Showing posts with label Żółta tunika / Gelbe Tunika / Yellow tunic. Show all posts

Showing posts with label Żółta tunika / Gelbe Tunika / Yellow tunic. Show all posts

Navy, yellow and Luna Llea bag



polski
deutsch
english


Moim zdaniem w tym roku zimny okres nadszedł nadzwyczaj szybko. Zazwyczaj pomiędzy gorącym latem, a "prawie zimą", gdzie sięgało się już po swetry i wyższe buty był dość długi okres noszenia lekkich, średnio lekkich kurtek, czy cieplejszych swetrów jako okrycie wierzchnie. Rajstopy czy legginsy do półbutów. Tego typu rzeczy wiszą niemal nietknięte w mojej szafie... Mam wrażenie, że okres przejściowy był bardzo krótki. Bardzo szybko musiałam zacząć nosić kurtki, płaszcze... Szkoda trochę, szczególnie, gdy patrzę na swoje zdjęcia sprzed roku to dopiero gdzieś o tej porze zaczęło się robić zimniej. Mam nadzieję, że to ten rok pod tym kątem będzie wyjątkowy.
Sweter, który mam na sobie nie ma zapięcia, jest przeznaczony do noszenia go otwartym. A tunika miała dołączony żółty sznurek do związywania w talii. Owinęłam sweter trochę wokół siebie i przewiązałam sznurkiem od tuniki. Nie mam pojęcia, czy taka "operacja" to dobry pomysł, ale jak patrzę na efekty to mi się podoba i na pewno czegoś takiego nie widziałam nigdzie indziej. Do tego moja najbardziej ulubiona granatowa torebka i dość stary już naszyjnik :)

Tunika - M&S
Sweter - Marks and Spencers
Spodnie - C&A
Buty - Siemes
Naszyjnik - Primark
Zegarek - Fossil
Torebka - Luna Llea


Die Strickjacke kann man nicht zumachen. Sie ist so gemacht damit man sie offen trägt. Zu der Tunika, die ich trage gab es diesen gelben Gürtel. Anstatt den Gürtel/Schnur um die Tunika zu binden, habe ich mich mit der Strickjacke umwickelt und dann das mit der Schnur "zugebunden" damit das nicht auf geht. Ich habe keine Ahnung ob das eine gute Idee ist, aber wenn ich mir so die Fotos betrachte, denke ich, dass es gar nicht so mal schlecht aussieht. Bestimmt habe ich so was noch nirgendwo gesehen. Dazu trage ich meine Lieblingstasche von Luna Llena und eine ein mal sehr populäre Halskette.
Tunika - M&aS
Strickjacke - Marks and Spencers
Hose - C&A
Schuhe - Siemes
Halskette - Primark
Uhr - Fossil
Tasche - Luna Llea


The cardigan has no buttons or zipper. So it cannot be zipped. To the tunic was a yellow belt attached. Instead to wrap it on the tunic, I wrapped the cardigan and than wrapped on it the belt. I don't know if it is a good idea, but I think it looks quite good. I am wearing one of my favourite bags and once a very popular necklace.
Tunic - M&S
Cardigan - Marks and Spencers
Pants - C&aA
Shoes - Siemes
Necklace - Primark
Watch - Fossil
Bag - Luna Llea








Green + Yellow



polski
deutsch
english



Tym razem, by było dla Was prościej będą zdjęcia bez zbędnego tekstu :) W roli głównej jeden z moich najbardziej ulubionych kolorów. Towarzyszy mu żółty, czyli moim zdaniem najlepszy towarzysz dla zieleni. Taki mix całkiem fajnie poprawia nastrój w szaro - burą pogodę.

Tunika -M&S
Sweter - C&A
Spodnie - C&A
Buty -F&F
Chustka -H&M
Torebka -New Yorker


Damit es diesmal etwas einfacher wird, gebe ich mehr Fotos und weniger Text :) Die Hauptrolle spielt die grüne Farbe. Könnt ihr euch einen besseren Begleiter für grün als gelb vorstellen? Ich wohl kaum. Das ist ein sehr froher Mix der toll die Laune verbessert, wenn es draußen grau und dunkel ist.

Tunika - M&S
Strickjacke - C&A
Hose - C&A
Schuhe -F&F
Tuch -H&M
Tasche -New Yorker


This time the main role gets the green colour. Can You imagine a better companion for green as yellow? This mix makes the mood a lot better when it's grey and dark outside.

Tunic -M&S
Cardigan -C&A
Pants -C&A
Scarf -H&M
Shoes -F&F
Bag -New Yorker









Yellow part 2



polski
deutsch
english


Żółta tunika raz jeszcze. Kiedyś ją odkryłam w jednym sklepie na promocji i strasznie mi się spodobała. Traf chciał, że nie była już w moim rozmiarze. Na szczęście sklep prowadzi jeszcze sprzedaż przez Internet - i w ich sklepie ją znalazłam. Traf chciał, że zrobili jeszcze jakąś promocję i nie musiałam płacić za koszty przesyłki. I na zapłatę miałam dwa tygodnie, tak, że jakby mi się nie spodobała to nie płacąc mogłam ją, za darmo, odesłać. Takie opcje lubię.
W ogóle bardzo doceniam to, że są sklepy, które swoją ofertę mają w Internecie. Dzięki temu mogę sobie wieczorem spokojnie usiąść i zajrzeć, czy warto wybierać się na miasto :) Irytuje mnie tylko polityka C&A, które, przynajmniej tu w Niemczech, w swoim sklepie internetowym pokazuje tylko część kolekcji. Żeby dowiedzieć się co oferują trzeba przejść się samemu do sklepu. To, co jest w ich internetowym sklepie jest tylko wycinkiem asortymentu, który jest w sklepach. Ale przyznam, że coraz rzadziej zaglądam do tego sklepu. Jeszcze jakieś 3 lata temu było to mój ulubiony sklep, pamiętam, że w kolekcji Clockhouse podobało mi się absolutnie wszystko. Teraz naprawdę muszę się nachodzić by znaleźć cokolwiek co choć trochę by mi się spodobało. A szkoda, bo kiedyś chodziłam tam z naprawdę wielką przyjemnością.

A mam jeszcze jedną prośbę do Was! Mąż mój zrobił mi taką opcję by można było lubić mojego bloga (po lewej pod zdjęciem profilowym) albo pod postem (konkretny post) na Facebooku. Ale że nie mam konta nie mam jak tego przetestować. Bylibyście tak mili i kliknęli i dali mi znać, czy działa? :) Z góry bardzo bardzo dziękuję :)

Tunika - M&S Mode (msmode.de)
Spodenki - H&M
Buty - Primark
Torebka - LaPink


Die Gelbe Tunika noch ein Mal. Ich habe sie vor einiger Zeit im einem Laden im Angebot entdeckt und habe mich glatt in sie verliebt. Leider gabs meine Größe nicht mehr was mich furchtbar traurig machte. Zum Glückt hat dieser Laden noch einen Online Shop - und da war sie - in meiner Größe und auch als Angebot. Dazu gabs noch ein Angebot wo ich die Versandkosten nicht zahlen musste.
Ich muss euch sagen, dass ich es prima finde wenn Läden die Sachen, die sie verkaufen auch Online ausstellen. Dann kann ich mich Abends gemütlich am Computer hinsetzten und schauen was es da alles so gibt und ob es sich lohnt in die Stadt zu fahren. Nur bei C&A finde ich das irgendwie ärgerlich, weil das was sie Online ausstellen nur ein Teil der gesamten Kollektion, die es in normalen Filialen gibt, ist. Überhaupt - meiner Meinung nach waren die Kollektionen früher mal (so noch 3 Jahre her) noch viel viel besser als jetzt. Damals hat mir alles bei der Clockhouse XL Kollektion gefallen,ich könnte halt alles mit nach Hause nehmen. Das was die da jetzt verkaufen finde ich total hässlich und kann kaum was für mich finden. Haben die das Personal ausgewechselt oder wie? Ist für mich wirklich 'n Rätsel.

Ich hatte noch eine bitte an euch :) Mein Mann hat mir diese Facebook-Funktion hinzugefügt. Unter meinen Profil Foto kann man mich "liken" und unter jedem Post halt den Post unter dem das ist. Ich habe leider kein Facebook Profil und kann das nicht testen. Könntet ihr das vielleicht und mir dann schreiben ob es funktioniert? :) Wäre wirklich sehr nett :)

Tunika - MS Mode (msmode.de)
Shorts - H&aM
Schuhe - Primark
Tasche - LaPinkt


The yellow tunic one again. I saw it some time ago and fell in love with it. The price was reduced and unfortunately my size was sold out. Thanks God the shop does have an on-line shop too where I could find this tunic in the reduced price and for my surprise I didn't have to pay for the shipping! I like when shops show they articles on line. I can sit comfortable at my computer and look through all the collection and find out if it is worth to go to the city.

Tunic - M&S Mode (msmode.de)
Shorts - H&M
Shoes - Primark
Bag - LaPink





Yellow



polski
deutsch
english

Już coraz zimniej, ale u mnie będzie jeszcze przez jakiś czas letnio :) Nie potrafię się rozstać z moimi krótkimi spodenkami. Niestety o sandałach i koszulkach na ramiączkach mogę zapomnieć, ale bardziej zabudowane buty i sweterek sprawiają, że nie muszę jeszcze żegnać się z szortami.
Ostatnio zauważyłam znów spory ruch w rozdawaniu różnych "nagród" w postaci obrazka tzw. "awardów" czy innych mających docenić wartość bloga. Kiedyś była na to moda, potem wszyscy na szczęście poprzestali i znów się zaczęło :) Już wtedy miałam pewne przemyślenia na ten temat ale postanowiłam je zachować dla siebie. Tym razem nie potrafię się powstrzymać :)
Warunkiem otrzymania odznaki, że blog jest fajny, jest to, że trzeba i nominować ileś tam kolejnych blogów. I to jest tak, że jak już każdy dostał tą nagrodę, to szuka się tych blogów, które tego nie mają. Na sam koniec wychodzi na to, że każdy dostał nagrodę fajnego bloga, nawet ten najbardziej "szajsowaty". Jaki tu jest sens w tym wszystkim?
Czasami przy okazji tych odznak są jakieś pytania, na które trzeba odpowiedzieć i to może czasami być zabawne lub nawet ciekawe, wszak daje nam to trochę więcej informacji na temat autorów naszych ulubionych blogów. Choć kiedyś takimi zadaniami zajmowały się Polskie Szafy - wymyślały różne akcje, dzień spódnicy, dzień kreskówek i inne takie. Wtedy każda, która miała ochotę w tym wziąć udział - brała, dawała znać i na koniec akcji robiono podsumowanie tych blogów. Dzięki temu hurtowo można było obejrzeć kto i co jak zinterpretował. Być może - tu nie jestem pewna - jest takie coś organizowane teraz przez Facebook. Nie wiem, bo nie posiadam tam konta więc nie mam jak śledzić. Ale domyślam się, że niezbyt bo zauważyłabym choć malutki ruch na blogach, które obserwuje. Czasami mam wrażenie, że tak właśnie jest w Polsce. Na początku ludzie mają naprawdę świetny pomysł, angażują się, robią dobre rzeczy, a potem zapał stygnie i już się nikomu nie chce i wszystko umiera śmiercią naturalną... A szkoda, bo już wiele pomysłów widziałam, czekałam na rezultaty ale summa summarum nic z tego nie wyszło.

Tunika - M&S Mode
Szorty - Marks&Spencers
Buty - Primark
Biżuteria - Primark
Zegarek - Fossil


Es wird immer kälter aber ich versuche irgendwie den Sommer noch ein bisschen länger festzuhalten. Ich kann mich noch nicht mit meinen Shorts trennen. Sandalen und ein Tanktop kann ich jetzt kaum dazu tragen, aber mit etwas wärmeren Schuhen und einer Strickjacke lassen die sich noch gut zusammensetzen :)
Letztens habe ich bemerkt, dass die Mode auf verschiedene Awards wieder da ist. In einem Teil ist das ja toll, weil man damit einen Blog beschenken kann, den man gut findet. Zum anderen Teil ist das irgendwie unlogisch, weil es ja sich immer darum handelt immer eine gewisse Nummer von Blogs weiter auszuzeichnen. Und je mehr Blogger schon diese Auszeichnung haben, desto geringer wird die Zahl der Blogs, die man auszeichnen kann. Summa Summarum ist das am Ende so, dass jeder, sogar der blödeste Blog eine Auszeichnung bekommt. Wenn jeder so was hat was ist dann besonderes an so etwas zu haben?

Tunika - M&S Mode
Shorts - Marks&Spencers
Schuhe - Primark
Schmuck - Primark
Uhr - Fossil


It is getting colder but I am trying to keep the summer a little bit longer. I just can't say good bye to my shorts, instead of wearing them with sandals and a tank top I'm doing it with a cardigan and warmer shoes.
Lately I noticed that's trendy again giving diverse awards from bloggers for other bloggers. The rule is that the person who gets an award for his/hers great/super/cool/whatever blog has to pick a specific number of other blogs and award them forward. The problem is that the more bloggers got this award the less blogs for giving it forward is available. At the end everyone has this award, even the worst blog. What value has such an award if everybody has it?


I'm back!

Hallo! Ich bin wieder da! Bevor ich irgendetwas anderes schreibe wollte ich mich bei Euch für all die schönen Komentare und E-mails zu bedanken. Es ist immer wieder rührend "gute Besserung" Wünsche zu lesen.
Der Grund meiner Abwesenheit war meine erwähnte Krankheit und eine Reise zu meinem Heimatland - Polen. Diesmal beschloßen wir das Auto zu nehmen (statt den Flugzeug). Wir hatten eine Distanz von ca. 1100 km zu überwinden (in einer Richtung). Das alles wäre nicht schlimm gewesen, wenn ich diese Ohrenentzündung (und das in beiden Ohren) nicht hätte. Dummerweise um von Köln nach Polen zu gelangen muss man durch das Bergische Land fahren. Bei einer Ohrenentzündung fühlt sich die kleinste Druckänderung so an als ob der Kopf gleich explodieren würde. Ich konnte den Schmerz kaum aushalten.  Als wir schon am Ziel angekommen sind, hatte es immer noch wehgetan. Ich musste einen Arzt schnell aufsuchen, der mir, Gott sei Dank, geholfen hat. Aber die Fahrt war schrecklich. Heute sind wir zurückgekommen, aber zum Glück hatte es nicht mehr schon so wehgetan (aber immer noch ein bisschen).
Ich muss zugeben, dass ich bei meiner Familie eine wundervolle Zeit verbracht habe. Jetzt sitze ich hier, schon in Köln und fühle eine Leere in meinem Herzen. Ich werde die langen Nächte, die ich mit meine Mama durch geplaudert habe, so vermissen. Naja, ich hoffe ich kann sie alle bald wieder besuchen kommen.
Ich habe meine Kamera mitgenommen mit der Absicht mir tolle Fotos für meinen Blog zu machen. Naja, hat aber nicht geklappt. Wir haben ein super kleines und süßes Kätzchen meiner Oma gekauft. Und ab da an habe ich nur ihm meine Fotos gewidmet. Am Ende stellte es sich fest das ich 5 Fotos habe und das Kätzchen ca. 150. Das nächste Mal zeige ich Euch ein Paar Fotos von dem Kleinen.


Hej hej! Zanim napiszę cokolwiek chciałabym Wam podziękować za miłe komentarze i sympatyczne maile. Zrobiło mi się naprawdę ciepło na serduchu czytając życzenia powrotu do zdrowia oraz słowa zniecierpliwienia dotyczące pisania kolejnych postów. Jesteście przekochani :* :* :*

Powodem mojej dłuższej nieobecności była wcześniej wspomniana choroba oraz wyjazd do Polski. Postanowiliśmy z mężem tym razem pokonać tą trasę samochodem. 1100 km w jedną stronę. Niby nie brzmi przerażająco, ale dla kogoś z zapaleniem uszu - owszem. Oczywiście mądry Polak po szkodzie, ponieważ przed wyjazdem nawet do głowy mi nie przyszło zapytać lekarza, czy to dobry pomysł jechać w tak długą trasę. Miałam okazję na własnej skórze przekonać się jaki wpływ mają zmiany ciśnienia na chorobę uszu. Tysiące razy jeździłam przez góry dlaczego więc tym razem miało by być inaczej (jadąc z Kolonii w kierunku Drezna przejeżdża się przez góry - Bergisches Land)?  Otóż moi mili, gdy ma się zapalenie uszu i jedzie się po górzystym terenie czujemy każdy najmniejszy spadek i wzrost ciśnienia. Nie ma lekkiego zatykania i odtykania uszu tylko jest jeden potworny ból rozsadzania głowy. Nie życzę tego nikomu. Najgorsze, że ból się utrzymywał już po przyjeździe więc musiałam ponownie udać się do lekarza. Otrzymałam nowe lekarstwa, po których za kilka dni po mojej chorobie nie powinno zostać ani śladu. Mam nadzieję. Trzymajcie proszę kciuki :)

W Polsce spędziłam cudowne chwile z moją kochaną rodziną. Z takich wyjazdów zawsze wracam trochę niedospana, poprzez codziennie długie rozmowy z mamą do naprawdę bardzo późnych godzin nocnych. Mamy obie chyba taką właściwość, że gdy przychodzi wieczór/noc to mamy najwięcej do opowiadania/dyskutowania/omawiania :)
Początkowo mieliśmy być tam tylko tydzień ale udało się, że byliśmy prawie dwa! Parę godzin temu wróciliśmy, ja siedzę przy biurku (mąż odsypia noc) i odczuwam taką niesamowitą pustkę w sercu. Zawsze jakoś tak jest, gdy się z nimi żegnam. Ale nie o tym chciałam pisać :) Wzięłam ze sobą aparat z zamiarem zrobienia mnóstwa ciekawych zdjęć na bloga. Ale tak się złożyło, że do naszej rodzinki trafił maluteńki kotek i już do końca mojego pobytu tam tylko on był jedynym fotografowanym obiektem! Tak więc siebie mam z 5 zdjęć, a kota ze 150 :) Oczywiście postaram się wrzucić kilka fotek w najbliższym czasie :)

Żeby już nie przeciągać wklejam moje jedyne zdjęcia "blogowe" z tamtego pobytu :)


Bluzka / Bluse - C&A
Chustka (jako pasek) / Tuch (als Gürtel) - SH
Spodnie / Hose - Takko
Buty / Schuhe - Primark
Torebka / Tasche - Wehmeyer
Naszyjnik i Bransoletka / Halsband u. Armband - Primark
Zegarek / Uhr - Fossil





Gdy inny blog inspiruje... czyli czerwona pantera jak u D&G

Tak, tak! Dałam się zainspirować TYM wpisem :) Przeżywam, bo nigdy nic co oglądałam na blogach nie olśniło mnie na tyle, że ja też tak chcę (no może oprócz wspomnianego wcześniej naszyjnika Opia). W każdym razie spodobała mi się czerwona panterka, gdyż nigdzie (prócz na tym blogu) jej nie widziałam. A rzeczy, których jeszcze u innych nie widziałam magicznie mnie przyciągają :) Niestety dzisiaj byłam zmuszona sobie sama radzić ze zdjęciami, gdyż luby mój rano wcześnie wstał i musiał poczłapać coś załatwić.



A tu sobie takie o, z niedawna:

Related posts

 
MOBILE