Obwohl es schon längst November ist, sind in den letzten Tagen die Temperaturen einfach nur großartig. Zu Hause sitzen war die reinste Zeitverschwendung deswegen haben mein Mann und ich das Wetter so oft genossen, wie es nur ging. Keine 3 Kilometer entfern von unseren Haus ist ein riesiger Wald mit gefühlten hundert Wegen (darunter auch ein Jakobsweg). Der Wald ist einfach Märchenhaft! Letzten Sonntag beschlossen wir einen Spaziergang zu machen (bei den vielen Kreuzungen der Wege haben wir uns wieder mal ein bisschen verlaufen). Ich dachte es wäre viel zu dunkel für Fotos, doch meine Kamera hat mich wieder mal überrascht. Verzeiht mir diese enorme Anzahl an Bildern aber sie alle waren so schön und die hier gezeigten sind nicht mal ein viertel von den allen, die wir geschossen haben.
Ich weiß, dass Balerinas vielleicht keine gute Idee für einen Waldspaziergang sind, doch ich wollte noch ein bisschen die Zeit, wo ich keine Stiefeln tragen muss, genießen. Der Boden war ziemlich trocken also habe ich meine Schuhwahl gar nicht bereut. Dafür durfte meine neue Kuschel-Strickjacke mit und ein neues Shirt, dass ich mir in fast allen möglichen Farben gekauft habe :)
Ich weiß, dass Balerinas vielleicht keine gute Idee für einen Waldspaziergang sind, doch ich wollte noch ein bisschen die Zeit, wo ich keine Stiefeln tragen muss, genießen. Der Boden war ziemlich trocken also habe ich meine Schuhwahl gar nicht bereut. Dafür durfte meine neue Kuschel-Strickjacke mit und ein neues Shirt, dass ich mir in fast allen möglichen Farben gekauft habe :)
Pomimo, że już dawno mamy listopad, temperatura u mnie jest po prostu niesamowita. 18 stopni bardziej przypomina późną wiosnę, co wcale mi nie przeszkadza. Siedzenie w domu jest istną stratą czasu, dlatego, gdy tylko mamy okazję, z mężem spędzamy czas na dworze. Niecałe 3 kilometry od naszego domu jest olbrzymi las z setką dróżek. To miejsce jest po prostu bajkowe! W zeszłą niedzielę wybraliśmy się w to miejsce na spacer i znowu troszkę pobłądziliśmy (tam co chwila krzyżują się drogi!). Myślałam, że będzie zbyt ciemno na zdjęcia, ale mój aparat jak zwykle miło mnie zaskoczył. Wybaczcie tak sporą liczbę zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować, które wam pokazać. A uwierzcie mi, to nawet nie jest jedna czwarta tego, co zrobiliśmy :)
Wiem, że baleriny na leśny spacer najlepszym wyborem może nie są, ale tak bardzo chciałam się jeszcze nacieszyć ostatnimi dniami, w których nie muszę wkładać kozaków. Ziemia była całkiem sucha, więc nie żałowałam mojego wyboru. Za to miałam na sobie mój nowy mięciutki sweterek i nową bluzkę, którą kupiłam w niemal wszystkich możliwych rozmiarach :)
Wiem, że baleriny na leśny spacer najlepszym wyborem może nie są, ale tak bardzo chciałam się jeszcze nacieszyć ostatnimi dniami, w których nie muszę wkładać kozaków. Ziemia była całkiem sucha, więc nie żałowałam mojego wyboru. Za to miałam na sobie mój nowy mięciutki sweterek i nową bluzkę, którą kupiłam w niemal wszystkich możliwych rozmiarach :)
Although it is already November, the temperatures in the last days have been just great. Sitting at home was a pure waste of time, so my husband and I enjoyed the weather as often it was possible. Less than 3 km away from our house is a huge forest with hundred ways. The forest is like a fairy tale! Last Sunday we decided to take a walk (at the crossroads of many ways we have lost our way). I thought it was much too dark for pictures, but my camera has surprised me again. Forgive me this enormous number of images but they were all so nice and those presented here are not even a fourth of the all that we shot.
I know that maybe flats are not a good idea for a walk in the woods, but I wanted to enjoy the time where I don't have to wear boots, a little bit more. The ground was quite dry so I havn't regret my choice. But I took my new cuddly cardigan and a new shirt that I bought in almost every color :)
I know that maybe flats are not a good idea for a walk in the woods, but I wanted to enjoy the time where I don't have to wear boots, a little bit more. The ground was quite dry so I havn't regret my choice. But I took my new cuddly cardigan and a new shirt that I bought in almost every color :)
Baleriny, kozaki, kalosze a co różnica - czy tam w niemieckich lasach jakiś dress code obowiązuje ?;) :P Ważne, że wygonie! To prawda, mamy wiosnę tej jesieni i ja też we wiosennych płaszczach zasuwam. bo tak ciepło. Cały zestaw się bardzo wkomponował w otoczenie, w kolory przyrody, wiec czego chcieć więcej:) . Musztardowa bluzeczka super, sweter tez. Na rozdaniu Oskarów rozwijają czerwony dywan dla gwiazd kina, a Tobie - gwiazdo tego bloga, las usypał jesienny dywan z liści, a w kozakach jak wiadomo bo dywanie nie wypada, bo się "zmarasi" ;) :P
ReplyDeleteHi hi, nie zupełnie chodziło mi o dress code, choć jakiś pewnie istnieje - by sobie nie zrobić krzywdy, nie przewrócić się i nie przeziębić ;)
DeleteA wygodnie było bardzo :) Nie wiem jak Tobie, ale mnie wcale nie przeszkadza ta "wiosna" :) Całkiem miło nosić wiosenne ubranie.
Cóż za cudowne porównanie :) :p
uwielbiam patrzeć na te Twoje zdjęcia :) widać, że wiele radości dają Tobie te sesje :)
ReplyDeleteBardzo mnie to cieszy :)
DeletePiękne miejsca, fajnie z kolorem ubrań wpasowałaś się w tło....
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteBardzo ładnie Ci w tych kolorach :)))
ReplyDeleteDziękuję :)
Deletespacerki po lesie to relaks nad relakse :)
ReplyDeleteZgadzam się :)
DeleteAle magia!!! Mam ochotę wskoczyć przez monitor do tego Twojego lasu i się troszkę powłóczyć. Lasu stale mi brakuje i za przeproszeniem prycham na te cholerne palmy!! Kolorystyka jest genialna, bluzeczka niesamowita i cieszę się że udało się ją Tobie zdobyć :) No i Ty sama taka rozmarzona, wygląda na to że magia miejsca bardzo na Ciebie podziałała:)
ReplyDeleteTen nasz las jest rzeczywiście taki wyjątkowy, gęsty i ciemnawy :)
DeleteZdobyć bluzeczkę? Hm.. mam ich kilka w różnych kolorach i były całkiem łatwo dostępne ;)
Dziękuję!
Ich finde dein Outfit sehr schön, die Strickjacke harmonisiert so schön mit dem Shirt. Die Bilder sind richtig klasse! LG Simone
ReplyDeleteVielen Dank!
DeleteFantastycznie wyglądasz wśród tych liści a i kolory,które masz na sobie są piękne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
ReplyDeleteDziękuję Reniu!
DeleteJoasiu masz tyle wdzięku że w każdym ubraniu wyglądasz uroczo a balerinki mogą być do lasu - o ile jest sucho. Pozdrawiam :)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteWow :) Toll der Post! Sowohl der Style wie auch die Bilder!
ReplyDeleteVielen Dank :)
DeleteDie Bilder sind wirklich schön geworden. Sehr stimmungsvoll und ein tolles Outfit.
ReplyDeleteLG Sabine
Danke Sabine!
DeleteDein Outfit ist klasse! Darf ich fragen welche Größe dein Shirt hat?
ReplyDeleteVielen Dank! Es ist eine 52/54.
DeleteEinfach großartig die Bilder aus dem Wald. Dass es da nicht so hell ist gibt dem ganzen noch mehr den Märchenwald-Charme. Und dein Look passt auch toll in eure Location mit den schönen Herbstfarben.
ReplyDeleteLiebe Grüße Ela
Vielen Dank Ela :)
DeleteLove these juicy intense colors for fall!
ReplyDeleteBella Pummarola
Thank you!
DeleteIch liebe diese milden Herbsttage ebenfalls :) Das Outfit sieht toll aus und passt wunderbar zum Herbst!
ReplyDeleteChristina ♥ https://caliope.name
Danke dir :)
DeleteHallo Joanna,
ReplyDeletetolles Outfit - passt richtig gut zum Herbst. Vor allem die Farben spiegeln sehr schön die jetzige Jahreszeit wieder! Du schreibst schon richtig, daß Ballerinas nicht wirklich für den Wald geeignet sind. Die nach dem Spaziergang wieder sauber zu bekommen ist sicher ein graus. Deshalb ruhig lieber auf was robustes setzen. Aber zum Outfit passen die Ballerinas trotzdem sehr schön.
Sehr schöne Bilder!!!
Liebe Grüße
Jennifer
P.S.: würde dich gerne mal etwas per mail fragen, finde leider nur nirgens deine mail-adresse. kannst du mir diese bitte mal mitteilen? danke.
Hallo Jennifer,
Deletedie Schuhe musste ich nicht putzen, denn es war ziemlich trocken im Wald. Vielen Dank.
Meine E-Mail Adresse kannst du unter dem Link Informationen -> Über mich entnehmen.
Viele Grüße
Hallo Joanna,
Deletedanke für den Hinweis - habe dir gerade eine mail geschrieben.
Jap, daß der Wald trocken war, habe ich so schon aus deinen Bildern entnommen. Aber sonst geht´s im Wald doch eher "dreckig" zu - besonders wenn man mal vom Weg abkommt.
Trotzdem schön, daß dir die Putzerei erspart blieb.
Liebe Grüße
Jennifer
Piękne zdjęcia, świetna sceneria a Ty taka urocza wśród liści. Baleriny mogą być /jak tylko sucho w lesie/.
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie...
Die Farbkombi finde ich foll schön! Vor allem mit dem herbstlichen Hintergrund.. :)
ReplyDeleteCudowne jesienne zdjęcia. Wyglądasz przeuroczo.
ReplyDeleteUwielbiam Twój uśmiech. :)