Kwiecień rzeczywiście jest dziwną porą. Jego pierwsza połowa była bardziej zimowa niż grudzień, czy styczeń. Początek drugiej przypominał wczesne lato, a teraz mamy znów początki wiosny :) Nie na darmo więc mówi się, że przeplata trochę zimy i trochę lata... Jednak nie mam powodów do narzekania, dla mnie ważne jest, że nie jest już tak bardzo zimno i można ubierać się trochę lżej. I na reszcie po obudzeniu widzę słońce! Naprawdę miałam już dość pochmurnych dni!
Kolejny mój "wytwór" DIY - kolczyki :)
Kolejny mój "wytwór" DIY - kolczyki :)
April ist wirklich ein merkwürdiger Monat. Am Anfang gab es mehr Winter als im Dezember und Januar zusammen, in der Mitte war schon früher Sommer und jetzt ist es wie Anfang Frühlings. Mich stört das nicht, Hauptsache ich kann mich etwas leichter kleiden und die Sonne scheint wieder. Mehr brauche ich nicht :)
Die Ohrringe sind wieder ein DIY :)
Die Ohrringe sind wieder ein DIY :)
April is a curious month. At the beginning there was more winter than in December and January, in the middle was early summer. And now it became early spring - it got colder. But I am okay with that, the main thing is that I can dress lighter and the sun is shinning!
By the way, my earrings are another DIY from me :)
By the way, my earrings are another DIY from me :)
Kurtka, tunika - H&M; Spodnie - Clockhouse; Chustka - Primark; Buty - Deichmann; Zegarek - Fossil; Bransoletka - Zepter; Kolczyki - DIY;
Jacke, Tunika - H&M; Hose - Clockhouse; Tuch - Primark; Schuhe - Deichmann; Uhr - Fossil; Armband - Zepter; Ohrringe - DIY;
Jacket, tunic - H&M; Pants - Clockhouse; Scarf - Primark; Shoes - Deichmann; Watch - Fossil; Bracelet - Zepter; Earrings - DIY;