Turquoise

Wenn ich dieser Post schreibe, sitze ich am Fenster und kann endlich die Sonnenstrahlen geniessen. Ich hab schon so lange auf sowas gewartet. Heute als ich aufgewacht hatte, war es wieder mal grau. Ich habe die Decke über meinen Kopf gezogen und mir vorgenommen erst  aus dem Bett zu steigen wenn das schlechte Wetter aufhört! Um 13 Uhr musste ich nachlassen :(
Habt ihr das auch so, dass wenn ich Euch Fotos für neue Posts macht, jeder Euch anstarrt? Wenn ich die Strasse entlang gehe, kümmert sich niemand um mich, aber wenn mein Mann die Kamera rausnimmt, bin ich Highlight Nummer 1. Deshalb machen wir jetzt die Fotos bei den Garagen. Jedoch hab ich letztens auf den Bildern bemerkt, dass andere mich durchs Fenster anstarren. Und nicht normal, sondern hinter der Gardine. Was für eine Welt :)

Pisząc tego posta, siedzę obok okna i wreszcie mogę nacieszyć się promieniami słońca! Rano po obudzeniu oczywiście po raz kolejny było szaro, zakryłam głowę kołdrą stwierdziwszy, że wyjdę z łóżka jak już będzie lepsza pogoda. Ja wytrzymałam tam prawie do 13, a na dworze wciąż szaro :)
Zastanawiam się ostatnio, czy jedną rzecz odkryłam tylko ja, czy więcej osób może ma podobnie. Otóż, gdy robię sobie na zewnątrz zdjęcia do bloga, to nie ma osoby, która nie przyglądałaby mi się z zainteresowaniem. Niby nic takiego, ale jakoś mnie irytuje. Gdy idę ulicą nikt specjalnie nie zwraca na mnie uwagi. Ale wystarczy, że mąż wyciągnie aparat i nim we mnie celuje - jestem największą atrakcją. Przez to dałam sobie spokój i robimy zdjęcia tylko na podwórzu. Chociaż, oglądając moje ostatnie fotki, zauważyłam ludzi gapiących się przez okno na mnie! I to nie przy otwartym, ale dyskretnie przez firankę. Brrr, co za świat :)










Sukienka / Kleid - C&A
Getry / Leggings - KiK
Buty / Schuhe - Deichmann
Torebka / Tasche - Reserved
Naszyjnik / Halskette - Reserved
Zegarek / Uhr - Fossil

Poniższy makijaż oczu wykonałam tylko jednym cienień! Jest to cień firmy MUA ( shade 8 - pearl), który otrzymałam od mojej kochanej Mel (dziękuję kochana :*).


Das folgende Augenmakeup habe ich nur mit einem Lidschatten gemacht! Es ist von MUA (Shade 8 - Pearl) den ich von meiner lieben Mel bekommen habe :)










Letzten habe ich bei DM eine neue Kosmetikfirma entdeckt. Ich habe mich in eins deren Nagellacke verliebt. Es hat eine wunderschöne Turkis-Grüne Farbe und hällt ca. 2 Tage :)

Ostatnio w drogerii odkryłam nową firmę. Kupiłam lakier bo ma piękny turkusowo-zielony odcień. Trzyma się jakieś 2 dni, ale wygląda świetnie :)



Gray is everything I see ( I love my new Fiorelli Hampton so freaking much!!!!)

Gestern hatte ich für einen klitzeklienen Moment die Hoffnung dass das schlechte Wetter endlich weg ist! Am Abend schien die Sonne und es wurde richtig warm. Doch heute als ich aufwachte, sah ich im Fenster, dass es wieder grau ist und es regnet *seufz*.
Die Fotos sind ein bisschen ein Experiment geworden. Ich habe ein Teleobjektiv ausprobiert. Ich glaube man muss an der Schärfe noch ein bisschen arbeiten.
Das erste mal habe ich mein Kleid in grau angezogen. Ich verspreche, dass ich nicht mehr diese Kleider in verschiedenen Farben kaufen werde. Es sei denn, ich finde es in Marineblau *lach*.
Auf dem Fotos kann man auch meine neue Tasche sehen. Ich habe sehr lange nach ihr gesucht und jetzt habe ich sie endlich!

 
 Wczoraj miałam przez chwilę małą nadzieję, że ta kiepska pogoda ma się wreszcie ku końcowi. Zaczęło prześwitywać słońce, a wieczorem było już słonecznie i ciepło. Ale co z tego, gdy dzisiaj rano wstaję, a za oknem szaro i pada. Ileż można? Szczególnie jak czytam na innych blogach, że w Polsce jest cudownie i słonecznie. Przyślijcie tu proszę troszkę swojej pogody :)
Zdjęcia są nieco eksperymentalnie, gdyż wczoraj testowaliśmy inny obiektyw. Jest to teleobiektyw i zdjęcia robi się na nim troszkę inaczej niż tym klasycznym. Z tego, co widzę to trzeba jeszcze troszkę popracować nad ostrością. Po raz pierwszy "prezentuję" moją sukienkę w kolorze szarym. Wiem, że to może wydawać się trochę dziwne, ale wiem, że taka sukienka sprawdzi się nawet jesienią, czy wczesną wiosną. Być może i nawet zimą (może). Obiecuję, że koniec z kupowaniem tych samych sukienek... chociaż jak znajdę tę samą w kolorze granatowym to kto wie, haha :) Torebka też jest nowa, polowałam na nią od jakiegoś czasu i wreszcie jest moja!







Sukienka / Kleid - C&A
Getry / Leggings - KiK
Buty / Schuhe - Deichmann
Torebka / Tasche - Fiorelli

Violett

Entschuldigt bitte dass ich erst jetzt schreibe. Manchmal hat man diese Momente, wo man keine Lust hat zu schreiben, oder einfach nichts zu sagen hat. Gestern war so ein Moment, ich wollte halt nur die Fotos einstellen.
Ich weiss dass es letztens Probleme mit den Fotos gab, man konnte den Text lesen, aber die Fotos haben sich nicht geladet. Das lag an den Problemen mit den Server. Ich glaube ich werde jetzt Fotos woanders hin tun damit sowas in der Zukunft nicht mehr vorkommt. Übrigens, mein Blog ist jetzt auch unter der Adresse http://swiatasi.pl zu finden.
Ich muss zugeben, dass mich das Wetter letztens fertig macht. Seit ein Paar Tagen ist es grau, es regnet und es ist kalt. Man kann nichtmal raus spazieren gehen. Grauenvoll :)

Przepraszam, że piszę dopiero teraz. Są czasami momenty, że człowiekowi nie chce się nic pisać. Ja wczoraj miałam trochę taki dzień, stąd tylko zdjęcia. Pogoda jest tak paskudna, że się nic nie chce. Nie wiem jak w Polsce, ale tutaj od dobrych kilku dni jest szaro, szaro, szaro. Co chwila pada deszcz i temperatury nie są zbyt przyjemne.Mam już tego dość! :)
Wiem, że mieliście problemy z oglądaniem ostatnio moich zdjęć za co bardzo przepraszam. Niestety to wina serwera, na którym trzymałam zdjęcia. Obecnie zdjęcia będę trzymała na innym.
Obecnie na mojego bloga można wchodzić wpisując bezpośrednio http://swiatasi.pl Takie małe uproszczenie.
Poniższy zestaw jest takim tzw. "zwyklakiem". Coś na szybkie wyskoczenie do supermarketu po uzupełnienie zasobów lodówki. W koszulce zakochałam się jak ją tylko zobaczyłam na sklepowej półce. Nie widać tego na zdjęciu ale uwielbiam jej jakość. Ma świetny splot materiału, jest taka grubsza, porządniejsza. Poza tym wreszcie coś w fiolecie, bardzo lubię ten kolor, ale ostatnio nie mogłam nic na lato w tym kolorze dla siebie znaleźć. Być może ma zbyt mały dekolt ale staram się to przełamać dłuższym naszyjnikiem. Po raz pierwszy założyłam też moje nowe sandały, spisały się świetnie. Są wygodne. Szkoda, że to zdjęcie pochodzi z przed kilku dni i obecnie nie mogłabym się tak ubrać, bo bym zmarzła :) Mam nadzieję, że w końcu przejdzie ta szaruga. Brrrrr!!!!!!







Bluzka / Bluse - C&A
Spódnica / Rock - C&A
Naszyjnik / Halskette - H&M
Zegarek / Uhr - Casio
Bransoletki / Armreifen - H&M
Buty / Schuhe - Siemes.de

Make up vol. 6 and more (yellow make up)

Ich hab mich von UJeJal inspirieren lassen und habe mir einen gelben Lidschatten gekauft (habe schon darüber gepostet). Auf dem folgenden Fotos könnt ihr mal nachschauen wie es mir gelungen ist.

Zainspirowana wpisem UJeJi oraz makijażem Ady Szulc w jednym z ostatnich odcinków X Factora zakupiłam żółty cień (o czym zresztą pisałam w poprzednim poście). Jak wyszło - oceńcie sami :)










Uważam sezon zakupów za zamknięty ;) / Ich halte die Shopping-Saison für geschlossen ;)

 Als ich noch in Polen wohnte habe ich meine Kleider und Accessoires zufällig gekauft. Am Ende hatte ich einen platzenden Schrank voller Kleider aber nichts zum Anziehen. Kaum etwas passte gut zusammen. Ich bin Minimalist und so was ist für mich der reinste Horror. Als ich hier umzog beschloss ich diese Chance zu nützen und alles mit Kopf dieses mal zu machen. Ich habe noch eine Menge Kleider die ich nicht mehr haben will. Wenn ihr interessiert  seit schreibt mi bitte eine E-mail (swiatasi@o2.pl) sonst verkaufe ich alles via Ebay. Ich möchte jetzt nur ganz wenig Sachen haben, aber solche die gut zu sich passen. Als ich meine Kleider durchgeschaut habe, habe ich mir im Kopf eine Liste von Sachen die ich brauche zusamengestellt. Z.B. waren das schwarze und braune Sandalen, ein schwarzer Gürtel, eine grosse silberne Halskette, eine schwarze Tasche aus Material u.s.w. All das waren kleine Sachen die dafür sorgen mussten damit alles gut zusammen passt.  Das schwerste war es Sandalen zu finden. Alle sind jetzt so bedeckt, was nicht gut zu Röcken und Kleidern passt die bis zum Knie sind. Vorgestern habe ich die perfekten schwarzen Schuhe gefunden. Und als ich in der Schlange zur Kasse gestanden habe, habe ich eine schwarze Tasche aus Material entdeckt. Gestern habe ich braune Sandalen gefunden und bei der Kasse die ideale silberne Halskette gefunden. Dazu waren bei Clockhouse XL  Reduzierungen und ich habe mein Lieblingskleid in Grau für den halben Preis gekauft. Jetzt bin ich glücklich weil ich endlich alles habe was ich brauche.


Mieszkając w Polsce dobierałam sobie garderobę i dodatki losowo. W efekcie kończyłam na tym, że miałam więcej ubrań, torebek, butów i biżuterii niż miejsca. Dla mnie to było tragiczne ponieważ lubię minimalizm. Dodatkowo mimo tego wszystkiego nie miałam się w co ubrać. Ciągle miałam wrażenie, że nic do siebie nie pasuje, mój mąż patrzył na mnie z politowaniem pokazując pękającą szafę od ubrań. Pomogła mi trochę ta przeprowadzka do Niemiec. Wszystko zostawiłam w Polsce, do Niemiec zabrałam tylko część ubrań. Tym razem postanowiłam do sprawy podejść inaczej. Moim celem było i jest mieć w szafie tylko kilkanaście ubrań, które będą do siebie pasowały. Jak mi to wyjdzie - jeszcze nie wiem. Ale mam zamiar sprzedać z połowę moich ubrań. Jeśli ktoś będzie zainteresowany proszę o kontakt na maile (swiatasi@o2.pl)  inaczej wystawię wszystko na Ebayu. Przeglądając moje ubrania ułożyłam sobie w głowie listę dodatków, które sprawią, że tym razem nie będę miała problemu, że mam tyle różnych rzeczy, ale o sensownym zestawieniu tego nie ma sensu. Lista zawierała m.in.: czarne i brązowe sandały, czarny podkoszulek, czarny pasek, materiałowa czarna torebka, srebrny naszyjnik, żółty cień do powiek (to przez Ujeję ) i inne takie. Lista była dłuższa, najdłużej szukałam sandałów i torebki. Obecnie większość sandałów jest zabudowana aż po podbicie, co w moim przypadku (a noszę przeważnie rzeczy do kolan) jest kiepskim rozwiązaniem. Wczoraj i przedwczoraj udało mi się te rzeczy znaleźć. Czarne sandały znalazłam przedwczoraj, stojąc w kolejce do kasy zobaczyłam torebkę. I tak udało mi się dwie rzeczy na raz zdobyć. Buty znalazłam wczoraj i przy kasie zobaczyłam poszukiwany naszyjnik (musiał być srebrny i duży - były też złote). Patrzę sobie dzisiaj na te rzeczy i czuję się szczęśliwa. W końcu kupiłam rzeczy, które są zaplanowane i wiem, że w 100% je wykorzystam. To dosyć miłe, ponieważ mogę obojętnie przechodzić obok sklepów, zamiast wpatrywać się do środka, czy czasem nie znajdę czegoś na pewno bardzo potrzebnego :) Wczoraj jeszcze udało mi się kupić moją ulubioną sukienkę w wersji szarej. Nie planowałam tego, ale dostałam parę maili i komentarzy, że leżą na mnie naprawdę świetnie. Więc czemu nie wykorzystać też faktu, że została o 50% przeceniona?:)



Czarne sandały / schwarze Sandalen - Deichmann
Torba / Tasche - Deichmann
Brązowe sandały / braune Sandalen - New Yorker
Naszyjnik / Halskette - NY
Sukienka / Kleid - C&A
Cień do oczy / Lidschatten - p2

Film o szynszylach / Chinchilla Video

Heute habe ich das erste mal einen Film auf Youtube geladet. Auf dem Film sind meine drei Chinchillas die im Sand baden. Chinchillas benutzten Wasser nur zum Trinken. Viel Spass beim anschauen :)

Ten jeden raz nie będzie o ubraniach, czy makijażu :)
Dzisiaj po raz pierwszy wstawiłam filmik na Youtube. Jest on o kąpieli moich trzech szynszyl. Szynszyle kąpią się w piasku. Wody używają jedynie do picia :) Jeśli ktoś miałby ochotę to zapraszam :)


mały eksperyment / Kleines Experiment

 Ich habe noch nie ein Tuch und ein Gürtel in diese Weise getragen. Darum ist es ein Experiment. Die Fotos stammen vom Anfang dieses Monats, als wir Feiern gingen, weil mein Mann in seiner neuen Arbeit die Probezeit durchstanden hat. Die Bilder sind nicht so gut, weil die Sonne noch ganz stark scheinte und ich habe eine Menge Schatten auf meinem Gesicht. Und das obwohl es schon fast Abend war. Das letzte Foto zeige ich nur, weil es am besten die Farben des Kleides und des Tuches zeigt. Mein Gürtel ist locker geworden und ich hatte es nicht bemerkt. Wie gefällt's euch?

Poniższy zestaw był taki trochę eksperymentalny. Nigdy jeszcze w ten sposób nie nosiłam chusty i paska. Pamiętam, że było to jakoś na początku miesiąca, gdy mąż mnie wyciągnął na "świętowanie" przejścia okresu próbnego w pracy.  Pierwsze dwa zdjęcia są trochę w fatalnej jakości ponieważ słońce, mimo godzin popołudniowych było bardzo ostre. Moja twarz jest przepełniona różnymi cieniami. Natomiast to, co mam na sobie "siedzi" dobrze i nie mam innych zdjęć, by to pokazać. Ostatnie zdjęcie jest w momencie wyjścia z auta. Położenie paska jest niezamierzone, po prostu mi się trochę poluzował i już nie zdążyłam go zawiązać mocniej. Wklejam ostatnie zdjęcie ponieważ niemal idealnie odwzorowuje kolory sukienki  i chusty. Dodatkowo widać na nim moją torebkę. Gdybym miała dzisiaj się tak ubrać, włożyłabym moje nowe złote sandały, które Wam pokazałam przy poście z Aachen :) Co myślicie o tym?







Sukienka / Kleid - F&F (Tesco)
Chusta (indyjska dupatta) / Tuch (indische Dupatta) - SH
Pasek / Gürtel - H&M
Buty / Schuhe - NY
Torebka / Tasche - Reserved
Naszyjnik / Halskette - House
Zegarek / Uhr - Casio

Biała sukienka / Weisses Kleid

Auf meine Kleider auf dem folgendem Foto guck ich mit einem gewissem Sentiment. Das Kleid habe ich auf unserer Hochzeitsreise in Kappahl in Schweden gekauft (ein wundervolles Land). Nach dem Kauf hatte ich es nur einmal an - das Wetter war später nicht so gut. Dann hatte ich es auf den Kanarischen Inseln im Februar an. Zusammen mit den Zehensandalen. Ich war ein bischen überrascht, dass man im Winter sogar Sommerschuhe kaufen kann. Meine Kleidung ist ein bischen International geworden. Das Kleid ist in Schweden gekauft, die Sandalen in Deutschland, die Kette in Holland und die Tasche in Polen.

Na poniższy zestaw patrzę trochę z sentymentem. Na sukienkę z takim trochę podwójnym :) Sukienkę kupiłam w zeszłym roku w Kappahl podczas naszej podróży poślubnej w Szwecji (cudowny kraj!). Założyłam ją w zeszłym roku tylko raz - wiadomo jakie mieliśmy lato. Później dopiero nosiłam ją na Wyspach Kanaryjskich w lutym. Dokładnie z tymi samymi butami. Buty zakupiłam właśnie przed wyjazdem - byłam miło zaskoczona, że w środku zimy można kupić buty na lato. Zestaw jest taki trochę międzynarodowy. Sukienka ze Szwecji, buty z Niemiec, naszyjnik z Holandii, Torebka z Polski.



Sukienka / Kleid - Kappahl
Buty / Schuhe - Deichmann
Naszyjnik / Halskette - Miss Etam
Torebka / Tasche - Targ na Świebodzkim / Markt
Zegarek / Uhr - Fossil
Okulary / Brille - NY

Make up vol. 5

 Diese Pallete von Cameleon habe ich im Internetshop strawberrynet.com gekauft. Ich habe es gekauft als ich noch in Polen wohnte. Deutschland blockiert diesen Internetshop. Genau weiss ich nicht warum, aber ich denke, weil er eine zu grosse Konkurenz für Douglas & co ist. In diesem Internetshop gibt es fast alle Marken die es geben kann, Dior, Chanel, Clinique.. Alles was es bei Dougas gibt + Marken aus den USA. Die Preise sind manchmal echt niedrig. Z.B. habe ich dort einen Lippenstift von Clinique für 5 Euro gekaufr. Auch Cremen von Lancome für 12 Euro (im Laden 27 Euro). Dazu beim jeden Einkauf hatte man den nächsten um 1% billiger. Einsteiger oder die, die lange nichts bestellt hatten bekamen tolle Make-up Geschänke beim Einkaufen.

Mein Make-up, das ihr auf folgenden Bildern sehen könnt ist mit dieser Palette gemacht. Auf irgendeinen Blog habe ich mich mit solchen Sommerfarben (Gelb, Orange, Rosa) inspirieren lassen.
Ich habe mal auf der p2 Internetseite gesehen, dass sie Makeuppinsel zu verkaufen haben. Ich habe die in ganz Köln, Aachen und Bonn gesucht. Gefunden habe ich sie erst in Hürth.
Ich habe mi am Anfang nur einen von jeder Sorte gekauft. Aber als ich den Lidschattenpinsel ausprobiert habe wusste ich, dass ich unbedingt mehr davon haben muss! Zum Glück sind wir den nächsten Tag durch Hürth durchgefahren und ich konnte mir noch zwei schnappen. Die Pinseln sind echt super. Bei meinen alten musste ich mir echt mühe machen um ein Makeup zu schaffen. Hier geht es fast von alleine. Sie sind ziemlich hart und dadurch kann ich eine dickere schickt vom Lidschatten auf einmal auftragen. Sogar eine Linie mit diesem Pinsel sieht super aus, als ob ich ihn mit einem Kajalstift gemacht hätte :)

Paletę cieni Cameleon kupiłam kiedyś na Truskawce (http://www.strawberrynet.com/). W sumie jak przyszła to użyłam jej ze 2 razy i odstawiłam. Nie wiem dlaczego, ale doceniłam ją dopiero niedawno. Kolory ma całkiem fajne i jakość naprawdę fajna. Mieszkając w Polsce co jakiś czas kupowałam na Truskawce kosmetyki, które w perfumeriach były droższe. Teraz niestety nie mam takiej możliwości. Niemcy zablokowali dostęp do tej stronie. Zresztą zauważyłam, że tu jest taka polityka. Jeśli jakaś strona się nie spodoba to blokują całemu narodowi do niej dostęp. Tak było z truskawką. Dlaczego? Prawdopodobnie zbyt duża konkurencja dla Douglasów i tym podobnych.
Poniższy żółto-pomarańczowo-różowy makijaż wykonałam właśnie tą paletą. Zainspirowana makijażem na jakimś innym blogu zrobiłam swoją wersję. Myślę, że wyszło całkiem fajnie, tak wakacyjnie.
Udało mi się zdobyć ostatnio pędzle z limitowanej serii p2. W całej Kolonii, Bonn i Aachen nie były już do kupienia. Zdobyłam przypadkiem będąc w Hürth (miasteczko pod Kolonią). Kupiłam po jednym z każdego.  domu, gdy oba wypróbowałam pojechałam kupić jeszcze 2. Oczywiście nie specjalnie, tak się złożyło, że następnego dnia wracaliśmy tamtędy z innego miasta.  Moimi poprzednimi pędzlami musiałam ostro się namęczyć by stworzyć wyraźny makijaż, z ukośnymi kreskami itp. to tutaj wszystko było dziecinnie proste. Pędzel jest dość twardy więc na powiece zostaje więcej cienia. Kolory są intensywniejsze przy mniejszym nakładaniu, cudownie robi się nim kreski. 
Kiedyś ktoś się dziwił, gdy pisałam, że będąc  Polsce pojechałam do Czech. Moi rodzice mieszkają kilka kilometrów od granicy czeskiej. I w najbliższym czeskim mieście jest DM, który właśnie sprzedaje kosmetyki p2. Więc jeśli ktoś ma blisko do Czech może się zorientować, czy nie ma też blisko do DMu :)













Aachen

Gestern haben wir das schöne Wetter ausgenutzt und sind nach Aachen gefahren. Auf dem Weg gab es zwei mal Schauer aber in der Stadt war das Wetter ganz gut. Ein Paar mal hat es sich bewölkt aber es hat nicht geregnet. Als wir aus dem Tiefparkplatz heraus gingen haben wir eine wunderschöne Siedlung zu gesicht bekommen. Sie war wirklich wunderschön. Überall waren Bäume, Büsche und Blumen. Der Weg war mit Pflastersteinen bedeckt und die Häuser aus roten Ziegelsteinen. Es fühlte sich an als ob man viele Kilometer weg von Zentrum entfernt wäre. Der Zugang zum jeden Treppenhaus oder Hauseingang war mit Bäumen und Büschen umhüllt. Das sah wirklich märchenhaft aus. In einem der Gebäude war ein Tor das zu einer der Strassen die ins Zentrum führten.
Diese Strasse war auch Märchenhaft. Die ganze Innenstadt war so. So schön und es fühlte sich an als hatte die Zeit schon lange her dort angehalten. Später sind wir zu den Geschäften gegangen. Ich habe mir wunderschöne Sandalen gekauft (der Laden von Siemes.de). Hatte Glück, wiel sie von 40 auf 17 Euro reduziert worden :).
Und Heute war ich das erste Mal auf einem Trödelmarkt (auf Porz beim Autokino). Ich habe mir eine super Tasche gekauft (die letzten zwei Fotos sind ihr gewidmet) dazu habe ich zwei Euro heruntergehandelt :) 

Wczoraj korzystając z pięknej pogody pojechaliśmy popołudniu na wycieczkę do Aachen. Po drodze minęliśmy dwie ulewy, ale w samym mieście pogoda była piękna, choć czasem niebo niebezpiecznie się zachmurzało. Wychodząc z podziemnego parkingu trafiliśmy na przepiękne osiedle. Jest ono tuż przy centrum, a mimo to czułam się tam jak dziesiątki kilometrów od jakiegokolwiek zbiorowiska ludzi. Niesamowicie klimatycznie. Niskie, murowane budynki, niesamowicie dużo drzew, krzewów i kwiatów. Droga była wybrukowana i liczne dróżki do domków i klatek były otoczone drzewkami, tak, że wyglądały jak bajowe przejścia. Kilka pierwszych zdjęć jest z tego miejsca. Z tego osiedla przechodziło się przez półokrągłą bramę na jedną z głównych ulic, prowadzących do centrum. Stara część centrum jest niezwykła! Stara i niesamowicie klimatyczna. Moim zdaniem zdjęcia nawet w połowie nie oddawały tego uroku. Miasto dawało wrażenie starości przytulności oraz, że czas się tu paręnaście lat temu zatrzymał. Później przeszliśmy do mniej ciekawej części miasta - czyli sklepy, sklepy, sklepy. Przyznam, że do kilku zajrzałam i kupiłam prześliczne złote sandały. Sandały posiadają kamienie, które w słońcu niezwykle się błyszczą. Trafiłam na dobrą przecenę z 40 euro na 17. 
Dzisiaj po raz pierwszy wybraliśmy się na Trödel Markt. Do tej pory nie wiedziałam, co to jest. Często jeżdżąc po mieście widziałam afisze z napisami, że takie coś będzie miało miejsce wraz z datą i dokładnym miejscem. Okazało się, że jest to ogromne targowisko (owoce, warzywa, pchli targ, ubrania, torebki, elektronika itp), które cyklicznie pojawia się na parkingach przy większych sklepach. Udało mi się kupić fajną torebkę. I dodatkowo utargować na niej 2 euro :) Ostatnie dwa zdjęcia są właśnie jej poświęcone :)









































Nareszcie mam! / Endlich habe ich es!





Wisst ich noch als ich Euch um Hilfe beim Finden eines Kleides gebeten habe? Vor ein Paar Tagen hat der DHL-Bote an meine Tür angeklopft und mir, das oben gezeigte Päckchen überwiesen. Es stellte sich heraus, dass sie im C&A Onlineshop, die verkaufte Ware nachfüllen. Ich musste ein bisschen warten, weil sie mir eine falsche Kontonummer geschickt haben, aber jetzt habe ich es!
Ich möchte mich bei allen bedanken, die mir geholfen haben (oder bereit waren zu helfen). Danke :*

Pamiętacie jeszcze jak prosiłam o pomoc w odnalezieniu sukienki? Udało się :) Parę dni temu do moich drzwi zastukał Pan z DHLa i wręczył mi wyżej pokazaną paczkę. Okazało się, że w sklepie internetowym C&A jednak co jakiś czas uzupełniają towar i mogłam sobie ją zamówić. Musiałam na nią trochę dłużej zaczekać ponieważ w mailu sklep podał zły numer konta, ale ważne, że już jest :) Podoba mi się w tych sklepach internetowych to, że odsyłanie jest za darmo :)
Chciałabym podziękować wszystkim, którzy sprawdzali lub wyrażali gotowość do pomocy. Dziękuję :*









Sukienka / Kleid - C&A
Chusta / Tuch - allegro.pl
Torebka / Tasche - H&M
Buty / Schuhe - NY
Getry / Leggings - KiK

Make up vol.4 and more

Ich wohne noch viel zu kurz in Deutschland um festzustellen, dass dieser Sommer zum normalen gehört. Aus meiner Ansicht kann ich nur sagen, dass er komisch ist. Nach drei Tagen Hitze folgen ein Paar Tage Gewitter, Regen und Absenkung der Temperatur. Vielleicht war das auch so als ich hier noch als Kind wohnte aber an das kann ich mich nicht errinern.
Auf einem der folgenden Fotos zeige ich mein Nagellack weil seine Farbe und die aus dem Augenmakeup auf meinen Halstuch auch erscheinen.

Zbyt krótko tu mieszkam by móc stwierdzić, że to lato jest tutaj normą. Mogę jednak śmiało powiedzieć, że tak dziwacznego sobie w życiu nie przypominam. Może takie były jak tu mieszkałam będąc dzieckiem? Nie pamiętam. Pogoda jest w kratkę. Przez 2 - 3 dni są niemiłosierne upały. Pod 30 stopni, a może i nawet więcej. Później następują burze. Nie jedna burza, kilka dni pełnych burz z niską temperaturą. Tak było parę dni temu. Rano było ciepło, popołudniu pojechaliśmy do sklepu meblowego, gdy z niego wyszliśmy na dworze było ciemno a naszym oczom ukazała się ściana deszczu. Zdjęcia są robione tuż po, może widać jeszcze ciemne niebo. Po takich dusznych i gorących dniach taka pogoda przynosi prawdziwą ulgę.
Na jednym z poniższych zdjęć pozuję na "mimozę" ;) Wiem, że są bloggerki, które konsekwentnie pokazują przy każdym poście jak pomalowały sobie paznokcie, a ja po prostu chciałam pokazać jak przypadkowo udało mi się powtórzyć na oczach i paznokciach kolory, które mam na chustce :)









Cienie / Lidschatten - p2 (030 morning blues), Elizabeth Arden (Cool blue)
Kredka / Kajalstift - Catrice (Expect the unexpected)
Tusz / Mascara - Max Factor False lash effect  (black)

Sukienka / Kleid - H&M
Chustka / Tuch - Reserved
Buty / Schuhe - NY
Torebka / Tasche - H&M
Okulary / Sonnenbrille - sklep turecki / türkischer Laden

Related posts

 
MOBILE