705: Dunas de Maspalomas - Where the desert meets the ocean

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Auf Gran Canaria gibt es einen Ort, der wie eine Wüste aussieht. Der Legende nach soll den Sand dort der Wind von Sahara, die gar nicht so weit von der Insel weg ist, zugeweht haben. Dieser Ort heißt Dunas de Maspalomas, was Dünnen von Maspalomas bedeutet. Und dieser Ort ist magisch. Wenn man auf einer der tausenden Dünnen steht hat man das Gefühl auf dem größten Strand der Welt zu stehen. Doch wenn man runter, zwischen die Dünnen steigt, könnte man schwören man sei auf der Wüste.

Wir sind etwas rauf und runter den Dünnen gelaufen, was unheimlichen Spaß machte. Als wir müde wurden haben wir uns die größte Düne in der Gegend ausgesucht und haben uns auf ihrem Gipfel gesetzt. Wir haben auf den Ozean und die am Horizont liegende Stadt geguckt und viel geredet. Ein außergewöhnlicher Abend. Vor dem Sonnenuntergang mussten wir leider weg von dieser Mini-Wüste. Es ist keine gute Idee auf den Dünnen im dunklen zu laufen.

Bevor wir auf die Dünnen gegangen sind, hat es für einen Moment lang sehr heftig geregnet. Dadurch entstanden viele Regenbogen. Ein teil von denen war auf dem Himmel bis zum Sonnenuntergang sichtbar. Ich denke, dass es mir ziemlich gut gelungen ist sie auf den Bildern festzuhalten :)
Jest na Gran Canarii takie miejsce, które wygląda jak pustynia. Legenda głosi, że piasek przywiał wiatr z Sahary, która nie znajduje się wcale tak daleko od wyspy. Miejsce to nazywa się Dunas de Maspalomas (co oznacza Wydmy Maspalomas) i jest naprawdę magiczne. Gdy stoi się na jednej z wydm ma się wrażenie, że znajduje się na największej plaży świata. Po zejściu między wydmy można by przysiąść, że jest się na pustymi.

Pobiegaliśmy w górę i w dół wydm co jest naprawdę niezłą zabawą. Piasek świetnie amortyzuje wszelkie skoki. Gdy już się zmęczyliśmy upatrzyliśmy sobie największą wydmę w okolicy i usiedliśmy na jej szczycie. Do zachodu słońca rozkoszowaliśmy się widokiem na ocean i miasta da horyzoncie. I dużo rozmawialiśmy. Zanim nadszedł zmrok musieliśmy niestety opuścić naszą małą pustynię. Spacer po wydmach nocą nie wydawał się najlepszym pomysłem.

Zanim trafiliśmy na wydmy przez moment intensywnie padał deszcz (w sam raz by udać się do pobliskiej restauracji na obiad). Dzięki temu niebo było wypełnione tęczami, niektóre z nich utrzymały się na nim niemal do zachodu słońca. Myślę, że kilka z nich udało mi się uwiecznić na zdjęciach :)
On Gran Canaria there is a place that looks like a desert. Legend says that the sand is from Sahara, that isn't quite far from that island. This place is called Dunes of Maspalomas and they are really magical. When you stay on one of the thousand dunes you feel like you were on the largest beach in the world. But when you get down and stand among the dunes you could swear you are on a desert.

We had our fun running up and down the dunes. This is really nice and every one should try it. After that we sat on one of this dunes, looked on the ocean and on the cities on the horizon and talked until it began to get dark. It isn't a good idea to walk through the dunes by night. Earlier it rained quite strong thanks what we could observe a few rainbows on the sky. Some of them lasted until the sun set down. I think I managed it to hold them on my photos.
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas
Gran Canaria Maspalamas



25 comments:

  1. das letzte Bild ist sehr schön!

    ReplyDelete
  2. Was für ein magischer Ort :)! Tolles Fotos!
    Viele liebe Grüße,
    Belinda

    ReplyDelete
  3. Die Fotos sind wirklich beeindruckend. Sehr schön ist es da :-). LG, Flora

    ReplyDelete
  4. Wow, total schön, die Wüste würde mich auch mal reizen. Besonders gut finde ich das Bild mit dem Regenbogen :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ich bin sehr etwas überrascht, dass ich es geschafft habe ihn zu Fotografieren :) Ich freue mich, dass es dir gefällt :)

      Delete
  5. Asiu, piękne zdjęcia. W Maspalomas była moja kuzynka z mężem i też byli zachwyceni. Pozdrawiam Cię ciepło!

    ReplyDelete
  6. Wahnsinnig schöne Bilder! Glatt zum neidisch werden :)

    ReplyDelete
  7. Wooow.. was für wunderschöne stimmungsvolle Fotos!! Ganz, ganz toll eingefangen. Ich habe noch nie mehrere Regenbögen auf einmal gesehen, das sieht so unwirklich aus. Da wäre ich auch gerne rumgehüpft, sieht aus wie eine riesengroße Sandhüpfburg aus :)

    wünsch dir eine wunderbare Zeit
    Dana :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Das war auch mein erstes Mal das ich ein Paar Regenbögen gleichzeitig sehen konnte :) Toll, dass es dir gefallen hat :)

      Delete
  8. Bardzo dziękuję, czuję się wyróżniona :)

    ReplyDelete
  9. Zazdroszczę Ci Gran Canarii!!! :) Dziękuję za odwiedziny. Trafiłaś na jakiś mój starszy post - planowałam wyprowadzkę do Niemiec, ale jednak wróciłam jeszcze do Polski - na razie plan 3 lata licencjatu. Cały czas się zastanawiam, czy wrócić do Niemiec... :) A jakie są Twoje odczucia? Szybko nauczyłaś się języka? Odpiszesz mi na moim blogu?:)

    ReplyDelete
  10. o jacie, odebrało mi mowę, piękne miejsce!! ;)

    ReplyDelete
  11. Was für schöne Bilder, vor allem das aus dem Flugzeug! Ich war vor Jahren auf der Insel und bereue nicht in der Wüste gewesen zu sein.


    Liebe Grüße Jessy von Kleidermädchen

    ReplyDelete
    Replies
    1. Viellicht wirst du da noch mal sein :) Dann denk dran dort mal hinzufahren :)

      Delete
  12. Śliczne zdjęcia tej pustyni :)
    pozdrawiam, trafiłam do Ciebie przypadkiem dzięki poszukiwaniu składnika rumianku pustynnego. A tu takie zdjęcia! :)

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Related posts

 
MOBILE