Könnt ihr euch noch an meine Tipps wie man sich im Winter bunter kleiden kann, die ich im vorletzten Post verfasst habe? Nun, jetzt geht es weiter :) An den Tag war es nicht besonders windig und ich konnte ein Tuch bzw. Schal auslassen. Diesmal habe ich als Farbtupfer meine rote Strickjacke verwendet. Um das wunderschöne Rot mehr in Geltung zu bringen habe ich meinen Mantel, meine Hosen und Schuhe in einer Farbe gehalten. Bei einem Farbmix würde das Rot einfach verloren gehen. Das Shirt ist ebenfalls schwarz, doch damit es nicht zu langweilig wirkt habe ich eins mit einem interessanten Dekolletee gewählt. Als kleines Experiment habe ich zu der Spitze eine Statement Halskette aufgelegt. Weil ich nur zwei Farben trage, hatte ich bei der Farbe der Tasche freie Wahl und nahm was in grau (weswegen sich die Tasche und das Outfit gegenseitig betonen).
Bei der Kette habe ich auch geachtet, damit sie farblich gut passt - die roten Blumen zur Strickjacke und die goldenen Elemente zu den Verzierungen an der Tasche. Die rosa Elemente sind so klein und bei den anderen Farben so unwichtig, dass sie keine nächste Farbe im Outfit darstellen :)
Und wie findet ihr es?
Und wie findet ihr es?
Pamiętacie mój mini poradnik w przedostatnim poście na temat kolorów? Dzisiaj przedstawiam kolejną opcję dodawania kolorów do zimowych rzeczy. Tym razem bez szalika, czy chustki. Tego dnia praktycznie nie wiało, a nawet jakby, to włożyłam płaszcz , który dość wysoko można zapiąć. Więc od biedy tak bym uczyniła. Kolorowym dodatkiem stał się tym razem czerwony sweter. Myślę, że ma dość głęboki i przepiękny odcień. By go jeszcze bardziej wydobyć celowo do czarnego płaszcza włożyłam czarne spodnie i buty. Przy większym miksie kolorystycznym ta czerwień by się zgubiła. Pod spód również włożyłam czarną bluzkę, wybrałam taką z koronką (tak, to sama, co w ostatnim poście - kupiłam ją wieki temu, dopiero ostatnio nauczyłam się ją uwielbiać) - by nie było znowu aż tak nudno. Dla małego kontrastu i eksperymentu nałożyłam różowo czerwony naszyjnik z kwiatków. Ponieważ miałam na sobie praktycznie dwa kolory pozwoliłam sobie na drobne szaleństwo w postaci innego koloru torebki (dzięki temu mój strój i torebka nawzajem się trochę podkreślały). Kilka różowych elementów w naszyjniku można oczywiście pominąć jako dodatkowy kolor stroju, gdyż w większość pokrywa się z resztą (czerwone kwiaty ze swetrem, złoty łańcuch z elementami na torebce i resztą biżuterii).
I jak? Może być? :)
I jak? Może być? :)
Do You remember my mini tutorial about colors ? Today I present another option how to add colors in the winter outfit. It wasn't windy this day and even when, I could button my coat very high. This time the main colourful item was my cardigan. To bring it more up I put on a black coat, black pants and shoes. If I would wear more mixed colours, the beautiful red would go lost. Even my shirt was black, to make it more interesting I chose one with an interesting lace neckline. For a little contrast and experiment I put a red necklace with pink flowers on. The red flowers matched to the color of the cardigan and the golden elements matched to the chain on the bag.
Because I was wearing practically two colors I allowed myself a little madness in the form of a different color of the bag ( thankswhat both my outfit and the bag enhanced each other ) .
And? Dou You like it?
And? Dou You like it?
Mantel - H&M+ | Strickjacke - Bon Prix | Bluse - Kik | Halskette - diy | Schuhe - New Look | Tasche - Fiorelli
Płaszcz - H&M+ | sweter - Bon Prix | bluzka - Kik | naszyjnik - diy | buty - New Look | torebka - Fiorelli
Coat - H&M+ | cardigan - Bon Prix | shirt - Kik | necklace - diy | shoes - New Look | bag - Fiorelli