Am Anfang wollte ich mich für meine kurze Abwesenheit und dass der Blog nicht richtig funktionierte entschuldigen. Ich hatte leider ein Paar technische Probleme und hoffe, dass sie nicht mehr vorkommen.
Am Freitag war ich mit meinem Mann in Belgien in Liège. Am Anfang sollte das ein ganz Tag Ausflug werden, jedoch kam etwas dazwischen und wir fuhren dort am Nachmittag. In der Stadt gibt es ein riesengroßes Einkaufzentrum (Mediacité) wo es u.A. Primark und New Look gibt. Und das ist nur eine Fahrstunde von Köln entfernt. In Primark (der leider viel kleiner als der in Essen ist) habe ich ein Paar Einkaufe gemacht - ein Paar Basics die ich schon seit langem brauchte. Und das erste Mal hat mein Mann sich auch etwas mehr Sachen mitgenommen. Er hat Kleider gekauft und ich Accessoires :) In New Look habe ich meine Traumschuhe gefunden. Ich muss leider im August auf eine Hochzeit fahren und brauchte Schuhe. Die finde ich einfach super. Denk ihr ich kann sie auch einfach so, z.B. zu Jeans tragen? Oder sind die zu festlich? Bin gespannt auf eure Meinung.
Wenns um Outfit geht - habt ihrs schon bestimmt früher gesehen, also no big deal :)
Na początku chciałam przeprosić za moją nieobecność oraz nie działanie bloga przez kilka dni. Powodem były problemy techniczne ale mam nadzieję, że już wszystko będzie ok.
W piątek pojechaliśmy do Belgii do Liège. Początkowo miała to byś wycieczka całodzienna ze zwiedzaniem miasta, ale w ostateczności coś nie wyszło i pojechaliśmy spędzić tam tylko popołudnie. Znajduje tam się ogromne centrum handlowe (Mediacité), w którym jest m.in. Primark i New Look. W tym pierwszym poczyniłam kilka zakupów i o dziwo, mój mąż w końcu się przemógł i też sporo sobie powybierał :) Małe zdjęcie moich zdobyczy poniżej. W sumie do Primarka wybierałam się już od dłuższego czasu, gdyż strasznie brakowało mi kilka dodatków na lato. Wiedziałam, że tam wybór jest ogromy a ceny naprawdę niezłe. Za torebki (miętową i żółtą) zapłaciłam np. 5,50€ a za czerwone skórzane baleriny - 13€, więc myślę, że ceny są naprawdę w porządku. Udało mi się też wreszcie znaleźć ulubiony suchy olejek z Nuxe, o który strasznie ciężko jest w Niemczech. W New Looku znalazłam m.in. złote buty, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Na niewielkim obcasie (nie płaskie ale też nie złamię sobie nogi), z kokardką i całe błyszczące. Kupiłam je z myślą na wesele na które muszę się udać w sierpniu, ale.. myślicie, że mogę w nich tak normalnie chodzić? Czy bardziej nadają się na imprezy? Jestem ciekawa waszego zdania.
Co do "stroju" już raz się tak pokazywałam więc "no big deal" :)
Spodnie / Hose -Clockhouse
Bluzka / Bluse - Clockhouse
Torebka / Tasche - Mexx
Buty / Schuhe - Rieker
Zegarek / Uhr - Fossil