versicherung". Es ist doch langweilig immer nur Altbewährtes und schon Getragenes anzuziehen nur weil man auf Nummer sicher gehen will. Mode soll auch Spaß machen und manchmal DARF man auch etwas schräg und edgy aussehen und MUSS NICHT ALLEN gefallen!
Ich hatte auch schon Outfits an wo viele sagten.. oh.. neee das ist nicht so dolle.. war mir aber egal.. ich hab mich wohl darin gefühlt und es hat MIR gefallen :)
ganz viele liebe grüße
hab einen ganz zauberhaften Tag
Dana :)
http://danalovesfashionandmusic.blogspot.de/
Du hast so recht mit diesen Worten über Mode. Ich muss meine Denkweise etwas verändern sonst macht es keinen Spaß mehr. Du wirst jetzt ein Vorbild für mich sein obwohl ich noch kein Outfit an dir gesehen habe das wenigstens mittelmäßig an dir aussieht :)
DeleteVielen lieben Dank für deine Worte liebe Dana!
No i dobrze zrobiłaś - bardzo ładnie wyglądasz w tej sukience i kolor Ci pasuje:).
ReplyDeleteMasz rację, nie ma co być dla siebie zbytnio surowym; ostatnio mierzyłam świetną sukienkę w kwiaty, ale rękawy trochę zjeżdżały z linii ramion...kiedy nazajutrz po nią wróciłam już jej nie było;(
To już chyba normalka, że gdy pewni swego wyboru wracamy do sklepu - rzecz zniknęła. A zazwyczaj jak się ryzykuje i bierze, to potem się żałuje :)))))
DeleteDziękuję :)
Such a pretty dress. You have a beautiful smile!
ReplyDeleteThank you for the comment on my blog, I will be keeping up with yours. ♥
♥ http://ahappinessundefined.blogspot.com/
Thank You very much!
DeleteAsiu w tym przypadku zmiana myślenia wyszła ci na duży plus :) Koniecznie noś tę sukienkę jak najczęściej bo po prostu świetnie w niej wyglądasz. Sama bym chętnie taką sobie sprawiła bo moje maxi są wzorzyste.
ReplyDeleteTak? Dziękuję :) A wiesz, ja chętnie bym przygarnęła wzorzystą sukienkę :)
DeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteDas Kleid sieht super aus und steht Dir wirklich toll! Mut zur Farbe und zum Stil - Gratulation!
ReplyDeleteIch persönlich würde noch - um die Oberarme etwas zu kaschieren - ein passendes Bolero darüber tragen. Da gibt es auch ein paar super chice und lässige Teile.
Aber egal wie, das Kleid steht Dir unbestritten gut, und die Farbkombi schreit einfach nach Sommer! :-)
Danke sehr für die netten Worte!!! :)
DeleteWarum möchtest du denn deine Oberarme kaschieren?
Was für eine grandiose Farbe. Sthet dir richtig toll!
ReplyDeleteVielen Dank!
Delete