Ich hatte immer Probleme mit dem Kauf einer perfekten Bluse. Wenn sie gut auf der Figur saß hat sie sich zwischen den Knöpfen geöffnet. Als ich eine Nummer Größer wählte war bei der Knopfleiste alles in Ordnung, doch die Bluse ähnelte dann einem Sack. Ich denke, dass eine ganze Menge Frauen dieses Problem haben :-)
Die Tunika, die ich trage ist eine kleine Lösung für dieses Problem. Sie hat zwar keine Knopfleiste, jedoch der Schnitt erinnert an eine normale Bluse. Selbst der Kragen fehlt nicht. Sie sieht toll separat aus und macht auch eine tolle Arbeit unter einem Pulli oder Pullunder.
Vor Jahren habe ich auf einem anderen Blog eine andere Lösung für dieses Problem gefunden. Sie schien zwar gut zu funktionieren, doch war sich nicht für alle leicht zu erreichen. Die Autorin hat die beiden Seiten der Knopfleiste mit einer Nähmaschine zugenäht. Klappt Prima beim tragen, doch ich wunderte mich, wie sie es schuf eine eng geschnittene Bluse wohl auszuziehen. Normalerweise sind solche Blusen aus keinem dehnbaren Stoff genäht :-)
Ich mag die Idee mit einer Knopflosen Bluse mehr. Ich besitze noch eine in rot und werde sie bald zeigen :-)
Die Tunika, die ich trage ist eine kleine Lösung für dieses Problem. Sie hat zwar keine Knopfleiste, jedoch der Schnitt erinnert an eine normale Bluse. Selbst der Kragen fehlt nicht. Sie sieht toll separat aus und macht auch eine tolle Arbeit unter einem Pulli oder Pullunder.
Vor Jahren habe ich auf einem anderen Blog eine andere Lösung für dieses Problem gefunden. Sie schien zwar gut zu funktionieren, doch war sich nicht für alle leicht zu erreichen. Die Autorin hat die beiden Seiten der Knopfleiste mit einer Nähmaschine zugenäht. Klappt Prima beim tragen, doch ich wunderte mich, wie sie es schuf eine eng geschnittene Bluse wohl auszuziehen. Normalerweise sind solche Blusen aus keinem dehnbaren Stoff genäht :-)
Ich mag die Idee mit einer Knopflosen Bluse mehr. Ich besitze noch eine in rot und werde sie bald zeigen :-)
Zawsze miałam kłopot ze znalezieniem idealnej bluzki. Gdy dobrze leżała, rozchodziła się pomiędzy guzikami. Gdy przymierzyłam większy rozmiar, problem co prawda znikał, ale bluzka przypominała worek. Myślę, że wiele kobiet, bez względu na rozmiar, zna ten problem :-)
Tunika, którą mam na sobie jest niezłym rozwiązaniem tego problemu. Jej krój i materiał przypominają ten od zwykłych bluzek. Nawet kołnierza nie brakuje. Za to nie ma guzików. Wkłada się ją przez głowę i cały dzień nie trzeba patrzeć, czy coś się nie rozpięło :) Nieźle też wygląda pod swetrem czy kamizelką.
Lata temu znalazłam na innym blogu (nie pamiętam niestety na jakim) pomysł jak poradzić sobie z takimi rozchodzącymi się bluzkami. Autorka bluzki zszywała wzdłuż guzików za pomocą maszyny do szycia. Rozwiązanie niestety nie jest dla każdego, wszak nie wszyscy potrafią na maszynie szyć. Zastanawia mnie jedynie jak wtedy ściągać taką bluzkę, szczególnie, gdy jest dopasowana do figury, a jak wiadomo, bluzki najczęściej są szyte z nieelastycznego materiału :-)
Póki co bardzo się cieszę, ze znalazłam takie "zastępstwo" klasycznej bluzki. Mam jeszcze taką samą w czerwonym kolorze, którą niebawem pokażę :-)
Tunika, którą mam na sobie jest niezłym rozwiązaniem tego problemu. Jej krój i materiał przypominają ten od zwykłych bluzek. Nawet kołnierza nie brakuje. Za to nie ma guzików. Wkłada się ją przez głowę i cały dzień nie trzeba patrzeć, czy coś się nie rozpięło :) Nieźle też wygląda pod swetrem czy kamizelką.
Lata temu znalazłam na innym blogu (nie pamiętam niestety na jakim) pomysł jak poradzić sobie z takimi rozchodzącymi się bluzkami. Autorka bluzki zszywała wzdłuż guzików za pomocą maszyny do szycia. Rozwiązanie niestety nie jest dla każdego, wszak nie wszyscy potrafią na maszynie szyć. Zastanawia mnie jedynie jak wtedy ściągać taką bluzkę, szczególnie, gdy jest dopasowana do figury, a jak wiadomo, bluzki najczęściej są szyte z nieelastycznego materiału :-)
Póki co bardzo się cieszę, ze znalazłam takie "zastępstwo" klasycznej bluzki. Mam jeszcze taką samą w czerwonym kolorze, którą niebawem pokażę :-)
Finding a perfect fitting blouse has always been a problem for me. When it looked good on my body there were gaps between the buttons. After trying on a bigger size the problem was gone, but the blouse looked like a sack. I think that many women have this problem, no matter what size they wear.
I found a little soloution in the form of this tunic. It has the cut and the collar of a classic blouse but it's buttonless. Its a quite good options thanks what I don't have look the whole day down if something didn't open.
Years ago I found on another blog a very interesting solution. The author sewed both sides of the blouse together. Not bad but I was wondering how she took them of, not every blouse is sewed from an elastic material.
For now I am very happy with this replacement. I have another one in red and I will show it to you soon :-)
I found a little soloution in the form of this tunic. It has the cut and the collar of a classic blouse but it's buttonless. Its a quite good options thanks what I don't have look the whole day down if something didn't open.
Years ago I found on another blog a very interesting solution. The author sewed both sides of the blouse together. Not bad but I was wondering how she took them of, not every blouse is sewed from an elastic material.
For now I am very happy with this replacement. I have another one in red and I will show it to you soon :-)
Tunika - KiK (hier) | Strickjacke - Marks and Spencer | Hose - C&A | Schuhe - Clarks | Tasche - Taboo | Halstuch - Primark
Tunika - KiK (tutaj) | sweter - Marks and Spencer | spodnie - C&A | buty - Clarks | torebka - Taboo | chustka - Primark
Tunic - KiK (here) | cardigan - Marks and Spencer | pants - C&A | shoes - Clarks | bag - Taboo | scarf - Primark
swietna stylizacja:-)
ReplyDeleteDie Kombi gefällt mir super gut und die Schuhe <3 :)
ReplyDeleteJa die Problematik mit Blusen kenne ich auch. Ich trage eigentlich ganz gern Blusen, sieht immer irgendwie schick aus aber mit einem Sack möchte ja wirklich keine rum laufen. Die Tunkia macht da wirklich einen guten Job :)
Liebe Grüße und ein schönes Wochenende
Ja, dank dieser Bluse kann ich endlich ein Paar Outfits die mir so durch den Kopf gehen verwirklichen :) Die sind richtig toll zu tragen und ich freue mich, dass ich sie habe :)
DeleteVielen lieben Dank :)
Die Bilder und das Outfit sind einfach klasse!
ReplyDeleteVielen Dank :)
DeleteŚwietny zestaw. Tak mi się spodobał,że postaram się o podobny.
ReplyDeleteA z tymi rozchodzącymi się bluzkami radziłam sobie właśnie zaszywając przody.Ale nie w każdym fasonie się to udawało.Czasem był mały kłopot z ubieraniem/zdejmowaniem,ale cóż to znaczyło w porównaniu z samym komfortem bezstresowego noszenia... :)
Naprawdę? To szalenie fajny komplement :) Chętnie bym ten podobny zobaczyła, ale pewnie to niemożliwe :)
DeleteTak sobie myślałam, że to by działało przy lekko szerszych bluzkach, a przy takich mój problem znikał. Chyba żeby tylko w tym rozschodzącym miejscu zszyć :)))) Zgadzam się! :)
Love ur scarf..n bag too!
ReplyDeleteCheck out my new post Here!!!
Tolle Bilder :) Tolles Outfit ich liebe die Farben. ♥
ReplyDeleteDie Tunika sieht wirklich toll aus :) Vor allem wirkt die Naht vorne einfach wie eine verdeckte Knopfleiste und sieht deshalb wieder sehr nach einer Bluse aus :)
ReplyDeleteLiebe Grüße,
Maria von fashion-inspires.me
Du hast recht! So habe ich es nicht gesehen, dass der Nacht eine verdecke Knopfleiste simulieren kann :)
DeleteVielen Dank Maria :)
Potrzeba matką wynalazców :)
ReplyDeleteTja :)
DeleteBluzka jest świetna :) Też czasami mam ten problem.
ReplyDeleteKażda kobieta pewnie ma :)
DeleteDziękuję :)
Świetnie ożywiłaś ten strój dodatkami. Śliczne baleriny. Pozdrawiam :)
ReplyDeletedeine tasche ist ja mal total geil!
ReplyDeletexo Lizz - theperksofbeinglizzy.blogspot.de
Danke *^^* Ich mag sie auch :)
DeleteDie Farbkombi ist richtig toll geworden!
ReplyDeleteTunika tuniką...ale jak pięknie pasuje tło do szala! :) :)
ReplyDeleteI know ;) Najpierw był szal, potem reszta ;)
DeleteSuper Asiu ,naprawdę fajnie to wykombinowałaś i kolorystycznie i "fasonowo". Pozdrawiam serdecznie.
ReplyDeleteBardzo dziękuję :))))))
DeleteWonderful color combination and those shoes are so pretty!
ReplyDeleteBella Pummarola
Thank you very much :)
DeleteUwielbiam jak bawisz się kolorami! Tez kocham kolory. Masz na sobie wszystkie moje ulubione. Wyglądasz genialnie!
ReplyDeleteDziękuję najmocniej :)
DeleteWygląda na to, że lubimy te same kolory :)
Das Tuch ist ein Traum, es peppt das ganze Outfit auf!
ReplyDeleteDie Tipps finde ich sehr interessant :)
Das freut mich sehr, vielen Dank!!!! :)
DeleteTak to super rozwiązanie:))bluzka jest piękna i świetnie dobrana całość:)Pozdrawiam serdecznie:))
ReplyDeleteDziękuję Reniu!!! :)
DeleteDobra alternatywa :) Ja się nie mogę przyzwyczaić do zapinanych bluzek, dopiero jak już koniecznie muszę, to wyciągam z szafy jedną z dwóch, które udało mi się znaleźć w stanie gotowym, pasującym i nie rozchodzącym się w strategicznych miejscach.
ReplyDeletePodoba mi się neutralny kolor Twojej tuniki, można ją dopasować do prawie wszystkiego.
Takie bluzki rzeczywiście często inaczej "się noszą" niż zwykłe tuniki. Są zazwyczaj trochę sztywniejsze i mniej miłe. Mimo wszystko warto poszukać takich o kroju i materiale, który będzie milszy :)
DeleteKolor rzeczywiście daje wiele możliwości :) Dziękuję :))))
Was für ein genialer farbenfroher Look. Ich bin verliebt!
ReplyDeleteLiebst Minnja von minnja.de
Das freut mich sehr, vielen Dank! :)
DeleteDie Bluse steht dir wirklich unheimlich gut, auch die Farbe mag ich sehr :) Das erste Bild ist so herrlich bunt und doch passt alles so gut zusammen :)
ReplyDeleteHier geht's zu meinem Blog
Vielen lieben Dank!!! :)
DeleteBeautiful look, you know how to style remarkably well. I know what you mean about the shirt problem, sometimes it's hard to find just the right fit.
ReplyDeleteMuch Love,
Tania
http://inspiremyfancy.blogspot.com/
That is so nice from you!!!!! Thank you so much :)
DeleteIch mag dieses bunte Outfit sehr gerne, es passt dir gut!
ReplyDeleteVielen Dank Maggy!
DeleteBardzo udana stylizacja Asiu, pięknie, kolorowo, super...
ReplyDeleteJa też mam taki problem, zawsze rozchyla mi się na biuście.
Już myślałam, żeby zszywać ale...tak jak piszesz, jak zdejmować taką bluzkę?
Szukam więc takich, co są szyte na kobiety z biustem a to nie jest łatwe choć osiągalne tylko wymaga więcej czasu i...chęci, bo czasami mam dość.
Pozdrawiam cieplutko...
Wiem dokładnie, o czym piszesz :)
DeleteCiężko znaleźć taką, która jest ładnie dopasowana i się nie rozchyla, ale nie twierdzę, że niemożliwe :)
Dziękuję :)
szalik idealnie wpisal sie w tlo :) super torebka i spodnie!
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteWirklich eine sehr schöne Bluse. Mein Liebling ist jedoch eindeutig der Schal - die Farben sind sooo schön! =)
ReplyDeleteLG, Sabrina
Happiness-Is-The-Only-Rule
Ich liebe den Schal auch am meisten :))) Danke :)
DeleteI have been looking at your blog for quite a while and I love it! I love your style! Wonderful post as always. :)
ReplyDeletehttp://www.geekyjessy.blogspot.com
Thank you very much :)
DeleteVoll cooles Outfit und die Bilder sowieso!
ReplyDeleteVielen Dank :)
DeleteIch bin begeistert!!! Toller Blog!!!!!!! :)
ReplyDeleteDanke :)))))
DeleteSteht dir super meine Liebe! Und finde die Tasche als pinken Hingucker wirklich toll :)
ReplyDeleteLiebste Grüße ♥ Joana
TheBlondeLion
Ich freue mich, vielen lieben Dank :)
DeleteMal wieder ein ganz bezaubernder Look. Das Tuch steht dir ausgezeichnet.
ReplyDeleteLiebe Grüße Jessy von Kleidermädchen
Danke Jessy :))))
DeleteŚwietna tunika Asiu i idealnie dopasowane tło. torebka, ach porywam i już... Pozdrawiam.
ReplyDeleteAsiu, masz coraz lepsze zdjęcia:)W ogóle jakoś tak wesoło, w jakiejś mierze to zasługa kolorów no i Twojego uśmiechu:)
ReplyDeleteDziękuję :)))
DeleteGorgeous colors, love the candy pink!!
ReplyDeleteBella Pummarola
Also die Kombination der Farben ist einfach wundervoll. Pink passt super zu blau. Einfach toll.
ReplyDeleteVielen Dank :)
DeleteWauw, you look awesome! Love the scarf and the colours <3
ReplyDeleteDas ist nett :) Vielen lieben Dank :)
ReplyDeleteHallo Joanna,
ReplyDeleteich würde dein heutiges Outfit als "lässige Freizeitkleidung" bezeichnen. Es wirkt simple und leger - ohne großen Schnickschnack - natürlich im positiven Sinne gemeint. Die Bluse weiß durchaus zu überzeugen und könnte auch leicht als Shirt verwechselt werden. Nur, finde ich, macht dich der Grautton ein wenig blass. Dafür sorgt das Schaltuch für farbige Abwechslung und gefällt mir durch sein Muster. Letztendlich finde ich auch deine Schuhe passend - sowohl farblich, als auch von der Form her. Da hast du wirklich ein schickes Paar Ballerinas!
Liebe Grüße
Jennifer
Meinst du der Grauton macht mich blass? Wenn ich mir jetzt meine Bilder anschaue, da kannst du recht haben. Also wenn ich die Bluse tragen möchte dann wohl eher mit einem Schal... Vielen Dank für diese Bemerkung, wie auch für den, wie immer, lieben Kommentar :)
DeleteHallo Joanna,
Delete"Meinst du der Grauton macht mich blass?" - ja genau. Aber mit ein paar Accessoires (wie Schaltuch oder einem Jäckchen) darüber, wird der graue Look doch etwas aufgelockert.
Liebe Grüße
Jennifer
Vielen Dank, dass du mir Bescheid gesagt hast :)
DeleteKolorowa apaszka to taki element, który potrafi tak wiele wnieśc do zestawu! jak zwykle slicznie!
ReplyDeleteDziękuję, apaszka była inspiracją :)
DeleteIch habe mich in die Schuhe verliebt!
ReplyDeleteDanke :) Ich mich auch ;)
DeleteOh ja, das Problem mit der Knopfleiste kenne ich auch, total mühsam! Deine Lösung ist eine sehr gute Idee und das ganze Outfit sieht super aus an dir!
ReplyDeletewww.thefashionfraction.com
Ich freue mich :) Vielen Dank :)
Delete