Endlich habe ich es geschafft neue Fotos zu machen und euch zu schreiben! Die Osterferien (und ein bisschen danach) habe ich mit meiner Familie in Polen verbracht. Auf dem Weg dorthin machten wir eine kurze Pause in Nürnberg und eine ganz lange in Prag (diese Stadt ist so interessant!) Wir waren auch im Krakau und in den Bergen. Die Zeit war richtig toll doch, als ich wieder Zuhause war, wurde ich leider krank und habe mich erst vor zwei Tagen endlich ganz fit gefühlt. Nun ja, manchmal ist das so:)
Jedenfalls war es ein wunderschönes Gefühl sich nach so vielen Tagen gut zu fühlen. Ich denke wir unterschätzen oft die Tatsache, dass wir gesund sind und uns frei bewegen können. Als ich das erste Mal nach so viel Abwesenheit in die Stadt durch den Park ging, konnte ich nicht fassen, wie viel sich verändert hat. Das Gras hat einen satten grünen Ton bekommen, überall blühen Magnolien, Kirsch- und Apfelbäume, Narzissen und Tulpen. Die Welt ist einfach wunderschön geworden!
Endlich konnte ich wieder nach meiner leichteren Kleidung greifen. Anfangs, nach dem langen Winter, war ich etwas dem Wetter gegenüber misstrauisch und habe meine Jacke angezogen. Doch sie erschien am Ende des Tages als Überfluss. Dennoch ist sie ein paar Wörter wert! Mein erster khaki Parka war ziemlich dünn, nicht gefüttert und nur aus Baumwolle. Er sah cool aus und hat meinen Outfits einen frischen Look verschafft. Doch er war dünn und kein bisschen wetterbeständig. Diese Jacke habe ich vor kurzem entdeckt und dachte sofort, sie wäre eine perfekte Ergänzung, wenn es drohte zu Regnen oder kälter zu werden. Die süße Blumenstickerei hat es noch schwerer gemacht ihr zu widerstehen ;) Falls ihr auf der Suche nach einer schönen und funktionalen Jacke seid, kann ich diese sehr empfehlen (es gibt sie noch in schwarz). Überlegt nicht zu lange, denn die großen Größen werden immer zu schnell weggeschnappt.
Es war schön die Füße ohne jeglicher Socken oder Strümpfe in leichte Schuhe zu stecken. Noch immer fühle ich mich etwas unsicher, wenn ich wieder ein Kleidungsstück, dank der immer höheren Temperaturen zu Hause lassen darf, aber ich gewöhne mich daran bestimmt schnell. Wäre nicht der Winter würde der Frühling uns nicht so viel Freude bereiten :)
Jedenfalls war es ein wunderschönes Gefühl sich nach so vielen Tagen gut zu fühlen. Ich denke wir unterschätzen oft die Tatsache, dass wir gesund sind und uns frei bewegen können. Als ich das erste Mal nach so viel Abwesenheit in die Stadt durch den Park ging, konnte ich nicht fassen, wie viel sich verändert hat. Das Gras hat einen satten grünen Ton bekommen, überall blühen Magnolien, Kirsch- und Apfelbäume, Narzissen und Tulpen. Die Welt ist einfach wunderschön geworden!
Endlich konnte ich wieder nach meiner leichteren Kleidung greifen. Anfangs, nach dem langen Winter, war ich etwas dem Wetter gegenüber misstrauisch und habe meine Jacke angezogen. Doch sie erschien am Ende des Tages als Überfluss. Dennoch ist sie ein paar Wörter wert! Mein erster khaki Parka war ziemlich dünn, nicht gefüttert und nur aus Baumwolle. Er sah cool aus und hat meinen Outfits einen frischen Look verschafft. Doch er war dünn und kein bisschen wetterbeständig. Diese Jacke habe ich vor kurzem entdeckt und dachte sofort, sie wäre eine perfekte Ergänzung, wenn es drohte zu Regnen oder kälter zu werden. Die süße Blumenstickerei hat es noch schwerer gemacht ihr zu widerstehen ;) Falls ihr auf der Suche nach einer schönen und funktionalen Jacke seid, kann ich diese sehr empfehlen (es gibt sie noch in schwarz). Überlegt nicht zu lange, denn die großen Größen werden immer zu schnell weggeschnappt.
Es war schön die Füße ohne jeglicher Socken oder Strümpfe in leichte Schuhe zu stecken. Noch immer fühle ich mich etwas unsicher, wenn ich wieder ein Kleidungsstück, dank der immer höheren Temperaturen zu Hause lassen darf, aber ich gewöhne mich daran bestimmt schnell. Wäre nicht der Winter würde der Frühling uns nicht so viel Freude bereiten :)
Nareszcie udało mi się zrobić parę zdjęć i napisać do was kilka słów! Wielkanoc (i parę dni później) spędziłam miło u mojej rodziny w Polsce. W drodze do nich zatrzymaliśmy się na krótką przerwę w Norymberdze, a następnie na trochę dłużej w Pradze (bardzo interesujące miasto, którego nawet za trzecim razem nie udało mi się całkowicie zwiedzić). Byłam też w Krakowie i w górach. Gdy przyjechałam do domu, dopadła mnie paskudna choroba i dopiero przed dwoma dniami poczułam napływ sił na cokolwiek :)
Cudownie było poczuć się dobrze po tylu dniach niemocy. Myślę, że zbyt często nie doceniamy faktu, że jesteśmy zdrowi i w zasadzie możemy iść, czy zrobić to, na co tylko mamy ochotę. Gdy po raz pierwszy po tak długiej nieobecności poszłam do centrum miasta przez park, nie mogłam uwierzyć, ile się przez ten czas zmieniło. Trawa nabrała intensywnie zielonego odcienia, zakwitły magnolie, jabłonie, wiśnie, żonkile i tulipany. Świat stał się baśniowy!
Nareszcie mogłam wybrać z szafy coś o wiele bardziej wiosennego. Jednak przez długą zimę nabrałam początkowo pewnej nieufności wobec pogody i początkowo brałam ze sobą kurtkę. Zupełnie niepotrzebnie, jak się później okazywało. Kurtka jednak jest warta kilku słów! Moja pierwsza zielona parka, pomimo że dodała moim zestawom nowej świeżości, była cienka, bez podszewki i z czystej bawełny. Na ciepłe dni nadawała się doskonale, gdy jednak groziło deszczem lub spadkiem temperatury, musiałam sięgać po coś innego. Gdy niedawno trafiłam na tę kurtkę, pomyślałam, że będzie świetnym uzupełnieniem mojego ulubieńca. Podszewka, kaptur i bardziej wodoodporny kaptur sprawiają, że będzie dobrym kompanem, gdy pogoda będzie niepewna. Haft na rękawie sprawił, że powstrzymanie się przed nią stało się jeszcze trudniejsze :) Jeśli zatem szukacie ładnej i funkcjonalnej kurtki (jest jeszcze dostępna w czerni) zbyt długo się nie zastanawiajcie, gdyż duże rozmiary bardzo szybko znikają ze sklepowych półek.
Było miło włożyć gołe stopy, bez skarpet, czy rajstop w cieńsze buty. Wciąż czuję niepewność, gdy decyduję się na zostawienie kolejnej warstwy odzieży w domu, ale myślę, że za niedługo się przyzwyczaję. W końcu na weekend zapowiadają prawie 30 stopni, a mamy dopiero kwiecień. Gdyby nie zima, wiosna nie sprawiałaby tyle radości :)
Cudownie było poczuć się dobrze po tylu dniach niemocy. Myślę, że zbyt często nie doceniamy faktu, że jesteśmy zdrowi i w zasadzie możemy iść, czy zrobić to, na co tylko mamy ochotę. Gdy po raz pierwszy po tak długiej nieobecności poszłam do centrum miasta przez park, nie mogłam uwierzyć, ile się przez ten czas zmieniło. Trawa nabrała intensywnie zielonego odcienia, zakwitły magnolie, jabłonie, wiśnie, żonkile i tulipany. Świat stał się baśniowy!
Nareszcie mogłam wybrać z szafy coś o wiele bardziej wiosennego. Jednak przez długą zimę nabrałam początkowo pewnej nieufności wobec pogody i początkowo brałam ze sobą kurtkę. Zupełnie niepotrzebnie, jak się później okazywało. Kurtka jednak jest warta kilku słów! Moja pierwsza zielona parka, pomimo że dodała moim zestawom nowej świeżości, była cienka, bez podszewki i z czystej bawełny. Na ciepłe dni nadawała się doskonale, gdy jednak groziło deszczem lub spadkiem temperatury, musiałam sięgać po coś innego. Gdy niedawno trafiłam na tę kurtkę, pomyślałam, że będzie świetnym uzupełnieniem mojego ulubieńca. Podszewka, kaptur i bardziej wodoodporny kaptur sprawiają, że będzie dobrym kompanem, gdy pogoda będzie niepewna. Haft na rękawie sprawił, że powstrzymanie się przed nią stało się jeszcze trudniejsze :) Jeśli zatem szukacie ładnej i funkcjonalnej kurtki (jest jeszcze dostępna w czerni) zbyt długo się nie zastanawiajcie, gdyż duże rozmiary bardzo szybko znikają ze sklepowych półek.
Było miło włożyć gołe stopy, bez skarpet, czy rajstop w cieńsze buty. Wciąż czuję niepewność, gdy decyduję się na zostawienie kolejnej warstwy odzieży w domu, ale myślę, że za niedługo się przyzwyczaję. W końcu na weekend zapowiadają prawie 30 stopni, a mamy dopiero kwiecień. Gdyby nie zima, wiosna nie sprawiałaby tyle radości :)
Parka - Kik | Sweatshirt - Ulla Popken | Hose - C&A | Schuhe - Deichmann | Tasche - DKNY | Uhr - Michael Kors
Parka - Kik | bluza - Ulla Popken | spodnie - C&A | buty - Deichmann | torebka - DKNY | zegarek - Michael Kors
Joanna Du siehst heute wunderschön aus. Das Outfit ist toll und Du strahlst heute besonders.
ReplyDeleteLiebe Grüße Tina
Vielen lieben Dank, Tina :)
DeleteParka jest świetna, choć to nie mój kolor ale Tobie w nim znakomicie.
ReplyDeleteSuper zestaw i ładnie Ci w okularach. Pozdrawiam wiosennie...
Dziękuję, Basiu :)
DeletePołączenie khaki z różem dało świetny efekt. Nawet bym nie pomyślała, ze może tak dobrze wyglądać ten duet. Parka idealna na ten przejściowy czas. Pozdrawiam
ReplyDeleteDziękuję Ci :)
DeleteIch habe die Jacke! War mir aber nicht bewusst wie toll sie mit Rose aussieht. Danke für die Inspiration! Lg Mimi
ReplyDeleteGerne! Und vielen Dank :)
Delete