Narzutka, którą już raz pokazywałam wywołała sporo różnych, sprzecznych komentarzy. Jednym się podobała innym wręcz przeciwnie. Tym razem nie w wydaniu z dżinsami (które można zobaczyć TU)
, a ze spodenkami (już niestety z rajstopami). Dopiero teraz zauważyłam, że włożyłam tą samą bluzkę (wciąż podoba mi się połączenie tych dwóch elementów), dobrałam tylko ciut skromniejszą torebkę. I premierę miały moje cieplutkie, wyściełane futerkiem baleriny.
Narzutka, bluzka, buty - TK Maxx
Szorty - H&M
Zegarek - Fossil
Die Strickjacke (oder wie auch immer sich das nennt) habe ich schon ein Mal gezeigt und die Kommentare waren wirklich verschieden. Den einen hat sie gefallen und den anderen überhaupt nicht. Damals hatte ich sie mit Jeans an (HIER könnt ihr sie anschauen) jetzt mit Shorts (leider schon mit Strumpfhose). Das was mir jetzt erst aufgefallen ist - ich habe die mit der gleichen Bluse wie damals kombiniert (ich mag halt wie die zusammen aussehen). Ich habe eine schlichtere Tasche hinzugefügt und trage als Premiere meine neuen, gefütterten Ballerinas, die super weich, bequem und warm sind.
Strickjacke, Bluse, Schuhe - TK Maxx
Shorts - H&M
Uhr - Fossil
The cape I'm wearing (or however it is called) was already shown on this blog. It became various comments, some people liked it, some absolutely not. On that day I wore it with jeans (You can see it HERE), today with shorts (unfortunately this time with tights). What I noticed after adding the pictures is the fact that I combined this cap again with the same blouse. I just like the way they look together. This time my bag is more simple and I put for the first time my warm winter ballerinas on.
Cape, blouse, shoes - TK Maxx
Shorts - H&M
Watch - Fossil